NIE BOJĄCY SIĘ NIKOGO TYSON FURY
Piotr Jagiełło, boxingscene.com
2009-12-19
Dość sensacyjnego wywiadu udzielił brytyjski zawodnik wagi ciężkiej Tyson Fury (9-0, 7 KO). Znany z kontrowersyjnej wygranej nad McDermottem i z bicia samego siebie zawodnik urodzony w Manchesterze ostrzegł, że nie boi się nikogo.
- Mogę pobić braci Kliczko, to samo mogę zrobić z Davidem Haye, Chrisem Arreola, Alexandrem Povetkinem, Eddie Chambersem – wypalił Fury. – Wierzę, że mogę tego dokonać. Jedyna osoba z która mogę przegrać to ja sam. Fizycznie jestem gotowy na wielkie wyzwania. Umiejętności przyjdą z czasem. Naturalne zdolności takie jak: szybkość, siła, wytrzymała szczęka i wielkie serce do walki- ja to mam – przechwałkami zakończył Brytyjczyk.
chlop nie rzuca slow na wiatr, trzeba na niego uwazac
i znow ten deb... co on wogule mowie ma jakies ciezkie fazki
dla mnie to zwykly gosc z poczty co duzo gada malo robi
trafi na kogos lepszego od siebie to mu boks z glowy wybije
jakoś mnie to nie dziwi hahahah jak się sam po gębie okłada :)
Skończy się jego szczekanie po pierwszym kontakcie z deskami :0 a sądzę że dość szybko to nastąpi :)
Święte słowa, lepiej by redaktorzy o takich rzeczach nie pisali, to jest przykre.
Ciekawe czy jakby padł na dechy po tym strzale, który sobie wypłacił to
sam by się też wyliczył i ewentualnie zakończy walkę. Jest w końcu samodzielny :)
To chyba jakaś samo przepowiednia.
A Witalij zawsze marzył o walce z Tysonem, więc może tym razem mu się uda??