HARRISON CHCE WALKI Z SOSNOWSKIM
Redakcja, eastsideboxing.com
2009-12-19
Jak wiadomo, brytyjski złoty medalista olimpijski z Sydney Audley Harrison (26-4, 19 KO) będzie najprawdopodobniej kolejnym rywalem świeżo upieczonego mistrza Europy wagi ciężkiej Alberta Sosnowskiego (45-2-1, 27 KO).
Anglik, który po niedawnym zwycięstwie w popularnym na Wyspach turnieju "Prize Fighter" na nowo uwierzył w swoje szanse w batalii o światowy czempionat, nie kryje, że celuje teraz w pas EBU.
- Walka o mistrzostwo Europy jest najkrótszą drogą do powrotu - twierdzi Harrison - Chcę doprowadzić do tego starcia najszybciej jak się da.
tak naprawde audley dosc przypadkowo wygral tego prizefightera, a meczyl sie tam niemilosiernie ze slabymi kolesiami, i ni z tad ni z owad nagle ma swoje kolejne 5 minut.
swietny czas zeby z nim zawalczyc i dopisac go do rekordu.
walka napewno bylaby na wyspach, co wcale nie znaczy ze sedziowie faworyzowaliby harrisona, bo sosna tez jest znany na wyspach, i ma angielskiego promotora.
w walce sosnowski moim zdaniem bylby faworytem, bo harrison juz nie te lata, a poza tym on jak przyjmie pare ciosow (a w walce z vidozem sosna pokazal ze potrafi zadawac czesto ciosy), to troche sie jakby boi, i przestaje realizowac plan walki.
zgadzam sie ze moze harrison nie jest jakos super ceniony przez ekspertow, ale ze wzgledu na to ze kiedys byl mocno promowany, ma znane nazwisko.
nazwisko ma bardziej znane niz sexton, i jak juz wczesniej wspominalem jest chyba nawet troche znany w usa, podczas gdy watpie zeby o sextonie ktokolwiek w usa slyszal.
podsumowujac jak na 1 obrone moim zdaniem harrison idealny. dosc znane nazwisko, a poziom sportowy nizszy od alberta.