CLOUD WYZYWA DAWSONA
Tavoris Cloud (20-0, 18 KO) nie może pogodzić się z faktem, iż pomimo zwycięstw nad mocnymi Julio Gonzalezem i Clintonem Woodsem wciąż pozostaje anonimowym bokserem dla przeciętnego kibica, a uważany za najlepszego półciężkiego Chad Dawson (29-0, 17 KO) wcale nie pali się do pojedynku z nim.
- Chad Dawson nie będzie w stanie uciekać przede mną przez dwanaście rund. Wywrę na nim niesamowitą presję, będę uderzać mocno z obu rąk, a on tego nie wytrzyma - mówi Cloud.
- Całe życie, oglądając boks, miałem wrażenie, że mistrz powinien bić się z najwyżej rozstawionym zawodnikiem, który najbardziej zasługuje na walkę o pas, albo powinien unifikować tytuły. Byłem numerem jeden rankingu kiedy on był championem, ale polityka w boksie spowodowała, że nie spotkaliśmy się w ringu. Dlatego też myślę, że nie spotkamy się także w najbliższym czasie - kończy obchodzący niedługo 28. urodziny Tavoris.
"Dawson to runner, podobnie jest w ringu "
Kliczko to też runner w ringu, Mayweather jr też. Taki styl:)
"walczy dla kasy"
Każdy bokser walczy dla kasy.
"sam sie wypromowal na starych gwiazdach "
Tak jak Calzaghe, Taylor czy Kliczko
Tavoris jest jednym z moich ulubionych pięściarzy. Mówiąc wprost - ma pieprznięcie, ma jaja i w widowiskowym stylu potrafi wygrywać.
Co z tego, że Dawson na razie uzyskuje efekty w postaci wygranych. Oglądając jego pojedynki można usnąć. Nie dość, że "tylko pod szmal" kombinuje z dobieraniem sobie przeciwników, to jeszcze w techniczny (i tylko techniczny, a przez to nudny) sposób przebiegają jego walki.
Nie mówię, talent bezspornie wielki, ale styl ringowy - nuuudaaa!
Moim zdaniem Dawson boi się Clouda, a najwygodniejszą ucieczką od batalii z nim jest tekst: "Nie będę z nim walczył, bo jest anonimowy i nie zasługuje na mnie". A co gorsza, każdy Chada zrozumie, ponieważ co się w dzisiejszym boksie liczy??? ONLY $$$! Więc po co ma się narażać? Wie, że nie musi.
Dlatego nie dojdzie do tylu potencjalnie wspaniałych potyczek - ze szkodą dla dyscypliny...