KOŁODZIEJ: CALLOWAY GRUBO SIĘ MYLI
- Calloway mówi, że mnie znokautuje? Grubo się myli i jutro się o tym przekona - tak na zapowiedzi swojego amerykańskiego rywala zareagował Paweł Kołodziej (23-0, 12 KO), który w walce wieczoru piątkowej gali "Wojak Boxing Night" bronił będzie pasa IBC wagi junior ciężkiej w starciu z Robem Calloway'em (70-10-2, 57 KO).
Podczas dzisiejszego oficjalnego ważenia pomiędzy Kołodziejem a Calloway'em doszło do niemiłej sytuacji, gdy Amerykanin odmówił podania Polakowi ręki.
- To chyba były jakieś jego aktorskie sztuczki, bo jeszcze wczoraj normalnie sie z nami witał - skomentował zachowanie Calloway'a pięściarz z Krynicy.
Zapytany o atuty jutrzejszego przeciwnika Kołodziej odparł:
- Calloway to stary lis. Boksował kiedyś w wadze ciężkiej, ale to nie robi na mnie wrażenia, bo ja na codzień często sparuję z ciężkimi. W ringu zamierzam go trzymać na dystans i wykorzystać swoje warunki fizyczne.
Pojedynek Kołodziej - Calloway, a także walki Wawrzyk - Mazikin i Kostecki - Varga pokaże na żywo Polsat - godz. 22.10.
nie lubie takich amerykanskich cwaniaczków. Mam nadzieje ze Kołodziej nie bedzie chciał punktować tylko nastawi sie na KO.
pozdro
Nie powiem, trochę obawiam się o P.K. Mam jednak nadzieję, że wyjdzie z tego sprawdzianu zwycięsko.
niektórzy mylą elokwencję z inteligencją, a ta dzieli się na różne rodzaje: inteligencja matematyczna, językowa (tu można myśleć o elokwencji) no i wreszcie inteligencja ruchowa - często takie określenie pada w kontekście różnych sportów, a inteligencja ringowa to już inna bajka bo tu dochodzi jeszcze stresik