CALZAGHE WYSYŁA HOPKINSA NA EMERYTURĘ

Bernard Hopkins (50-5-1, 32 KO) jeszcze przed zwycięską walką z Enrique Ornelasem wyraził chęć pojedynku w 2010 roku z mistrzem WBA wagi ciężkiej Davidem Haye'em. Były rywal "Kata", Joe Calzaghe odradza Hopkinsowi pojedynek z "Hayemakerem" i sugeruje mu  udanie się na sportową emeryturę.

- Nie sądze, aby walka z Davidem Hayem była dla niego [Hopkinsa] dobrym pomysłem. Uważam, że Hopkins powinien zakończyć karierę ponieważ ma 44 lata i w końcu spotka go krzywda. Jeśli będzie walczył z wielkim facetem jak Haye, który jest za szybki i za silny to zostanie znokautowany dość szybko. Przykro by było widzieć nokautowanego Hopkinsa, który jest legendą sportu. - powiedział Calzaghe.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: voli001
Data: 03-12-2009 15:08:11 
w 100% zgadzam się z joe. Hopkins jesteś legendą ale twój czas juz minał
 Autor komentarza: Cichy
Data: 03-12-2009 15:08:22 
Calzaghe jeden mądry,który wiedział kiedy skonczyc. Z drugiej strony liczyłem na jego walke jeszcze np. Ch.Dawsonem.
 Autor komentarza: darszal
Data: 03-12-2009 15:13:26 
jemu chodzi tylko o $$$ sława spada na drugi plan
 Autor komentarza: myszon41
Data: 03-12-2009 15:17:52 
I dobrze mu radzi :)

Tak jak juz wypalił sie RJJ.
122 sekundy w ringu i pierwszy w jego życiu nakaut w 1 rundzie .
Nie tak to sobie Roy wyobrażał więc powinien teraz się na prawdę zastanowić czy warto dalej walczyć.
Większość z nich oprócz Calzaghe , Lennoxa itd. ma problem z odejściem na sportową emeryturę.
Większośc własnie kończy nokautami i to im w końcu uświadamia że już nie są tacy jak przed laty gdzie takie walki jak dziś byłyby dla nich niemal spacerkiem po parku a tu ......... skucha !!!

Boleśnie się o tym przekonał właśnie Roy Jones , Mike Tyson , Gołota
Czas zacząć żyć inaczej i z życia korzystać bo w końcu biedakami nie są , ale jak widać to nie jest takie proste ...

 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 15:18:48 
Calzaghe z tym past prime Hopkinsem ledwo co wygrał, a moim zdaniem przegrał. Więc te słowa w jego ustach jakoś do mnie nie trafiają.
 Autor komentarza: Olaf
Data: 03-12-2009 15:19:11 
Nie chciał walczyć z Adamkiem to i nie będzie chciał walczyć z Hayem. To legenda boksu ale kategorii średniej, a nie ciężkiej.
 Autor komentarza: prawy
Data: 03-12-2009 15:30:08 
waden15,wg Dana Rafaela i mnie Calzaghe przegrał z Katem więc niech się przymknie bo nie dorasta Hopkinsowi do pięt(kogo pokonał Calzaghe?Kesslera,którego zniszczył Ward)
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 15:34:02 
prawy

To jest oczywiste. Tyle że Calzaghe w UK jest ubóstwiany po pokonaniu dwóch emerytów. Obecnie jest paru bokserów z którymi Calzaghe nie byłby faworytem tj.Dawson, Bute czy też Ward. Legenda od siedmiu boleści.
 Autor komentarza: prawy
Data: 03-12-2009 15:36:18 
Mam już dość robotów z Europy i Wschodu!Hopkins Let's Go!
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 03-12-2009 15:36:43 
Czy Bute to bym polemizował hehe. Ward i Dawson jak najbardziej.
I ja również widziałem zwycięstwo Hopkinsa z Calzaghe.
Pozdrowienia.
 Autor komentarza: neme
Data: 03-12-2009 15:39:10 
od siedmu boleści to sa Wasze komentarze. Hopikins spuchł i pajacawał w koncowce walki symulując jakies faule Joe. obejrzyjcie walke i przestańcie siać takie farmazony.
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 15:42:53 
Oglądałem ją nie raz.
Hopkins dla mnie ją wygrał pomimo tego że spuchł w końcówce i nie wytrzymał walki kondycyjnie. A to za dobrze o Calzaghem nie świadczy

