GREEN CHCE HOPKINSA
Po sensacyjnym nokaucie na Roy'u Jonesie, Danny Green (28-3, 25 KO) szuka kolejnego wielkiego nazwiska w swoim rekordzie. "Green Machine" związał się nawet ze znanym promotorem Gary Shawem, który ma mu pomóc w doprowadzeniu do walki z Bernardem Hopkinsem (50-5-1, 32 KO).
- Wszystko zależy od Bernarda, czy chce tej walki i gdzie jej chce - w Australii czy USA. Oczywiście musimy się jeszcze dogadać co do terminu tej potyczki. Mam nadzieję jednak, że się dogadamy i podpiszemy kontrakt, bo ten pojedynek to naturalna kolej rzeczy. Przecież Hopkins miał się bić właśnie z Roy'em. W tej chwili to najlepsza opcja" - powiedział były mistrz świata kategorii super średniej, półciężkiej (tych renomowanych federacji), a teraz junior ciężkiej.
- Hopkins mówił coś, że chce walki z Adamkiem w limicie wagi cruiser. Więcej jednak zarobi walcząc z Greenem niż Adamkiem - dodał Gary Shaw.
Mógł Adamek brac walke z Katem chocby za darmo jakby wygral to teraz by wybieral z kim sie bic a nie skomlał zeby go ktoras TV pokazala
Hopkins nie zgodzi sie na walke w Australii bo... w Europie go oszukają
Pamiętajmy, że ta propozycja HBO, która była sformułowana, stanowiła tylko przymiarkę. Oficjalnie nie było żadnej decyzji, co do tej walki.
Na tej zasadzie to można powiedzieć, że Kat poszedł w ślady Adamka i że role się odwróciły. Zwłaszcza, że teraz notowania Jonesa diametralnie spadły. Różnie to bywa. Kto gra za dużo lub za często ten prędzej czy później przegrywa.