WYWIAD Z JASONEM ESTRADĄ

„Adamek -  nie wiesz co robisz!”

„Nie imponuje mi liczba nokautów Tomasza Adamka, bo ja też mogłem bić się przez większość kariery z bokserskimi zerami - ale nie chciałem.  Dlatego mam cztery nokauty – bo biłem się takimi, którzy nie padają na dźwięk nazwiska. Mówisz, że Adamka nie przestraszył sposób w jaki ja walczę, że chciał takiego przeciwnika, który gwarantuje ciekawą walkę? Czasami powinieneś uważać czego sobie w życiu życzysz, bo może się to spełnić...” – to tylko niektóre ze szczerych wypowiedzi 29-letniego Jasona Estrady (16-2, 4 KO), reprezentanta USA na igrzyska olimpijskie  Atenach, zawodowca  z dorobkiem 16 zwycięstw i dwóch porażek. Estrada, z którym przed rozmową umówiłem się, że nie będzie tematów tabu, opowiada o tym, jak przez wiele lat jego idolem był Andrzej Gołota, jak wyśle Tomka Adamka (39-1, 27 KO) ponownie do wagi  junior ciężkiej bo „w ciężkiej nie ma czego szukać” i,  że  6 lutego „Prudential Center” w Newarku wcale nie musi być wypełnione tylko Polonusami... 

- Pamiętasz swoją pierwszą  wygraną walkę?

JasonEstrada: Pamiętam, miałem sześć lat. To było w małym klubie, nie było nokautów, ale jak temu chłopakowi  parę razy w twarz, to zaczął płakać. To chyba jak nokaut?

- Sześć lat? Nie żartujesz?

JE: Nie żartuję. Mój syn ma osiem lat i od jakiegoś czasu zakładam mu rękawice, uczę  sztuczek. Jak będzie chciał się bić, to niech wie jak to robić.

- To był twój sposób na życie kiedy byłeś nastolatkiem? Pięści?

JE:  Był sposobem na załatwienie kilku spraw, ale nie na życie. Byłem mądrzejszy od wielu moich kolegów, skończyłem szkołę średnią, mogłem pójść na studia.  To  myślenie zostało mi do dzisiaj. Spędzam tygodnie wizualizując to, co się będzie działo w ringu, jak już walczę w ringu, to też wyciągam wnioski z każdej rundy.

-  „Z głową” walczyłeś  jako amator, stoczyłeś ponad 300 walk. Pojechałeś do Aten, w Ameryce widziano ciebie jako potencjalnego kandydata na medal. Skończyło się na porażce  w drugiej rundzie z Kubańczykiem Nunezem, było rozczarowanie.

JE: Nikt nie był bardziej rozczarowany niż ja, bo rok wcześniej wygrałem z nim podczas finału Igrzysk Panamerykańskich. W Atenach on walczył dobrze, jak wpadłem w panikę jak go kilka razy dobrze trafiłem, a nie dostałem punktów od sędziów i było po medalu. Przysiągłem sobie w Atenach, że już nigdy nie stracę głowy w ringu.

- Twój menedżer powiedział, że trzeba wyganiać ciebie z sali, że trenujesz 365 dni w roku.

JE: Prawie. Czasami budzę  się w nocy, nie mogę zasnąć, to biorę torbę, rękawice i idę do sali. Nigdy nie jestem bez formy, nieprzygotowany kondycyjnie, fizycznie czy mentalnie. Dlatego nie ma dla mnie znaczenia, że zbliżają się Święta, później Nowy Rok. Nie jestem wierzący - rano będą prezenty, po południu sparing albo trening. Dlatego od razu wziąłem propozycję walki z Adamkiem. Jak dostałem telefon, to myślałem, że to żart, to był taki zbieg okoliczności...

- Dlaczego?

JE: Bo właśnie oglądałem jego walki! Wiedziałem, że ma negocjacje z Hasimem Rahmanem, byłem ciekawy jak facet z półciężkiej będzie się przygotowywał do walki z byłym mistrzem w ciężkiej, więc oglądałem na internecie walki Rahmana i Adamka, żeby porównać, jakie mają plusy i minusy. Więc kiedy usłyszałem, że mogę walczyć z Polakiem, byłem już parę tygodniu „do przodu” z przygotowaniami.

- Jakie wnioski? Co myślisz o Adamku?

JE: Widziałem na żywo jedną  jego walkę, z Chadem Dawsonem na Florydzie. Wszystkie inne oglądałem na internecie, albo na DVD.  Serce do walki, determinacja, ciągła presja wywierana na rywalu – na pewno wszystko ma, pokazał to bijąc się Briggsem, a później z Cunninghamem i Banksem. Ale na pewno największe ma mniemanie o sobie, myśląc, że może naprawdę rywalizować w wadze ciężkiej.

- Przesadzasz, bo to nie tylko jego opinia o swoich umiejętnościach. Adamek jest w pierwszej dziesiątce czołowych rankingów, podobnie uważa wielu dziennikarzy, podczas ostatniej transmisji HBO nazwisko „Adamek” wymieniono też w gronie najlepszych ciężkich świata.

JE: To tylko plebiscyt popularności, kogo wpływowego znasz, ile na tobie można zarobić. To nie ma żadnego przeniesienia na klasę zawodnika. Adamek dostał „punkty” w wadze ciężkiej, bo był bardzo dobry, może najlepszy w junior ciężkiej, był mistrzem świata w półciężkiej. Ale co to ma wspólnego z wagą ciężką?

- Oglądałeś walkę Adamek – Gołota? Widziałeś dwa nokdauny? Adamek ma o dziewięć więcej (27) nokautów niż ty wszystkich stoczonych walk (18)...

