WARRIORSI NADAL WALCZĄ
Redakcja, Informacja własna
2009-12-21
Wbrew głośnym ostatnio doniesieniom o swoim rychłym końcu w boks-biznesie grupa Warriors Boxing póki co ma się dobrze.
- Nie mam wątpliwości, że 2010 będzie naszym najlepszym rokiem. Nie mogę doczekać się, kiedy zabrzmi pierwszy gong - mówi szef Warriorsów Leon Margules.
Już w styczniu dwóch podopiecznych Margulesa zaboksuje w pojedynkach sankcjonowanych przez federację IBF - najpierw 9-go Edison Miranda (33-4, 29 KO), krzyżując rękawice z Robertem Stieglitzem (36-2, 22 KO), stanie przed szansą wywalczenia mistrzowskiego tytułu w kategorii super średniej, a trzy tygodnie później Glen Johnson (49-13-2, 33 KO) zmierzy się w ostatecznym eliminatorze z Yusafem Mackiem (28-2-2, 17 KO).