LEGENDY BOKSU NA CELOWNIKU GREENA
Po pokonaniu Roy'a Jonesa Jr Danny Green (28-3, 25 KO) chce się zmierzyć z kolejnymi legendami zawodowego boksu. Jak informują australijskie media obóz Greena w pierwszej kolejności chciałby zakontraktować walkę z Evandarem Holyfieldem (42-10-2, 27 KO), pod warunkiem, że ten wygra w styczniu z Fransem Bothą i zdobędzie pas WBF wagi ciężkiej. Na celowniku "Green Machine" są także James Toney (72-6-3, 44 KO) i ... Mike Tyson (50-6, 44 KO).
- Boks potrzebuje walk, które ekscytują i inspirują. Jeżeli uda nam się nakłonić Mike'a Tysona do powrotu on też będzie rywalem Danny'ego. Inny możliwy przeciwnik to James Toney. Możecie zobaczyć na Youtube ich sparing sprzed kilku lat, gdy Toney był ciężkim a Danny był dużo mniejszy. To może być klasowa walka. - powiedział Angelo Hyder, trener Greena.
A Hollyfield to jeszcze by mogl mu zrobic realna krzywde!!
Wszystko się zgadza oprócz tego że Gołota nie jest żadnym starym mistrzem, a najbardziej faulującym zawodnikiem wszechczasów.
Green już mocno przesadza... za niedługo zaczną mu wykopywać przeciwników z ziemi