JE: Widziałem dwa nokdauny w walce z Gołotą na YouTube i było mi przykro, że mój były idol niepotrzebnie jeszcze walczy. Gołota był jednym z moich ulubionych pięściarzy w ciężkiej, bo miał nie tylko siłę, ale potrafił boksować, miał technikę. Ale to  się skończyło z pięć lat temu. Gołota taki, jak z walk z Byrdem czy Ruizem wygrałby z dzisiejszym Adamkiem przed czasem, a ten z walk z Bowe by go wysłał w ciężkim stanie do szpitala.  Na podstawie takiej walki z emerytem po kontuzjach Adamek myśli, że może ze mną walczyć? Śmieszne. A te nokdauny? Nie imponuje mi liczba nokautów Tomasza Adamka, bo ja też jak on mogłem bić się przez większość kariery z bokserskimi zerami - ale nie chciałem.  Dlatego mam tylko cztery nokauty – bo biłem się takimi, którzy nie padają na dźwięk nazwiska, przypadkowymi ludźmi  o minusowych rekordach.

- Mówisz o Adamku tak, jakbyś  był pewny wygranej. I to łatwej. Oczywiście każdy jest pewny zwycięstwa, inaczej nie byłoby sensu wychodzić na ring ale zarzucasz Adamkowi, że ma o sobie wielkie mniemanie, a sam nie jesteś lepszy.

JE: Ogromna różnica między mną i nim – ja wiem o czym mówię, całe życie walczyłem w ciężkiej. On tylko raz. Nigdy nie byłem na deskach, nawet podczas sparingów. Sparowałem z Eddie Chambersem, nieporównywalnie lepszym od Adamka „małym” ciężkim i dawałem sobie radę, może się go spytać. Dlatego jakieś mówienie o szybkości zadawanych przez Polaka ciosów nie robi na mnie żadnego wrażenia. Odwróćmy sytuację – to Adamek nigdy nie walczył z kimś, kto ma takie szybkie ręce w wadze ciężkiej czy tak jak ja zachowuje się na ringu. Stąd moja ksywa – Big Six. Dostałem ją na Igrzyskach Panamerykańkich – że niby mam „tylko” niewiele ponad sześć stóp wzrostu, ale jak się ze mną jest w ringu, to wydaję się znacznie większy.

- Na Powietkina, w walce o tytuł, to  nie wystarczyło. Przegrałeś na punkty, wygrałeś parę rund.

JE: Powietkin był tego wieczoru za silny, ale to naturalny ciężki, a nie nadmuchany jak Polak. Wiele się z tej walki nauczyłem, sporo zapamiętałem. Kilka razy go nieźle trafiłem, nie doszły następne ciosy. Adamka dojdą bo jego naprawdę łatwo trafić, za dużo przyjmuje. Nawet Gołota nim kilka razy wstrząsnął.  Adamek wyjdzie na ring pewny, że wie czego się spodziewać. Chcę zobaczyć jego twarz po pierwszej rundzie, kiedy się okaże jak bardzo się mylił. Tak samo było kiedy walczyłem z Lance Whitakerem. Nie zagwarantuję nokautu, ale  powiem, że po walce ze mną,  następny pojedynek Adamka  będzie ponownie w junior ciężkiej. Zrozumie , że tam jest jego miejsce, nie  w ciężkiej. On będzie chciał pokazać na mnie, że należą mu się walki o tytuł. Adamek - nie wiesz co robisz!

- Będzie ci przeszkadzał fakt, że w lutym będziesz walczył jakbyś bił się w Polsce, przy pełnych, przychylnych rywalowi trybunach?

JE: Wcale tak nie musi być. Mój ojciec jest Portorykaninem, mama Afro-Amerykanką. Wiesz jakich fanatycznych kibiców mają bokserzy  z Portoryko? Mam mnóstwo rodziny w Nowym Jorku i New Jersey, będzie dobrze. Zresztą wyłączam się w ringu, słyszę tylko  moich trenerów – ojca i wuja.

- Pewnie nie wiesz  - Tomek Adamek zaakceptował walkę z tobą, bo dajesz gwarancję  tego, że kibice nie będą się nudzić, doceniał twój styl.

JE: Jest takie mądre powiedzenie: uważaj czego sobie życzysz, bo może się spełnić...

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk    

 
Fot: Archiwum Jasona Estrady

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kopernik
Data: 08-12-2009 16:46:38 
Ups! Obawiam się, że chłop nie żartuje.
Wypowiadając sie w ten sposób o Gołocie zyskuje kibiców w Polsce.
Dobra strategia. To będzie wojna.
 Autor komentarza: voli001
Data: 08-12-2009 16:49:06 
Inaczej będzie śpiewał po walce.
 Autor komentarza: walerus
Data: 08-12-2009 17:01:16 
trzeba było wziąźć Czagajewa i wskoczyć do pierwszej 3-ki rankingu...
 Autor komentarza: Daw
Data: 08-12-2009 17:01:59 
Pewny siebie jest Estrada,ale ja i tak caly czas obstaje pszytym,ze Adamek go oklepie nie ma innej ocji jak chce walczyc,a co wiecej pokonac Kliczkow i zdobyc pas w HW to musi sobie poradzic z Estradom!
 Autor komentarza: Szancu
Data: 08-12-2009 17:02:04 
lubię to nakręcanie przed walką ;].
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 08-12-2009 17:02:10 
Dobry wywiad. Jestem pewien, że nie bedzie to łatwa przeprawa dla Adamka. Może to pójść w obie strony. Knockoutu nie przewiduję a na punkty Estrada ma szanse. Facet jest sprytny, nie tylko między linami.
 Autor komentarza: TheLegendKiller
Data: 08-12-2009 17:03:49 
Typowa amerykańska gadka. Jakoś nie grzeje mnie to i ie ziębi . Zobaczymy co powie po walce..... , mam nadzieje ze przegranej.

