ROACH DOCENIA MAYWEATHERA JR
Redakcja, boxingscene.com
2009-12-16
Choć trener Manny’ego Pacquiao (50-3-2, 38 KO), Freddie Roach, nie wątpi w sukces swojego podopiecznego w zaplanowanym na 13 marca starciu z Floydem Mayweatherem Jr (40-0, 25 KO), to uważa "Pięknisia" za zdecydowanie bardziej wymagającego rywala od Oscara De La Hoyi, Ricky Hattona czy Miguela Cotto.
- To będzie trudna walka i będziemy musieli dużo popracować z Mannym nad strategią. Floyd to wspaniały zawodnik - szybki, inteligentny i boksujący defensywnie - twierdzi Roach, dodając, że ponieważ o wygraną przez nokaut z Mayweatherem będzie trudno, podczas przygotowań nastawiać będzie Pacquiao na zwycięstwo punktowe.
wierze w Pacmana i Roacha, a nawet jak Floyd wygra to da kolejna nudna walke bez walki i uciekaniem i obracaniem sie tylem za co dziwne ze sedziowie nigdy go nie karali
Jego boks nigdy nie będzie widowiskowy, bo to defensor- ale liczbę zwycięstw przez KO ma imponującą.
Osobiście stawiam na Pacmana, ale prawda jest taka, że przegra ten, który zacznie seriami popełniać błędy.
Z Marquezem Floyd nie używał "duszenia".
@WRIGHT
Weź pod uwagę, że Cotto chodził wtedy świetnie na nogach i dość dobrze uciekał Manny'emu. Floyd jest statyczny na nogach, ma za to szybki tułów- szybki balans. Pytanie, czy to wystarczy na Pacmana?
Najbardziej wyrównane - wbrew obiegowej opinii - byly pierwze rundy, kiedy chlopaki walczyli na środku. Tu z czasem górę zaczęła brać przewaga Filipińczyka w szybkosci - choć nie aż tak widoczna jak to się moglo pierwotnie wydawać - oraz wydolność, pozwalająca mu walczyć w takim tępie przez conajmniej pierwsze 8 rund..
Pojedynek zapowiada się przednio! Moim faworytem jest Manny. Ciężko mi sobie wyobrazić, aby Floyd był w stanie odpierać taką ofensywę przez pełne 12 rund. Szybkościowo prawdopodobnie Piękny nie będzie mu ustępował w pierwszej części pojedynku. W drugiej wg mnie Filipińczyk w tym elemencie zacznie górować. Ktoś powyżej przytacza defensywę Floyda we względnie wyrównanym pojedynku z Oscarem. Próbuję w swojej wyobraźni w miejsce ówczesnego Zotego wstawić Pacmana...
Manny musi jednak przez 12 rund wywierać ciągłą presję i nie dać rozwinąć skrzydeł floydowi. Kondycja bedzie tu miała ogromne znaczenie i mam nadziej ze manny nie bedzie miał z nia problemów.
zgodze sie mimo iz Floyda nie lubie ze jest genialnym defensorem ale ja poprostu nie moge takiej walki ogladac bo to naprawde meczace takie przepychanki i jestem zwolennikiem "tradycyjnego" boksowania tzn szermierki na piesci
w walce ma byc walka
Sympatyzuję z Mannym. Życzę mu powodzenia i znalezienia recepty na "mistrza defensywy".