REES WYGRAŁ PRIZEFIGHTERA
Faworyzowany Gavin Rees (31-1, 14 KO) sprostał oczekiwaniom i wygrał kolejną edycję programu Prizefighter - tym razem w wadze junior półśredniej (tolerancja jednego kilograma).
Były mistrz świata federacji WBA najpierw rozprawił się dość gładko z byłym mistrzem Europy, Tedem Bami (26-6, 13 KO), wygrywając każdą z trzech rund. Następnie, już trochę z większymi trudnościami, ale jednogłośną decyzją sędziów (30:27 i dwukrotnie 29:28) uporał się z inny dawnym mistrzem Europy, Jasonem Cookiem (26-3, 13 KO). Cook w pierwszym występie wygrał przez TKO na skutek rozcięcia łuku brwiowego Michaela Granta.
W finale czekał już Colin Lynes (33-7, 12 KO), który - by tradycji stało się zadość - w przeszłości także był posiadaczem pasa najlepszego boksera "Starego kontynentu". W drodze po finał Lynes dwukrotnie zwyciężał po niejednogłośnej decyzji sędziów - najpierw Davida Barnesa, a potem Younga Mutley'a. Na Reesa zabrakło już mu jednak amunicji. Gavin wygrał pierwszą rundę, a w drugiej był nawet bliski zwycięstwa przed czasem. W trzeciej kontrolował już tylko sytuację, skoncentrował się bardziej na obronie, dzięki czemu wygrał u wszystkich sędziów - 30:27, 29:28, 29:28.