Pozdrawiam
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 08-12-2009 17:09:44 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik Kalifek piszący z IP: 83.11.171.88 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Ale debil, mówi że Adamek walczył tylko z klnerami całą kariere, a on może walczył z najlepszymi? Jedyny dobry piesciaż z którym walczył to Powietkin, z którym przegrał. Adamek wybije mu głupote ze łba i po tej walce cieć przekona sie co znaczy prawdziwy boks. Jesli szykujac taktyke na Adamka bedzie sie sugerował walka Tomka z Gołotą, to znaczy ze jest upośledzony. Prawda jest taka, że zaczyna już mieć w porach i próbuje zrobić szum wokol siebie, żeby pokazać, jaki on to nie jest. Ciekawe czy 6 lutego bedzie miał tyle do gadania. Przegra i to przez nokaut, dostanie taką pucówe, że odechce mu sie boksu do końca życia i słono zapłaci za oszczerstwa.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 08-12-2009 17:16:43 
Kalifek - Nie jestem pewien. To wymagający rywal i dość twardy. Może być zaskakująco szybki a wyszkoleniem technicznym nie odbiegać od Adamka. Mogą zadecydować niuanse. Facet ma na koncie niezłą walkę z Powietkinem. Zobaczymy.
 Autor komentarza: ZIBI
Data: 08-12-2009 17:22:17 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik ZIBI piszący z IP: 89.231.127.30 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Pewnie każdy bokser na dźwięk nazwiska Adamek sra po gaciach: teraz Estrada wcześniej Rahman, Hopkins, a Haye to już myśli o powrocie do CW byleby tylko spierdolić przed tym SUPERKILLEREM
 Autor komentarza: maciekao
Data: 08-12-2009 17:26:40 
Dobrze, że ma takie podejście.Jak Adamek trafia czysto prawym prostym to idziesz na deski, nie ma bata.Skoro Povietkinowi udało się go kilka razy trafic to i Adamek go ustrzeli.Estrada jest cięższy więc twierdzi, że jest silniejszy, ale te kilka kilo więcej to opona na brzuchu(jak u każdego amerykańskiego ciężkiego)a nie mięśnie.Taktyka Estrady to będzie bić lewym prostym, kontrować, a w półdystansie klinczować bo Adamek ma w USA opinie twardego chłopa ale słabego boksera ale to dobrze dla nas:)
Pozdro
 Autor komentarza: jerry
Data: 08-12-2009 17:30:46 
Uwazam ze to dobry przeciwnik zeby sprawdzic swoje mozliwosci i co dalej . Mysle tez ze zapowiada sie ciekawa walka . Estrada nie jest debilem tylko realnie mysli . Jak bedzie to sie okaze . Po kolei te sprawdziany dadza odpowiedz na pytanie czy Tomek ma szanse na cos wiecej w wadze ciezkiej . Jezeli bedzie pokonywal po kolei przeciwnikow okrzepnie i nabierze pewnosci ze idzie dobra droga . Bardzo to wszystko ciekawe ...jak sobie poradzi z tymi ciezkimi ? sumujac ...POWODZENIA TOMKU !!!
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 08-12-2009 17:33:16 
ZIBI - Ty, jako fan Gołoty zapewne masz tę przewagę nad innymi,
że masz wiedzę tajemną o tym, jak to rywale srali na sam dzwięk nazwiska Gołota. Potem to było widać.
Adamek? Dajmy mu czas, chociaż zawsze skłaniałem się ku opinii, że to niekoniecznie jest jego waga.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 08-12-2009 17:38:38 
Estrada dobrze gada, bo wie że Tomek jeszcze nie tak dawno walczył w półciężkiej. Z jednej strony ma jednak rację, bo jason może pokazać jak się walczy w HW i że nie trzeba byc wcale wolnym wołem w ringu jak duża ilość bokserów. Oby Tomek sobie poradził, bo boję sie o to przyjmowanie ciosów. Czym większy przeciwnik w królewskiej tym bardziej strach, że granitowa szczęka w LHW czy CW może okazać sie niewystarczająca. Ale czas pokaze.
 Autor komentarza: ZIBI
Data: 08-12-2009 18:06:56 
capricornxxx
to czyim jestem fanem nie ma nic do rzeczy.Ale jak czytam o każdym potencjalnym rywalu Adamka że "sra po gaciach "to pozwalam sobie na tego typu uwagi. A o sraniu przed Gołotą nigdy nie pisałem bo i też moja sympatia do niego nie przesłania mi przynajmniej całkowicie zdrowego rozsądku.
Zlewam gadkę Estrady to nic nowego ani dziwnego. Będę kibicował Adamkowi bo moja niechęć to jedno a docenienie klasy sportowej rodaka to drugie
 Autor komentarza: dekciw
Data: 08-12-2009 18:18:43 
Ja tam uwazam, ze Estrada to rzaden wielki bokser i bedzie swietnym testem dla Adamka przed kolejnymi "ciezkimi".
Estrada jest mlody, duzy, trzyma jakis tam poziom. Nie nalezy do czolowki, ale nie jest tez emerytem jak Golota. Uwazam, ze jest swietnym przeciwnikiem dla Adamka na tym etapie kariery. Adamek bylby glupi, gdyby od razu mierzyl w pierwsza piatke. Jesli ktos chce zarobic duzo kasy, musi w jakis sposob zbudowac swoj autorytet i Adamek wlasnie to robi. Duzo mowi i zaczyna nisko... :) przy takie taktyce i trzech wygranych moze zawalczyc za przyzwoita kase. Tytul w nizszej kategorii wtedy tez pomoze..
zycze wygranej
pozdrawiam
 Autor komentarza: RAF1
Data: 08-12-2009 18:26:20 
widze, że Estrada nota bene tak jak gołota, jest zaskoczony że jakiś tam półciezki rzuca mu wyzwanie, i wydaje mi się, że walka potoczy sie tak jak z Andrew, Jason wyraźnie lekceważy sobie Adamka.
P.S. W takich sytuacjach podziwiam Kliczków (za którymi nie przepadam), ktorzy nie pieprza głupot przed walka tylko wychodza do klaty i robią swoje.
 Autor komentarza: szogun30
Data: 08-12-2009 18:29:07 
Ja uważam ze powinien spuścić łomot Adamkowi za swoja ignorancje co do gołoty . Chodź kibicuje wszystkim polskim bokserom uważam ze Adamek nie zachował się w porządku co do gołoty i powinien zmienić trochę podejście do swoich rywali. Pozdrawiam wszystkich kibiców polskiego boksu
 Autor komentarza: RAF1
Data: 08-12-2009 18:37:48 
szogun
na jakiej podstawie tak twierdzisz? z tego co pamietam to raczej Goły cały czas prowokował, wyśmiewał Adamka. A Tomasz tylko wyszedł do ringu i wygrał. A czego oczekiwałeś w tej walce? Tego, że Adamek wyjdzie i sie położy przed Gołotą tylko dlatego, że Andrew jest większy?
Co za naród kur..
Szogun a do Lewisa i Brewstera nie masz pretensji, że ośmieszyli Andrzeja?
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 08-12-2009 18:40:11 
RAF1-dobre porównanie Estrady i Goloty z ta ironią i lekceważeniem. Final będzie zapewne podobny i nawet troche mi szkoda Estrady bo porażka z Adamkiem spowoduje prawdopodobnie zamknięcie dla niego drzwi do poważnej kariery . A chłopak jest w sumie dośc ciekawy.
 Autor komentarza: szogun30
Data: 08-12-2009 18:44:29 
Ja nie mam pretensji ze go ośmieszyli tylko uważam ze gołota jest już za stary na boks i Adamek wyzwał emeryta na ring który już sobie nie radzi z młodymi bokserami a Adamek o tym wiedział .Uważam ze jakby gołota miał miał krzepę jak parę lat wcześniej to Adamek mógłby w nim szukać rywala a tak to pokonał emeryta i jest wielki . Nawet reki mu po walce nie podał tylko przeciskał się przez niego takie zachowanie nie jest ładne przy czym gołota dużo zrobił dla niego
 Autor komentarza: tonka
Data: 08-12-2009 18:45:16 
Szogun, "zgadzam się", powinien przepraszać, że żyje i wygrywa.
Jesteś jednym z tych, którzy mają takie pojęcie o boksie, jak moja babka o budowie silnika Ferrari.
Co do Estrady: Zaczyna być bardziej pyskaty niż baba na targu, nie docenia Adamka, ale myślę, że dowie się dlaczego Polak ma dobre notowania, kiedy będzie obity schodził z ringu w Newark. Z drugiej strony - widział go w necie, więc nie ma przelewek :D No comments.
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 08-12-2009 18:48:31 
Każdy wie, że duża część Polaków uwielbia nieudaczników i męczeników. Andrzej to taki męczennik, przegrał wszystko co mógł przegrać a i tak kibic bokserski z nim się identyfikuje. Ale dużo osób jest też w dużym błędzie, z ciekawości przed walką z Gołotą zapytałem nie których znajomych z czym kojarzy im się Gołota i odpowiedzi zazwyczaj były, że z ucieczkami, z reklamą nagrywarki LG (przegrywamy szybciej niż Gołota) i z tekstami typu Gołota do trenera po walce z Brewsterem "słuchaj trenerze wlka już się zacząła?". iem również też, że ci znajomi nie interesowali się tak Boksem jak ja i, że pamiętają tylko skandale i kompromitacje. Ale przeciętnemu Polakowi niestety tak Andrzj się kojarzy.