Jakie farmazony?Większość bokserskich fachowców uważa że wygrał Hopkins.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-12-2009 15:46:46 
Calzaghe to świetny bokser trzeba to uczciwie przyznać ,ale na miano legendy nie zasługuje to raczej taki brytyjski "Michalczewski".
 Autor komentarza: kuba2
Data: 03-12-2009 16:01:01 
zgadzam sie z Costromą. Swietny bokser ale to nie ta liga co Hopkins czy RJJ. Tak naprawdę to nigdy z tymi najlepszymi nie walczył
 Autor komentarza: prawy
Data: 03-12-2009 16:04:43 
neme,boksem interesuje się od jakiś 14 lat czyli od czasu kiedy jeszcze robiłeś w pieluchy,więc nie gadaj mi takich bzdur,ja się mogę pomylić,ale Dan Rafael także,zobacz sobie punktacje-http://www.eastsideboxing.com/forum/showthread.php?t=60545&page=12
 Autor komentarza: tonka
Data: 03-12-2009 16:09:40 
Neme: "Hopikins spuchł i pajacawał w koncowce walki symulując jakies faule Joe."

To samo zauważyłem. Joe wygrał ewidentnie na punkty. Ten jeden sędzia, który dał 1 punktem dla Hopkinsa w walce z J.C., chyba zrobił to tylko przez wzgląd na legendę B-Hopa. Na szczęście dwóch sędziów widziało pojedynek "trzeźwo", jak należy.
A Joe "w swojej wadze" przypomina mi inteligencję braci Kliczko. Jest panem własnego życia, własnej kariery. Wiedział, kiedy rozpocząć i kiedy zakończyć, nie napinając się na siłę. Bracia, a szczególnie Vitek, również w podobny sposób zakończy ringową karierę, jak sądzę. Mądrość i inteligencja w boksie zawodowym jest cenna.
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 16:22:23 
tonka
"To samo zauważyłem. Joe wygrał ewidentnie na punkty. Ten jeden sędzia, który dał 1 punktem dla Hopkinsa w walce z J.C., chyba zrobił to tylko przez wzgląd na legendę B-Hopa. Na szczęście dwóch sędziów widziało pojedynek "trzeźwo", jak należy."

Strasznie dziecinnne stwierdzenie. Możesz uważać że Calzaghe wygrał ale krytykowanie w tak ciężkim do punktowania pojedynku wszystkich osób które mają inne zdanie od twojego jest żałosne.
Osobiście punktowałem 114 - 113 dla Hopkinsa. Może potem zamieszczę swoja punktację round by round

