VITALI GOTÓW NA HAYE'A

Po udanej obronie tytułu WBC wagi ciężkiej w starciu z Kevinem Johnsonem Vitali Kliczko (39-2, 37 KO) zadeklarował, że w kolejnym pojedynku chętnie skrzyżowałby rękawice z championem WBA Davidem Haye (23-1, 21 KO); którego jednak najpierw czeka starcie z Johnem Ruziem (44-8-1, 30 KO).

- Jestem gotów do walki z Haye - oświadczył Kliczko. - On teraz musi boksować z Ruizem i życzę mu szczęścia, bo w przyszłym roku moglibyśmy się spotkać w pojedynku unifikacyjnym. Haye dużo gada, ale gdy stanie do walki ze mną lub z Wladimirem, dostanie lanie. Haye jest mistrzem świata, ale w przepychankach słownych.

Warto przypomnieć, że do konfrontacji starszego z braci Kliczko z "Hayemakerem" miało już dojść we wrześniu tego roku, jednak Anglik wycofał się, tłumacząc się kontuzją... by w listopadzie powrócić na ring walką z Wałujewem, któremu odebrał pas WBA.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: cinkoski1
Data: 14-12-2009 14:56:43 
Oby do niej doszło.Vitali jest już u schyłku kariery,wolny i nie tak odporny jak dawniej.Czas najwyższy aby skończyły się rządy braci Kliczko.
 Autor komentarza: Laik
Data: 14-12-2009 15:12:50 


Nie wierzę w to,że Haye w najbliższym czasie zgodzi się na walkę z Vitkiem.On raczej będzie bronił jeszcze kilka razy tytułu z mniej niebezpiecznymi pięściarzami.


 Autor komentarza: wakizashi
Data: 14-12-2009 15:40:56 
Ośmielam sie zaryzykowac i powiem że wygrałby Haye. Vitalij nie jest juz taki młody 37 lat zrobiło swoje. To nadal klasowy zawodnik ale Hay byłby zbyt szebki i ruchliwy w ringu.
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 14-12-2009 16:29:18 
Jestem w 100% pewny że obaj bracia dali by mu niezłą lekcje boksu i przymknęli na pewien czas jego nie wyparzoną buźkę :)
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 14-12-2009 17:38:41 
Hmm..ciezko cos tak do konca powiedziec o formie Vitka po ostatniej walce..Niby duzo i czesto trafial..ale kim jest Johnson??..wytrzaskal kelnera..Mysle ze Haye gdyby mentalnie nie przestraszyl sie Vitka to moglby dac rade..Mysle ze bylby w tej walce szybszy, cios maja podobny czyli mocny..Haye wiecej bije seriami..Tyle ze Vitek ma szczene a Haye??..Vitek jest jeszcze w formie ale odnosze wrazenie ze jeszcze jakies dwa lata do tylu uwalil by takiego Johnsona na dupe a dzis??..Technicznie Haye tez lepiej prezentuje sie od Vitka, przede wszystkim praca nog, balans tulowiem..Mysle ze Haye mialby spore szanse z Vitalijem..
 Autor komentarza: saimon
Data: 14-12-2009 18:18:28 
Potwierdzam słowa Laika

Bajka o kontuzcji potwierdza, że Haye w międzyczasie otrzymał propozycję walki z Wałujewem. Wszyscy wiemy, że zyskałby na długo sławe pogromny Kliczki. Wolał jednak walczyć asekuracyjnie z "KingKongiem". Stawiam na to, że spęka z Kliczka i też powalczy asekuracyjnie, licząc na jedno udane trafienie i potem szybka seria.
Liczę, ze powalczy kilka razy w obronie z dobrymi ale nie najlepszymi, tylko dla kasy. No a Vitalij w 2011, by był jeszcze starszy i wolniejszy, albo zwakował pasy i poszedł na emeryturę.
 Autor komentarza: adenauer
Data: 14-12-2009 18:19:51 
Haye miałby prawdopodobnie takie same szanse z Vitkiem jak jego poprzednicy.. Ile to już razy wróżono starszemu Ukraińcowi porażkę...
Kolega cinkoski1 pisze, że Vitek jest już wolny i nie tak odporny jak dawniej.. Ciekaw jestem po czym kolego to wnosi..? Czyżby zauważył jakieś symptomy, wypełniające przesłanki powyższych..?