ZIBI
Pewnie każdy bokser na dźwięk nazwiska Adamek sra po gaciach: teraz Estrada wcześniej Rahman, Hopkins, a Haye to już myśli o powrocie do CW byleby tylko spierdolić przed tym SUPERKILLEREM

Takie teksty są bezsnsowne, trzeba szanować każdego boksera polskiego czy go się jakoś lubi czy nie. Trzeba jednak oceniac ich realnie i krytyka musi być uzasadniona. Nikt nie musi sra... przed Adamkiem bo to boks, jeżeli ktoś sr... po gaiach to niech lepiej nie wychodzi na ring.
 Autor komentarza: RAF1
Data: 08-12-2009 18:50:38 
szogun
Troche Cie nie rozumie a co Andrzej Nie mógł odmówić przecież nikt by mu tego za złe nie miał, siłą go Gmitruk z Adamkiem na ring wciągneli? Andrzej dostał niezla kase za te walke. A co do tego gestu to z tego co widziałem po walce Adamek poklepał Andrew po plecach a ten nawet sie nie odwrócił.
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 08-12-2009 18:54:49 
szogun30 Gołota ma 40 lat i sam powinien wiedziec kiedy skończyć karierę. Nikt go nie zmuszał do walki, a duża częśc kibiców tu i tak pisała, że Gołota zabije Adamka, że Adamke z wielkim Gołotą nie ma szans. Nie jest zadnym odnosnikiem forma Adamka w HW z walki z Gołotą bo Andrzej na rybach powinien być, ale też nie powinismy mieć pretensje do Tomka za to, że walczył z Andrzejem. Andzej sam podjoł wybór i słono zapłacił.
 Autor komentarza: szogun30
Data: 08-12-2009 18:55:07 
Takie jest po prostu moje zdanie każdy morze swoje.Jak Andrzej wygrywał to każdy go kochał a teraz wszyscy pseudo kibice kibicują Adamkowi ale i tak odejdą jak nie będzie już w stanie wygrywać .Tak samo było z Małyszem jak wygrywał to naród go kochał a teraz już nikt nie wymawia jego nazwiska tylko ci co zawsze mu kibicowali.
 Autor komentarza: kenji
Data: 08-12-2009 18:55:12 
Jeszcze bardziej buńczuczny niż Gunn. Tomek sobie z nim poradzi, ale musi uważać. Estrada to bardzo solidny zawodnik
 Autor komentarza: dekciw
Data: 08-12-2009 19:00:10 
ech... duzo gadania i chwalenia Adamka, za to ze jest. Panowie jakby na to nie patrzec Adamek niczego jeszcze w ciezkiej nie pokazal. Nie mozna twierdzic, ze mistrz warcabow bedzie najlepszy w szachy, bo niby szachownica ta sama, niektore pionki podobne, ale to sa jednak rozne gry. tak samo jest z boksem.
Ja zycze Adamkowi jak najlepiej i bede mu kibicowal w kazdej jego walce, pomimo tego ze bylem za Golota. Walka z Golota byla minela. Adamek pokazal swietna forme w tej walce, ale to czy stac go na pas w ciezkiej to dopiero sie okaze podczas nastepnych dwoch walk. Mam nadzieje, ze Gmitruk nie rzuca slow na wiatr i wie co robi oraz ze promotorzy Adamka madrze poukladaja mu kariere. Jesli wszystko ladnie sie pouklada to za dwa lata bedziemy mu wszyscy kibicowac w walce o tytul. Tego Adamkowi i wszystkim kibicom zycze.
pozdrawiam
 Autor komentarza: qciej
Data: 08-12-2009 19:00:59 
Dajcie już na luzik z Andrzejem i Adamkiem. Gołota nie musiał tego robić ale zrobił i był to jego kolejny błąd. Życzmy Tomkowi żeby udało mu się rozprawić z Panem Estradą.
 Autor komentarza: Maras
Data: 08-12-2009 19:02:02 
Mam nadzieję że Jason da równie dobrą walkę jak wywiad , oraz że Tomek po pięknej walce go znokautuje , bo przecież o to chodzi .
Pozdrawiam wszystkich fanów Polskich Bokserów .
 Autor komentarza: dekciw
Data: 08-12-2009 19:02:44 
P.S. Gdyby Golota umial odmawiac to nie mielibysmy walki z Bowe, wielkim mistrzem
 Autor komentarza: tonka
Data: 08-12-2009 19:11:09 
Szogun, uświadamiam Cię. Mnóstwo narodu, w tym ja i moja rodzina, przez wiele lat kibicowało, kibicuje i będzie kibicować Małyszowi. 4 Kryształowe Kule stawiają go na najwyższym piedestale tego sportu, więc nie gadaj o olewaniu tego typu nazwisk. Myślący ludzie na dobre i na złe potrafią szanować zasłużonych, wielkich sportowców.
 Autor komentarza: pepelko2
Data: 08-12-2009 19:12:03 