Pozdro
 Autor komentarza: neme
Data: 03-12-2009 16:33:13 
prawy
neme,boksem interesuje się od jakiś 14 lat czyli od czasu kiedy jeszcze robiłeś w pieluchy
po takim tekście to mam wrażenie że Ty dalej robisz
mam 29 lat od 28 nie robie w pieluchy, a boksem sie nie tylko interesyje ale kiedys również czynnie uprawiałem mniej więcej od tego co Ty zacząłeś sie intersować ,
ale mimo wszystko cięszę się iż mamy tu takiego fachowca jak Ty - niemażle jak Dan Rafael
 Autor komentarza: mch
Data: 03-12-2009 16:39:19 
waden zgadzam się z Tobą. Można dać po 6 rund dla Hopkinsa i Joe, ale deski w pierwszej rundzie przesądzają sprawe na strone Kata. A nawet jesli i Joe minimalnie wygrał... to przecież Hopkins miał wtedy 43 lata.I początek walki spokojnie dla niego, nawet na kompie mam tą walkę z tej i jest podawana punktacja to do 6 rundy wygrywał Hopkins.
Jest legendą, moim ulubionym pięściarzem i nie fajnie gdyby kończył na deskach jak RJJ. Mam nadzieję że będzie wiedział kiedy odejść.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 03-12-2009 16:57:37 
Moim zdaniem Calzaghe przegrał z Hopkinsem 112-116
 Autor komentarza: albinos
Data: 03-12-2009 17:16:17 
może niech się zainteresuje WBF ;)
 Autor komentarza: albinos
Data: 03-12-2009 17:16:58 
ups... to miało być pod postem o celowaniu w mistrza HW
 Autor komentarza: hitman
Data: 03-12-2009 17:40:31 
Calzaghe wygrał z Hopkinsem zdecydowanie ja nie mam żadnych wątpliwosci
115-112 dla walijczyka
 Autor komentarza: neme
Data: 03-12-2009 17:59:12 
pomijając samą walkę Hopkin - Calzaghe to wypowiedź Joe co do planów Kata jest jak najbardziej trafna.
Co do samych zawodników to cenie ogromnie umiejętności i nie ukrywam że jest jednym z moim ulubionych pięsciarzy Joe Calzaghe. Szkoda że rzeczywiście nie zawalczył w czasach swego prime w Ameryce bo to rozwiałoby wiele wątpliwość i pozało czy rzeczywiście tak nie dorasta do pięt innym legendą.
Co do Kata to niewątpliwie zasłużył na najwyższe miesjce w hierchii zawodowego boksu bo pokonał mnóstwo sław - to żywa legenda.
Ale czy takiej legendzie potrzebne jest az tak głupie gadanie???
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 18:02:17 
neme

Ale czy za 20 lat ktoś będzie pamiętać, że Hopkins mówił, że chce walczyć w HW(o ile do tego nie dojdzie oczywiście)?? Moim zdaniem nie
 Autor komentarza: neme
Data: 03-12-2009 18:05:57 
waden15
zgadza się legenda pozostanie na zawsze. ale tym gadaniem u mnie traci na sympatii - nigdy na umiejętnościach.
 Autor komentarza: tonka
Data: 03-12-2009 18:08:37 
Hitman, dwóch (z trzech) sędziów było zdania, o którym napisałeś. I moim zdaniem mieli absolutną rację. Kat to legenda, ale teatru z jego strony nie zabrakło podczas pojedynku z Joe.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 03-12-2009 18:11:00 
Calzaghe trafiał po niżej pasa. Teatr był, ale Calzaghemu punkt bym odjął.
 Autor komentarza: tonka
Data: 03-12-2009 18:18:19 
Waden15,
Przemyj oczy, nie podzieliłem JEDYNIE zdania 1 z 3 sędziów, więc nie manipuluj i nie wymyślaj o jakichś "wszystkich", bo to jest dopiero żałosne. Do wypowiedzi żadnego z userów się bezpośrednio nie odnosiłem, gdyż uważam, że każdy ma prawo do własnej opinii. Ty najwyraźniej uważasz inaczej, zaczepiając każdego z osobna.
 Autor komentarza: Maras
Data: 03-12-2009 18:56:25 
Początek walki dla Hopkinsa , druga część dla Calzaghe , tak widziałem tą walkę .
Żenujące było pajacowanie Kata .
A te jego gadki o walce w HW ... brak słów , poza tym nie biorę na poważnie tego co mówi o swoich planach .
 Autor komentarza: blockbuster1
Data: 03-12-2009 19:18:02 
Hopkins juz chyba za dużo na głowe dostał walczyc z Adamkiem nie chciał teraz jakieś bajki opowiada o haye dajcie spokój ale abstrachujac od tego to Ci którzy mówią ze Calzaghe jest napompowana legenda pokazuja swoja marna wiedze boksie i brak merytoryki w wypowiedziach Calzaghe pokonał wszystkich z którymi walczył a rozwalił cała czołówke SMW 21 obron tytułu i wszystkie cenne pasy od WBO po The ring to jest nic???Calzaghe był najlepszy wg wielu moim zdaniem tez kto ma watpliwosci proponuje obejrzec druga walke z Veitem gdzie osmieszyl zawodnika scislej czolowki jakim wtedy byl mario
 Autor komentarza: Tommy99
Data: 03-12-2009 19:23:34 
CALZAGHE THE BEST
 Autor komentarza: jerry
Data: 03-12-2009 19:28:55 
Hopkinsa styl okreslilbym -ze sam nie walczy i komus nie daje- i w tej destrukcji osiagnal niewatpliwie mistrzostwo . Jego walki to flaki z olejem . Z Pawlikiem stworzyl fenomenalne widowisko byc moze pasowal mu styl Pawlika i ta walka byla naprawde dobra do ogladanie ...to wszystko z czym kojarzyc mi sie bedzie pan Hopkins . Aha i z jego bardzo grozna mina ...
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 20:09:57 
tonka
"Waden15,
Przemyj oczy, nie podzieliłem JEDYNIE zdania 1 z 3 sędziów, więc nie manipuluj i nie wymyślaj o jakichś "wszystkich", bo to jest dopiero żałosne. Do wypowiedzi żadnego z userów się bezpośrednio nie odnosiłem, gdyż uważam, że każdy ma prawo do własnej opinii. Ty najwyraźniej uważasz inaczej, zaczepiając każdego z osobna. "

