DEBIUT KHANA W USA PRZECIWKO MARQUEZOWI?
Brytyjski mistrz świata WBA kategorii junior półśredniej Amir Khan (21-1, 15 KO) twierdzi, że nadchodzi właśnie czas aby zaprezentować się w końcu amerykańskiej publiczności. Oponentem 22-letniego mistrza może być znany w USA Juan Manuel Marquez (50-5, 37 KO).
- Marquez odpowiada mi jako przeciwnik. Wydaje się być idealny dla stylu, który prezentuje - uważa champion. - Gdy pokonam go USA, ludzie dowiedzą się, kto to jest Amir Khan.
Brytyjczyk twierdzi także, że jest w odpowiednim momencie swojej kariery, aby spróbować swoich sił za Oceanem.
- Nie chcę zacząć walczyć w stanach zbyt późno - mówi Khan. - Joe Calzaghe i Ricky Hatton powinni wcześniej tam wyruszyć. Ja chcę pójść raczej w ślady Manny'ego Pacquiao.
Póki co na drodze Khana do wymarzonego debiutu w USA stoi obowiązkowy pretendent WBA Dmitrij Salita (30-0-1, 16 KO). Ich pojedynek ma odbyć się w nadchodzącą sobotę 5 grudnia.
Prawda jest taka że Marquz to jest najlepszy counter puncher ostatnich 10 lat jakiego pamiętam. Bije dosyć mocno, a Khan ze swoim stylem i szczęką może narazić się na nokaut. Marquez jest świetnym bokserem a w 140 lbs może być bardzo groźny.
ale tez uwazam ze Marquez to o klase lepszy koles
Nie umniejszając Marquezowi w tej walce stawiałbym na młodość i dynamike Khana.
Zresztą nie przypadkowo w całej swojej karierze stoczył jeden pojedynek z mocno bijącym bokserem. I pamiętamy jak to się skonczyło
Khan leżał w 10 walce z niejakim Drilzane - nie wygrał walki przed czasem do momentu pojedynku z Khanem
Następnie Khan leżał ze szkotem Limondem który na 33 walki wygrał jedyine 8 prezd czasem.
3 knockdown zaliczył z Gomezem, który w momencie ich walki był wrakiem boksera, zresztą nigdy nie bił za mocno.
Biorąc pod uwagę waciane rękawice w jakich częstwo walczyli rywale Khana, przeciwnicy waciani dobierani mu w pojedynkach i fakty podane powyżej, trzymanie Khana pod kloszem przed walkami z puncherami - niemal pewne jest to że Khan ma szklaną szczękę
Pozdro
Co do pojedynku Khana z JMM prawdopodobnie nie będzie on odbiegał daleko od tego z Barrerą. Meksykanin był świetny w piórkowych kategoriach wagowych, dzisiaj to już jedynie historia i względnie bezpieczny, acz mocno rozpoznawalny i nadal ceniony rywal na przetarcie szlaków w Stanach.
chciałbym aby doszło do tego starcia; dla mnie faworytem (choć jestem tutaj subiektywny) byłby Meksyk;
JMM to już historia!! Historia genialnego pięściarza, jednego z najlepszych na przełomie lat kategorii piórkowej i superpiórkowej. W super lekkiej nie ma czego szukać z Khanem.. no, może jedynie pieniędzy ponieważ nie wykluczone, że pojedynek taki można byłoby świetnie sprzedać. Khan na dzień dzisiejszy i w tej kategorii wagowej jest całkowicie poza zasięgiem Meksykanina.