Ironmen masz rację nikt nie musi przed nikim pękać,to jest boks,walka to jest,jak masz wrażenie,że gość jest lepszy od Ciebie to zaczyna się głupie gadanie,tak było z Banksem,Gunnem i Gołota szydził z Adamka,a teraz Estrada więcej szacunku dla rywala,obojętnie kim by nie był,musisz być pewnym wiadomo ,ale nie dupkiem.bo kij ma dwa końce pozdro.
 Autor komentarza: werkkaa88
Data: 08-12-2009 19:21:30 
Estrada ma racje :):)
Adamek jest za pewny siebie myśli ze może wszystko ... a to jednak nie zawsze sie sprawdza ...
Myśle ze Adamek dlugo nie zajdzie ...
Jestem za Gołotąą ;p
Szacun Dla Estrady
 Autor komentarza: szogun30
Data: 08-12-2009 19:27:02 
Ja nie twierdze ze ty nie kibicujesz Małyszowi i wiem ze ludzie którzy zawsze mu kibicowali tez mu kibicują do tej pory ale wielu ludzi usłyszało o nim jak wygrywał a teraz same żarty na jego temat tak samo jak z gołotą. A ja nic złego na Małysza nie pisze bo uważam ze zrobił dużo i należny mu się szacunek tak jak i Gołocie. puzdro
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 08-12-2009 19:30:46 
Mam pytanie. Po co tu temat Andrzeja wszedł. Normalnie nie rozumiem. Estrada gada o wygranej i niech sobie gada. Takie jego prawo. Adamek jest po to żeby wygrywać z kazdym kogo mu dadzą i na kim mozna zarobić. To jest normalne i koniec. Rozmawiajmy o Estradnie i Tomku. Przeciez Góral miał ok. 40 przeciwników. Do każdego wychodził, bo to jego zawód.
 Autor komentarza: tonka
Data: 08-12-2009 19:34:28 
Racja, Mario. Ale niestety kompleksy kraju na punkcie Gołoty nie dadzą szybko za wygraną. Przyłączam się do apelu, ale nie wierzę w pozytywny jego skutek.
 Autor komentarza: szogun30
Data: 08-12-2009 19:43:24 
Zobaczmy co wart jest góral w wadze ciężkiej, narazie wszedł i musi wygrać parę walk jeśli to zrobi będzie można powiedzieć coś więcej na jego temat w tej wadze.
 Autor komentarza: tonka
Data: 08-12-2009 19:48:57 
I tu się z Tobą w pełni zgadzam, Szogun. Ten komentarz ma sens. Pozdro!!
 Autor komentarza: pepelko2
Data: 08-12-2009 19:49:35 
Nie spałem po nocach jak Andrzej walczył,jak wygrywał Byłem z Nim jak przegrywał w głupi sposób też,ale podjął decyzję,też zresztą głupią,więc dość tego płakania, teraz czas Górala i basta
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 08-12-2009 19:49:58 
Niestety żyjemy w kraju gdzie społeczeństwo ma same kompleksy i jeżeli znajdzie się jakiś prawdziwy zwyciężca to wszyscy po nim jadą. Wchodząc na ring trzeba być pewnym wygranej inaczej nie ma to sensu. Powiem więcej, jestem wielkim kibicem Tomka Adamka ale w walce z Klitschko go nie widzę, Klitschko są za silni, za dobrzy technicznie za duży zasięg ramion i to są Gladiatorzy. Szanse o pas widzę w walce z Haye który ma nie za dobrą wydolność i podejrzaną szczęke, choć ma rewelacyjną dynamike i potężną siłe, ale jest w zasięg Adamka, Klitschko są poza jego zasięgiem. Ale to nie znaczy, że jak wyjdzie do Klitschko to jest bez szans, każdy w walce ma szanse. Zycze Tomkowi jak najlepiej i pas mistrza HW a Gołocie życze jak najwiecej zdrowia i żeby nacieszył się z zarobionych pieniędzy.
 Autor komentarza: pepelko2
Data: 08-12-2009 19:52:46 
I tak trzymać,dobrze powiedziane
 Autor komentarza: tonka
Data: 08-12-2009 19:53:37 
Ironmen, zgadzam się w 100% ;)
 Autor komentarza: mch
Data: 08-12-2009 20:11:08 
Dobry wywiad, widać że Estrada wie czego chce. Widziałem tylko jego walkę z Povietkinem w której zaprezentował się nieźle na tle Saszy. Trzyma kciuki za świetny pojedynek w którym górą będzie Polak. Bo jakoś nie lubie jednostronnych widowisk, wole jak nasi wygrywają bo konkretnej walce. A właśnie Jason nie jest typem zawodnika który od razu się położy co pokazał z Povietkinem.
pozdrawiam

PS. Zostawcie w spokoju Gołotę, proszę was....
 Autor komentarza: ribbentropgolotov
Data: 08-12-2009 20:16:00 
nie ma co porownywac osiagniec Małysza a Goloty. Adaś jest legenda skokow, a Golota tylko legenda boksu w Polsce...