"Ten jeden sędzia, który dał 1 punktem dla Hopkinsa w walce z J.C., chyba zrobił to tylko przez wzgląd na legendę B-Hopa. Na szczęście dwóch sędziów widziało pojedynek "trzeźwo", jak należy."

Dla mnie te słowa to krytyka wszystkich którzy sądzą że Hopkins wygrał walkę - i koniec tematu, bo jakoś nie chce mi się z Tobą gadać.

blockbuster
Żeby zostać legendą, należy pokonywać inne legendy(równie dobrze można wyjść z założenia że Michalczewski jest legendą zawodowego boksu), a najlepszymi bokserami w bilansie Calzaghego to Veit,Mitchell,Lacy,Kessler i past prime 43 letni Hopkins z którym się strasznie męczył... Wszyscy to w momencie walki z Calzaghem bardzo dobrzy bokserzy ale nic po za tym. Więc jeżeli ktoś próbuje stawiać Calzaghego przy Leonardzie, Haglerze czy Monzonie się myli - bo oni toczyli legendarne walki z innymi legendami - Calzaghe nie.

Pozdro
 Autor komentarza: tonka
Data: 03-12-2009 20:35:12 
"Dla mnie te słowa to krytyka wszystkich którzy sądzą że Hopkins wygrał walkę - i koniec tematu, bo jakoś nie chce mi się z Tobą gadać."

Bardzo dziękuję, od dawna o to prosiłem, więc bądź uprzejmy pierwszy nie kierować więcej swoich wypocin w kierunku mało nimi zainteresowanych userów. Obyś zapamiętał, w co wątpię. A to, co "dla ciebie jest tym i owym", niektórzy od dawna mają w głębokim poważaniu. Zbędny twój pot. Żegnam.
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 20:43:27 
tonka

Nie pisz jak dziecko, to wtedy postaram się zapamiętać, i nie będę mieć okazji do kierunkowania do twojej "osoby" tych "wypocin".

