VALCARECEL: PACQUIAO NAJWIĘKSZY W HISTORII
Redakcja, Informacja własna
2009-12-02
Zdaniem prezydenta World Boxing Organization, Francisco Valcarcela obecny mistrz WBO kategorii półśredniej, Manny Pacquiao (50-3-2, 38 KO) to największy pięściarz w historii boksu.
- W całej historii boksu moim ulubionym pięściarzem był Sugar Ray Robinson. Ten dzieciak [Pacquiao] to obok Sugara Ray Robinsona najlepszy pieściarz jakiego kiedykolwiek widziałem w moim życiu. Może mam rację albo się mylę i ktoś może mnie krytkować za to co myślę o Pacquiao, ale on jest największy w historii - powiedział 59-letni Valcarcel.
Ten pan przesadził.
pozdro
pozdro
poszukiwacz,
Napisz mi kiedy Floyd odwrócił się tyłem do przeciwnika?
Ale na pewno jest najwszechstronniejszym bokserem ostatnich 10 lat. Jego walki ogląda się z zapartym tchem. Ta szybkość wyprowadzania ciosów jest nieosiągalna dla każdego innego boksera. Do tego dochodzi świetna praca nóg, bardzo dobra defensywa, duża siła ciosu i świetna współpraca z najlepszym trenem, genialnym taktykiem - Freddie Roachem.
Żaden inny pięściarz nie przekonał mnie swoim stylem walki bym stawiał na niego naprawdę grubą kasę. Poza tym, który inny bokser zdobył 7 pasów? Znacie innego boksera który podczas swojej kariery przeskoczył z 48 do 66 kg, pozostając w rewelacyjnej formie?
Wszyscy skreślali go w walce z De La Hoyą. Oscar miał nim wytrzeć ring do 6 rundy. Połowa userów tutaj mówiła, że Hatton zakończy marzenia Pacmana o lekkopółśredniej i wyżej. A z Cotto jego szybkość miała przegrać z ,,siłą" Cotto?
Jak było? Wszyscy wiemy, więc nie mam zamiaru się rozpisywać.
Znajdźcie mi bardziej uniwersalnego pięsciarza w ostatnich 10 latach!
PS: Mayweather?
jak to kiedy? a do Oscara, Zaba, Rickyego a nawet statnio Marqueza
- szczególnie podczas ceremonii ważenia...
już nie wspomnę o konferencjach prasowych
i co łyso Ci?