HATTON POMYŚLI W ŚWIĘTA
Marcin Mlak, Informacja własna
2009-12-23
Ricky Hatton (45-2, 32 KO) nadal nie może pozbierać się po nokaucie, jaki w maju zafundował mu Manny Pacquiao. Anglik wciąż nie wie, czy wrócić do boksu.
- Nadchodzą święta, więc będę miał czas na zastanowienie, ale mam chęć poboksować. Chciałbym stoczyć pojedynek, który będzie wielką wojną - mówi Hatton.
W kontekście ewentualnego rywala "Hitmana" wymienia się nazwiska Juana Manuela Marqueza lub Amerykanina Oscara de la Hoyi.
na swieta ten tucznik to tylko moze przytyc dodatkowe kilogramy
Szanowna redakcjo - nie wiem jak innym, ale mi się już znudziły co tygodniowe newsy na temat tego, czy szanowny pan Anglik wróci do boksu czy nie wróci i z kim to on zawalczy.
Mam pomysł - może zróbmy na ten temat SERWIS SPECJALNY, dajmy mu miejsce nad Tomaszem Adamkiem, i co tydzień do tego serwisu róbmy wpis, co dziś powiedział Ricky Hatton.
Ja
Hatton to bardzo dobry bokser(pomimo stylu, techniki), nie wiem jak można o nim pisać "przeciętniak". Ktoś tu mało o boksie wie.
Oscar de la Hoya dla Hattona?? Ciekawe. Nikt na to nie zwrócił uwagi a to ciekawe info