Bez odbioru

Pozdrawiam:)
 Autor komentarza: Woody10
Data: 03-12-2009 20:54:44 
Veit to nie była nigdy żadna czołówka, a mimo to Calzaghe zaliczyłz nim dechy. Oj to był kiepski przykład.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 03-12-2009 20:55:29 
Hopkins wygrał z Calzaghe bez dwóch zdań.
 Autor komentarza: koziouuu
Data: 03-12-2009 20:55:34 
Jak dla mnie Joe to jeden z wybitniejszych piescierzy super sredniej...odszedl niepokonany i w chwale i za to go cenię najbardziej.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 03-12-2009 21:04:32 
Waden15 moze Ty jestes jakims ukrytym talentem sedziowskim?
Nie lubie zarowno Walijczyka jak i Amerykanina
Calzaghe pokonal dwie legendy boksu z ktorymi pare lat wczesniej mial by marne szanse,czy to jego wina nie.Ale dla mnie nigdy nie bedzie legenda
Hopkinsa nie lubie za styl w jakim walczy i za styl w jakim sie wypowiada
Ale skoro w ich bezposredniej walce wygral Walijczyk to trzeba sie z tym pogodzic
 Autor komentarza: Woody10
Data: 03-12-2009 21:06:09 
koziouuu
Calzaghe był niepokonany, bo tak sobie kariere ułożył. Prawie całą spędził na wyspach i obijał Veitów. No i NIGDY nie podjął wyzwania z pieściarzem światowej klasy który był by w swoim Prmie. Tak więc..
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 21:09:13 
andrewsky
"Waden15 moze Ty jestes jakims ukrytym talentem sedziowskim?"
Co masz na myśli??(zasady sędziowania znam bardzo dobrze - tak na marginesie)
Czy ja napisałem że sędziowie mający inne zdanie niż moja skromna osoba nie oglądali tej walki "na trzeźwo" i dali wygraną Calzaghemu za zasługi?
Nie, więc o co ci chodzi?
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 03-12-2009 21:21:02 
nie twierdze ze nie znasz zasad
to pewnie sedziowie tej walki ich nie znali:)
ale czy gdy tak sobie sedziowales na trzezwo to nie byles wtedy pod "wplywem B-Hopa"? i czy nadal nie jestes
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 21:23:46 
"ale czy gdy tak sobie sedziowales na trzezwo to nie byles wtedy pod "wplywem B-Hopa"? i czy nadal nie jestes"

Nie jestem. I nienawidzę go oglądać;)

"to pewnie sedziowie tej walki ich nie znali:)"

Czy ty coś sugerujesz, bo nie odpowiedziałeś na moje pytanie?
 Autor komentarza: tonka
Data: 03-12-2009 21:27:46 
Koziouuu & Andrewsky, podzielam zdanie...
Na trzeźwo = metafora (nie związana z alkoholem-wręcz przeciwnie). Gdyż powyżej użyłem tegoż sformułowania w swojej opinii, czym wypowiedziałem się pochlebnie nt. 2 sędziów z pojedynku Joe - Bernard. To tytułem wyjaśnienia, ponieważ "ktoś z piętnastką" celowo próbuje zakłócić sens mojej wypowiedzi.
Dziękuję za uwagę ;)
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-12-2009 21:39:16 
tonka

Dostrzegłem to i wcale nie miałem na myśli alkoholu... Dlatego też "na trzeźwo" ująłem w cudzysłowie.

I już nie kłócmy się jak dzieci - z pożytkiem dla Forum
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 03-12-2009 21:52:40 
waden15
odnioslem wrazenie ze jestes kibicem Hopkinsa i dlatego jego porazki prubujesz jakos wytlumaczyc wedlug mnie to normalka(ja tak robie) jezeli sie pomylilem to sorki
 Autor komentarza: Sake1986
Data: 03-12-2009 23:05:30 
rownie przykro patrzylo sie na RJJ z greenem ... swiete slowa calzaghe
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.