PONCE DE LEON ZAPOWIADA POWRÓT NA SZCZYT
30 stycznia na gali, której główną atrakcją będzie pojedynek Shane'a Mosleya i Andre Berto, powróci były mistrz WBO w kategorii koguciej - Daniel Ponce de Leon (37-2, 31 KO).
Jego przeciwnikiem będzie niepokonany Daud Cino Yordan (25-0, 19 KO) z Indonezji, a stawką walki jest tymczasowy pas federacji WBA w wadze piórkowej.
Ponce de Leon ma nadzieję, że zwycięstwo przybliży go do walki rewanżowej z Juanem Manuelem Lopezem, który znokautował go już w pierwszej rundzie kilkanaście miesięcy temu.
Jeżeli pojedynek z Lopezem okaże niemożliwy, wówczas Ponce de Leon chce skrzyżować rękawice z pełnoprawnym mistrzem WBA Yuriorkisem Gamboą.
- Oczywiście, że chcę walki z Lopezem, ale on najpierw musi się uporać ze Stevenem Luevano, a to nie będzie dla niego łatwa przeprawa. Jeśli Juanma wygra, nasz rewanżowy pojedynek będzie walką unifikacyjną, ponieważ ja zdobędę pas tymczasowy. - powiedział pewny siebie Meksykanin. - Chcę tego rewanżu. On trafił mnie przypadkowym ciosem, po którym nie doszedłem do siebie. Wygrywałem tamtą rundę. W naszej drugiej walce inaczej będzie to wyglądać, dokonam zemsty.
De Leon bardzo dobrze czuje się w limicie kategorii piórkowej. Twierdzi, że jego ciało lepiej znosi teraz reżim treningowy.
- Czuję się dużo lepiej. Musiałem zmuszać się do zrzucania wagi w ostatnich walkach, ale teraz nie ma tego problemu. Wiem, że to idealna kategoria dla mnie.