Kolega wakisashi pisze, że 37 lat zrobiło już swoje. Co mianowicie zrobiło? Czy ja i większość czegoś nie dostrzegliśmy. A może w tym śmiesznym pojedynku nie zaprezentował się okazale, walcząc na luzie pełen dystans, nie narażając niczego co można narazić, wygrywając przy tym wszystkie rundy.. Pewnie, że nie zaprezentował się tak, jak z pewnością zrobiłby to, gdyby rywal stanowił chociaż najmniejsze zagrożenie. Nie róbcie jaj panowie. Pozdrawiam
 Autor komentarza: Tommy99
Data: 14-12-2009 18:43:52 
Zgadzam się z adenauerem. Dlaczego haye miałby dać sobie rade w vitkiem. Nie ma ku temu zadnych przesłanek. On jeszcze nikogo w wadze cięzkiej nie pokonał. Pierwszy cios który zrobił wrażenie na wielkoludzie nastąpił dopiero w 12 rundzie, owszem wcześniej tez kilka razy trafił ale valuev sie tylko otrzepał i walczył dalej. I jakoś nie widziałem zeby haye w tej walce bił seriami, raczej mocny sierp i odskok. Z vitkiem nie miałby szans ani na zwycięstwo prze nokaut ani na punkty natomiast z władkiem mogłby liczyc jedynie na nokaut.

Ponadto czas działa na korzyść hayea i niestety na niekorzyść braci i chyba bedzie czekał aż vitek będzie miał 40 lat.
 Autor komentarza: cinkoski1
Data: 14-12-2009 18:47:41 
W walce z Johnsonem nie zachwycał szybkością stąd moje odczucia co do jego dyspozycji,a to że nie jest już tak odporny wywnioskowałem z racji jego wieku,wszyscy wiemy że bokserzy przed 40-ką są bardziej podatni na kontuzje.Vitek ma już 38 lat więc odporność na ciosy na pewno zmalała.Oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać bo to tylko moje domysły.Pozdrawiam.
 Autor komentarza: cinkoski1
Data: 14-12-2009 18:51:54 
Ponadto czas działa na korzyść hayea i niestety na niekorzyść braci i chyba bedzie czekał aż vitek będzie miał 40 lat.

Bez wątpienia tak zrobi.
 Autor komentarza: iron
Data: 14-12-2009 19:53:33 
Jak by nie patrzeć Vitek w swoich ostatnich walkach pokonał bez problemów mistrza świata Petera, wielką nadzieje amerykanów i pretędenta nr.1 do tytułu Chrisa Arreole a w ostatniej walce obijał bez litości nr.6 na liście pretędentów. Podczas gdy Haye znokautował wypalonego Barreta i moim zdaniem po wałku mistrza Wałujewa, którego 46 letni Holyfield zlał rok temu. Więc Haye z Vitkiem może tylko liczyć na luky punch i wielkie pieniądze. W przyszłym roku pewnie z żadnym z braci się nie zmierzy może w 2011 na zakończenie kariery.
 Autor komentarza: zin
Data: 14-12-2009 20:44:13 
Niedawno przecież Vitek walczył z Arreolą i pamiętacie co z nim zrobił . Przecież niemożliwe jest , że nagle tak z niego uszło powietrze :) Johanson się tylko bronił , więc Vitek poszedł po najmniejszej lini oporu . Po co miał się sprężać ? Moim zdaniem Haye nie ma szans .
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 14-12-2009 21:02:33 
zin
Spojz tak szczerze kto to Johnson i kto to Areola?? Biedny meksykaniec, ktory zasmakowal w KFC poplakal sie jak maly chlopiec i nie wyszedl do 11 rundy!!(twardziel)Bo go Vitek mocno bil po glowie!!..a przeciez stary i wyboksowany McLine polozyl sie po jednym ciosie i co najwazniejsze to nie bil..Johnson, przeciez to kelner, ktory sie brechal z Vitka ze ten go nie moze dopasc..Gomez, koles owszem technicznie bardzo dobry ale kondycyjnie nie przygotowany, niesportowy tryb zycia itp itd..wreszcie koszmar Peter, zapasiony grubas bez techniki, wolny statyczny chodzacy po ringu jak robocik..Ostatni dobry przeciwnik Vitka to Sanders..ale to juz bylo JAKIS czas temu..Twierdze ze jesli znajdzie sie bokser szybki, dynamiczny z ciosem a taki jest Haye to prawdopodobienstwo przgranej Vitka jest naprawde duze!!
 Autor komentarza: maksymilian
Data: 14-12-2009 22:33:14 
kiedyś gdy haye zaczynał walczyć w hw od walki z barretem a potem miał walczyć z władem kliczko to myślałem, że ma duże szanse nawet wygrać z władem przez nokaut ale po tym co pokazał uciekając przed walkami z kliczko a później uciekając przed wałujewem to myślę, że witalij by go zniszczył natomiast jakieś szanse miałby z władimirem jeżeli oczywiscie nie bałby się z nim walczyć.
 Autor komentarza: holy
Data: 15-12-2009 08:02:59 
KTOREMU SEDZIOWIE ODEBRALI PAS WBA - MALE SPROSTOWANIE
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.