SZOT ZNOKAUTOWAŁ CIEŚLAKA
W pojedynku wieczoru gali w Grodzisku Mazowieckim w bratobójczej konfrontacji spotkali się dwaj zawodnicy grupy Babilon Promotion - Krzysztof Cieślak (14-0, 5 KO) oraz Krzysztof Szot (8-0, 1 KO). Postawienie naprzeciw siebie dwóch niepokonanych zawodników z jednej grupy było zaskakującym ruchem Tomasza Babilońskiego, ale opłaciło się, ponieważ bokserzy stworzyli naprawdę ciekawe widowisko.
Walka zakończyła się przed czasem, w ostatniej minucie ósmej rundy, gdy Szot udanie skontrował "Skorpiona" prawym podbródkowym. Cieślak co prawda wstał po liczeniu, ale sędzia Włodzimierz Kromka spojrzał mu głęboko w oczy i stwierdził, że młodzieżowy mistrz IBF wagi super piórkowej nie może kontynuować pojedynku.
W całej walce wyraźną przewagę miał Krzysztof Szot. Cieślak nie miał pomysłu na swojego rywala i wydawał się być gorzej przygotowany do tej potyczki. Tym samym "Skorpionowi" nie udało się zrewanżować Szotowi za cztery porażki na ringach amatorskich.
Co ty piszesz? Twoje oskarżenia są bardzo poważne, zwłaszcza, że Zegan-Cieślak to była walka wyrównana na remis i wynik mógł iść w dwie strony.
"a ja mam nadzieję, że ta porażka nauczy pokory także jego promotora"
ojj a co ma go to nauczyć, wyszło dwóch chlopakow z jego grupy, i Babiloński napewno stanał z boku i powiedział niech wygra lepszy, bo chyba to leży w jego interesie. Wiec wytłumacz mi czego miało go to nauczyć. Wygrał Szot i chwała mu za to.
pozdro
wynik jest jeden, Cieślak- Zegan 1-0.
Chociaz dzisiaj to Cieślak był słaby jak barszcz ale mam nadzieje, że to go czegoś nauczy.
Z calym szacunkiem dla Zegana to juz emeryt i nic mu już lat straconych nie wróci. Każdy ma swoją szanse, On jej nie wykorzystał!!!!
wynik jest jeden, Cieślak- Zegan 1-0.
Chociaz dzisiaj to Cieślak był słaby jak barszcz ale mam nadzieje, że to go czegoś nauczy.
Z calym szacunkiem dla Zegana to juz emeryt i nic mu już lat straconych nie wróci. Każdy ma swoją szanse, On jej nie wykorzystał!!!!
z całym szacunkiem dla niego , ale można powiedzieć , sprawiedliwości stało sie zadość
Cieślak za szybko wziął walkę z bardzo dobrym przeciwnikiem po walce z Zeganem. Ile było przerwy między walkami?? 2 miesiące? To mało jak na dwie walki z bardzo wymagającymi rywalami. A Szot pokazał że w zawpodostwie może sporo osiągnąć.
szkoda bo z Szota nic nie bedzie a teraz wiem ze z Cieslaka tez nie