Andrew zrobil wiele dla polskiego boksu, zawsze mu kibicowalem, lecz jednak brakowalo mu troche by stac sie wielkim zawodnikem.
Podstawowym mankamentem Andrew byla slaba psychika, technicznie tez nie byl wybitny, choc umiejetnosci mial spore.
Andrzej mial duzy potencjal szkoda, ze go nie wykorzystal...
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 08-12-2009 20:27:39 
Autor komentarza: Ironmen Data: 08-12-2009 19:49:58 Niestety żyjemy w kraju gdzie społeczeństwo ma same kompleksy i jeżeli znajdzie się jakiś prawdziwy zwyciężca to wszyscy po nim jadą

Ironmen, zupełnie nie zgadzam się z twoją tezą. Nasze społeczeństwo uwielbia prawdziwych zwycięzców (np. małyszomania), których niestety nam ostatnio brakuje. Ja w każdym razie nie znam przypadku prawdziwego championa , po którym , jak piszesz wszyscy jadą. W mojej ocenie jest zupełnie odwrotnie, nasze społeczeństwo nie cierpi przegranych i nie szanuje fałszywych, nadętych pozerów. W tym radzę upatrywać przyczyny braku Adamkomanii.
 Autor komentarza: ZIBI
Data: 08-12-2009 20:32:40 
Ironmen

"Takie teksty są bezsnsowne, trzeba szanować każdego boksera polskiego czy go się jakoś lubi czy nie. Trzeba jednak oceniac ich realnie i krytyka musi być uzasadniona. Nikt nie musi sra... przed Adamkiem bo to boks, jeżeli ktoś sr... po gaiach to niech lepiej nie wychodzi na ring"

to nie ja piszę, że ktoś sra w gacie przed Adamkiem. Ale jak poczytasz komentarze to zobaczysz kto szerzy taką objawiona prawdę:

1. Hopkins stchórzył bo bał się niszczącego ciosu Adamka
2. Rahman się zesrał jak zobaczył co Adamek robi z Gołotą
3. Haye uciekł i dalej ucieka przed Adamkiem
4. Estrada (to akurat najświeższe)krzyczy bo sra w gacie przed
Adamkiem
To nie są cytaty bo nie chce mi się wachlować po wszystkich komentach, ale kto uważnie śledzi portal pamięta te stwierdzenia


 Autor komentarza: barteksz300
Data: 08-12-2009 20:37:01 
Daj mi gościa na ring to go wyśle na dechy.
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 08-12-2009 20:40:46 
Jak widać m.in. z komentowanego artykułu, mamy taki paradoks, że z szacunkiem o Gołocie wypowiadają się murzyni za oceanem (np. Estrada), natomiast jego rodacy piszący anonimowo pod śmiesznymi ksywkami jak np. „prażonakukurydza” itp., plują i próbują szydzić obnażając przy tym jedynie swe ubóstwo intelektualne. Piłsódski kiedyś mądrze powiedział o takich ludziach cyt.: „naród wspaniały, tylko ludzie ku.wy”.
 Autor komentarza: KaeM16
Data: 08-12-2009 20:46:06 
Ja lubię Adamka jak wszystkich polskich bokserów, ale w tej walce się o niego obawiam. Estradę będzie ciężko znokautować, a na punkty może przegrać. Takie jest moje zdanie.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 08-12-2009 20:49:36 
Zaczęło się tango internetowych atletów, jak widzę. Tańczcie sobie - i tak wam nikt nie zagra.

MAXIMVS - Jaka Ty miałeś ksywkę, nie tak dawno? To chyba z Tobą toczyłem uczone dysputy o kurortach we Włoszech i znakach Zodiaku.

To, jaki poziom prezentujesz obrazuje cytat z "PiłsÓdskiego". Wstyd mi za taką elokwencję. Lepiej nic nie pisz.
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 08-12-2009 20:51:38 
KaeM16, jeżeli Adamek miałby przegrać z takim Estradą, to czego miałby szukać z pięściarzami z czołówki?
 Autor komentarza: zin
Data: 08-12-2009 20:52:36 
ZIBI , ale ten portal nie dzieli się na "adamkomaniaków " i "gołotomaniaków" ... duża większość to dość trzeźwo komentujący kibice i całe szczęście ;)
 Autor komentarza: zin
Data: 08-12-2009 20:54:35 
MAXIMUS , masz rację . Jak Adamek chce myśleć o psie w HW , to z Estradą powinien wygrać zdecydowanie i bez żadnych wątpliwości. Mam nadzieję , że tak będzię i będę trzymał za Adamka mocno kciuki.
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 08-12-2009 20:55:27 
capricotnxxx, ksywkę miałem zawsze tą samą, natomiast twojej dysputy nt. kurortów i znaków zodiaku nie widziałem. Czytałem natomiast kilka twych tekstów, w których piszesz, że kibicowałeś kiedyś Gołocie, zawiodłeś się na nim a teraz mieszasz go z błotem. Ciekawe co za rok, dwa będziesz pisał o nowym wybrańcu - Adamku.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 08-12-2009 21:02:20 
MAXIMVS - Mam zasadę kibicowania Polakom. Nie ma chyba sensu tłumaczyć dlaczego. Druga moja "zasada": nie chcę wstydzić się za swoich rodaków. Wówczas też przestałem kibicować Gołocie, chociaż nie do końca. Gdyby zdobył pas mistrzowski i go obronił w kilku walkach mógłbym zapomnieć o jego wybrykach w ringu. Niestety, do dziś możemy tylko pomarzyć o polskim mistrzu w wadze ciężkiej.

