PAVLIK: NIE BĘDZIE WALKI Z WILLIAMSEM
W sobotę na gali w rodzinnym Youngstown Kelly Pavlik (35-1, 31 KO) bronił będzie tytułów WBO i WBC wagi średniej w starciu z Miguelem Espino (20-2-1, 9 KO). Jednak to nie notowany na 12. miejscu rankingu WBC Espino, a sklasyfikowany w czołówkach zestawień P4P Paul Williams (38-1, 27 KO) miał być pierwotnie grudniowym rywalem Pavlika. "Duch" w związku z kontuzją dłoni musiał się jednak wycofać z planowanej na 5 grudnia gali HBO i poprosił o przesunięcie walki z "Punisherem" na późniejszy termin. Obóz Williamsa nie chciał czekać i zakontraktował starcie z Sergio Martinezem. Pytany teraz o to, czy jest szansa, by po raz drugi przymierzyć się do organizacji walki z Williamsem Pavlik odpowiada:
- Prawdopodobnie nigdy do tego nie dojdzie. On woli chodzić i rozpowiadać, że jest najbardziej unikanym zawodnikiem. Wielokrotnie chcieliśmy walki z nim. Skończyło się na Hopkinsie. Kontrakt na pojedynek z nim podpisałem miesiąc wcześniej od niego, jednak musiałem się wycofać. Teraz jego obóz twierdzi, że nigdy nie wezmę tej walki.
moja wtpowiedz byla troszke irnoniczna do tej calej sytuacji. walka pavlika z wiliamsem to juz jakas telenowela. szkoda ze moze nie dojsc do tej walki,szkoda ze duch pod grozba odebrania pasow wybiera sobie espino(ktorego lubie i pamietam go z the contender), williams dal sobie spokoj bo ile mozna czekac. chociaz do tej mysle ze dojdzie.