Jeśli Adamek będzie robił podobne numery, to jak najbardziej. Są ważniejsze wartości niż boks. Po Adamku się jednak tego nie spodziewam.
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 08-12-2009 21:07:13 
capricornxxx, teraz napisałeś rozsądnie, choć musze wtrącić drobną dygresję w kwestii wstydu. Lepiej by było gdyby każdy z nas wstydził się sam za siebie, za Gołotę nie musimy, może robić to sam.
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 08-12-2009 21:10:31 
dobrej nocy
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 08-12-2009 21:12:12 
Niestety Gołotan nie jest jedynym Polakiem za którego można się wstydzić. Jest on zresztą bliżej końca tej listy, więc nie mam do niego awersji. Tak się jednak składa, że to forum bokserskie.

Pozdrawiam.
 Autor komentarza: Catman
Data: 08-12-2009 21:21:50 
Niektórzy,którzy na tym portalu zamieszczają swoje "złote mysli" nigdy nie mieli na rękach rękawic,nawet podejrzewam w szkole podstawowej mieli problemy zaliczyć pozytywną ocenę z lekcji wychowania fizycznego.Tutaj kryjąc się za pseudonimem dają upust swojej "wiedzy" jakim to zerem jest Gołota.Obojętnie jaka będzie najbliższa walka,to zawsze znajdzie się kretyn co rzuci hasło Gołota i po chwili znajdzie sie kilku nawiedzonych "chorych z nienawiści przydupasów" mu gorąco przytakujących obrzucając błotem i inwektywami Gołotę.Większość rozsądnych,obiektywnych gości tego portalu wie,że zawsze kibicowałem Gołocie,ale nie "jechałem po chamsku" po Adamku.Jeżeli ktoś jest zerem to po co za każdym razem to przypominać i udawadniać.
Co do walki Adamek Estrada obejrzę ten pojedynek bez emocji,a dlaczego pisalem już kilkakrotnie,więc nie będę się powtarzał.
pozdrawiam prawdziwych kibiców boksu
 Autor komentarza: Tadzikk
Data: 08-12-2009 22:02:03 
kurcze
nie bylo mnie troche ponad tydzien na "bokserze", w komentarze nie zaglebialem sie jeszcze dluzej a tu wciaz bez zmian.
Panowie i panie,opanujcie sie. Nie meczy was licytacja kto bardziej kocha/nienawidzi Gołote bądź Tomka? Mnie owszem i to bardzo.
Estrada to zły dobór jak na ten moment kariery. Adamek potrzebuje kogos wyższego, kto zmusiłby go do skracania dystansu i uważnego boksowania w obronie.
Estrada jest niski jak na HW, cios ma pewnie słabszy niż Banks a nazwiska za grosz. Adamek wygraną niewiele zyska-o nokaut będzie ciężko, a bijący dużo ciosów Jason krzywdy Góralowi nie zrobi ale na efektowne zwycięstwo nie pozwoli. Nie będzie też sprawdzianem dla Adamka, chyba że na walkę z kieszonkowym ciężkim,Ci jdnak pasa nie mają.
 Autor komentarza: ZIBI
Data: 08-12-2009 22:03:19 

Autor komentarza: zin
Data: 08-12-2009 20:52:36
ZIBI , ale ten portal nie dzieli się na "adamkomaniaków " i "gołotomaniaków" ... duża większość to dość trzeźwo komentujący kibice i całe szczęście ;)

zin i całe szczęście.Ja jestem fanem Gołoty od lat, ale za gołotomaniaka się nie uważam Wielokrotnie byłem zawiedziony jego wybrykami, ale nie mogę powiedzieć że się wstydziłem - bo to nie moje wybryki, więc jeśli ktoś ma się wstydzić to Gołota.Przyznaję natomiast,że zawsze ceniłem jego umiejętności bokserskie dosyć wysoko - według wielu forumowiczów pewnie za wysoko . Stawiałem Gołotę w 1 - szej 5, max 10 lat 90 tych za Lewisem, prime Bowem, Holym i Tysonem.I dzisiaj uważam tak samo jak w 96 roku.
Co do Adamka to uważam go za znakomitego boksera i tyle. Lubić go nie muszę i nie dlatego,że zlał Andrzeja - po prostu jego zachowanie w ostatnich 2 latach mnie zraziło i tyle.
Ale jak się czyta komentarze,że Adamek rozpirzy całe HW, które do tego jest mocniej obsadzone niż w latach 90tych, albo że kolejni przeciwnicy "srają w gacie" przed Adamkiem to krew mnie zalewa.

To tyle
pozdro...

 Autor komentarza: pms5
Data: 08-12-2009 22:13:23 
nie walczył z bokserskimo zerami?czy ktoś może podac nazwiska tych kozaków oprócz Powietkina?
 Autor komentarza: zin
Data: 08-12-2009 22:29:48 
ZIBI , też zawsze kibicowałem Gołocie i zgadzam się z Tobą , że w latach 90-tych to była ścisła czołówka HW. Na każdą jego walkę nie mogłem się doczekać. Myślę , że może jakby miał dobrego psychologa , lepszy sztab , to byłby mistrzem świata. W każdym razie ma ogromne zasługi dla rozpowszechnienia boksu zawodowego w polsce. W całej historii polskiego boksu zawodowego mamy , a raczej mieliśmy , (bo został tylko Adamek) , trzech światowego formatu pięściarzy. Co prawda Darek walczył w barwach niemiec , ale na koniec kariery się zrehabilitował. Gołota walczył z najlepszymi , a to ,że te najważniejsze walki wszystkie przegrał , to inna sprawa. Moim zdaniem najbardziej powinniśmy być dumni z sukcesów Adamka. Co pokaże w HW , sam nie wiem , chciałbym żeby był najlepszy , chciaż zdaję sobie sprawę z jego braków i tu nawet nie chodzi nawet o umiejetności , bo nimi w niczym nie ustępuje innym , ale jest po prostu trochę za mały . Nie wiem np. jakby mógł sie przebić przez dyszel (lewy prosty) np Władka... Zostaje nam czekać i mocno mu kibicować , bo obecnie mamy tylko jego :)
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 08-12-2009 22:58:11 
ZIBI "Ale jak się czyta komentarze,że Adamek rozpirzy całe HW, które do tego jest mocniej obsadzone niż w latach 90tych, albo że kolejni przeciwnicy "srają w gacie" przed Adamkiem to krew mnie zalewa".


Ja takich komentarzy nie widzę, żeby ktoś pisał że Adamek pokona i rozwali Klitschko i że HW jest mocniej obsadzona niż w 90 latach. Nie raz wydaje i się, że sami takie mity wygadujecie i potem sami sobie przytakujecie. Adamek z Klitschko nie ma szans może max 10% ale to bardzo mało. Z haye i Chambersem widzę duże szanse ale to nie znaczy że wygrałby to. Lata 90 to Tyson, Lewis, Holy, Bowe, Gołota Tua, Ikambucze (zle pewnie napisałem) i wielu innych teraz tylko Klitschko mogliby z nimi rywalizowac z pierwszymi 4rema. Tyson Prim 86-87-88 to było coś, pozniej po śmierci trenera który był jak ojciec dla Mike tylko pochyła
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 08-12-2009 23:16:11 
estrada twierdzi, że adamek jeszcze nigdy nie walczył z prawdziwym ciężkim, mnie natomiast ta wypowiedź dziwi, bo jest on kilka centymetrów od adamka niższy. ktoś już napisał: chodzi zapewne o oponkę na jego brzuszku. z ciosem też chyba u niego średnio - walczył z jednym dobrym bokserem i przegrał.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 08-12-2009 23:53:42 
O slabosci obecnej H.W swiadczy to ze teraz kazdy sredniak z C.W jezeli tylko zdobedzie pasek to zaraz mazy mu sie krolowanie w wadze ciezkiej
w latach 90-tych tylko najwybitnijsi cruserzy przechodzili do ciezkiej
Estrada to dobry przeciwnik dla Adamka,ktory jezeli chce dostac walke o tytul to musi z takimi przeciwnikami zdecydowanie wygrywac
 Autor komentarza: ZIBI
Data: 09-12-2009 07:18:41 
Autor komentarza: Ironmen Data: 08-12-2009 22:58:11
ZIBI "Ale jak się czyta komentarze,że Adamek rozpirzy całe HW, które do tego jest mocniej obsadzone niż w latach 90tych, albo że kolejni przeciwnicy "srają w gacie" przed Adamkiem to krew mnie zalewa".


Ja takich komentarzy nie widzę, żeby ktoś pisał że Adamek pokona i rozwali Klitschko i że HW jest mocniej obsadzona niż w 90 latach. Nie raz wydaje i się, że sami takie mity wygadujecie i potem sami sobie przytakujecie

Ironmen nie chce mi sie przeklejać komentarzy - więc jeśli masz ochotę to odsyłam Cię do artykułu pt " Kiedyś Gołota zabiłby Adamka"
Jest tam parę ciekawych stwierdzeń porównujących obecną HW z tą z lat 90 - tych. A co do tekstów o rospirzeniu HW przez Adamka, to oczywiście napisałem to w dużym uproszczeniu, ale nie trzeba być geniuszem, żeby takie wnioski wyciągnąć czytając wiele komentarzy, więc nie potrzebuję niczego wymyślać dla własnych potrzeb - wystarczy poczytać
 Autor komentarza: ZIBI
Data: 09-12-2009 07:23:19 
Teksty o "sraniu w gacie" przed Adamkiem możesz bez problemu znależć pod każdym artykułem o wirtualnych i prawdziwych jego przeciwnikach. Najbliższy jest nawet tu, tylko troche wyżej.
 Autor komentarza: Perez
Data: 09-12-2009 11:04:05 
Ten Estrada patrząc po jego walkach to gorsza wersja Arreoli. Na początku może być groźny póżniej kondycha siada ;). Estrada nie jest jakimś słabym zawodnikiem, jest dobrym ale średniakiem. Jak się podpali to o paru rzeczach zapomina, tak więc jeśli Adamek będzie trzymać go na dystans , poprawi obronę i nie będzie dawał się klinczować to wygra. A te jego teksty przedstawiające kim on nie jest to żenada :(.
 Autor komentarza: Barni
Data: 09-12-2009 13:47:25 
Ktoś pisał że nie wyoberaża sobie żeby Adamek przebił sie przez "dyszel" Klitschki a ja uważam żt to by była jedyna jego szansa dostać sie pod ten lewy prosty i skontrować lewym prostym + prawy krótki sierp, przynajmniej ja tak właśnie robiłem gdy miałem do czynienia z wyzszymi zawodnikami, tylko ja z odwrotnej pozycji walcze... Co do Estrady to wydaje mi sie że szybkie 1-2 plus obchodzenie od wiodącej ręki i krótki prawy, i jak zwykle będą dechy
 Autor komentarza: Rebel
Data: 10-12-2009 10:00:14 
Jedno jest pewne , ktokolwiek teraz bedzie walczył z Adamkiem może być większy, wyższy, bardziej napakowany itd. , mam tu na myśli kolejne walki.
Więc z punktu widzenia telewidza w kapciach będziemy w niezłym strachu widząc jak nasz cruser wychodzi do tych wszystkich byczków.
Mam nadzieje więc, że szybkość rzeczywiście zabija.
Z Adamkiem to wogóle będzie dodatkowy smaczek oglądania jego walk w wadze ciężkiej właśnie polegający na tym, że on może wyglądac w większości walk na tle swoich przeciwników jak "David" z "Goliatem".
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.