PODPISU JESZCZE NIE MA
Łukasz Furman, Informacja własna
2009-11-29
Już we wtorek informowaliśmy Was, że najprawdopodobniej Jason Estrada (16-2, 4 KO) będzie rywalem Tomasza Adamka (39-1, 27 KO) w drugim występie w wadze ciężkiej.
Od tego czasu nic się nie zmieniło, choć niektóre źródła podawały, że kontrakt już został podpisany. Jak informuje osoba będąca blisko negocjacji, podpisy najszybciej zostaną złożone w poniedziałek. Musimy więc jeszcze chwilę poczekać...
Ja, smutny po fatalnej walce mojego ulubieńca Joana Guzmana, czytam ten wpis, i kończę pod stołem. Dzięki koleś, dobrze że przynajmniej to. O boksie piszesz beznadziejnie, przynajmniej humor poprawiasz
Estrada nie ma nic do stracenia, dostaje niedoświadczonego rywala, który stoczył 2 walki w HW - powinien tą walkę wziąć. Zresztą to i tak bardziej wymagający rywal od Rahmana
Choć uważam że w ewentualnych walkch Adamek pokonaby zarówno Estradę jak i Rahmana
Estrada to wg mojej oceny bardzo trudny rywal. Co prawda widziałem go tylko w pojedynku z Povetkinem, zrobił na mnie wówczas jednak na prawdę dobre wrażenie. Jest bardzo szybki i świetnie wyszkolony technicznie. Doceniam klasę Górala, ale w życiu bym na niego w tym pojedynku nie postawił mimo, że stawiałem na niego w pojedynku z Cunnem gdzie nie był faworytem. Stawiałem na niego z Banksem i oczywiście w walce z Gołotą...
Estrada jest bardzo niedocenianym pięściarzem. Jego bilans nie jest póki co imponujący, jednak problemy jakie sprawił Saszy budzi mój respekt. Jest bez porównania trudniejszym rywalem od Rahmana.. Obym się mylił.. ale dla mnie Estrada jest minimalnym faworytem!
Rahman jakoś nie miał problemu z wyjściem do o niebo silniejszego niż Adamek- Kliczki chociaż nie miał najmniejszych szans na wygraną, ale dostał też jedną z największych wypłat w życiu. Proste?
jeśli wydaje Ci się że pojedynki w boksie zawodowym odbywają się o HONOR, SŁAWĘ, MIŁOŚĆ I OJCZYZNĘ to przestań oglądać walki i poczytaj sobie "Krzyżaków" lub "Ogniem i Mieczem"
Patrzę na jego możliwości bardzo chłodno i mimo to wierzę, że przy odpowiednim zbiegu sytuacji, mógłby sięgnąć po pas. Mówienie o pojedynkach z braćmi jest wg mnie jedynie napędzaniem medialnej koniunktury i nie traktuje tego poważnie. Nie mniej nie jest wielu w ciężkiej, w pojedynkach z którymi powinniśmy bezwzględnie przekreślić szanse Tomka na wygraną. Jest jednak kilku, w pojedynkach z którymi mógłby mieć naprawdę ciężko. Wg mojej oceny takim zawodnikiem jest właśnie Estrada.
Adamek może miec duży problem, za niewielkie "dutki".
"Walki stulecia" nie chciał, niechętnie mówił o wadze cięzkiej, cały czas wygląda jakby był stawiany przed faktami dokonanymi.
Estrada nie jest nazwiskiem na miarę Rahman, to jasne, ale na dzień dzisiejszy bardziej obawiałbym się tego pierwszego. Nie jest on żadnym anonimem. Np. w walce z Povietkinem pokazał, że potrafi solidnie uderzyć, wyprzedzić rywala etc. Jednym zdaniem: jest konkretnym przeciwnikiem na tym etapie w HW dla Adamka. Wiadomo, chcielibyśmy może większych nazwisk, ale przyjdzie na nie czas. Na razie niestety trzeba jeszcze przecierać szlaki w nowej kategorii, żeby rozumnie dążyć do celu. Na razie również kasa krzyżuje Tomkowi plany, ale jak mówię... może to i lepiej nie wskakiwać od razu na głęboką wodę. Tutaj trzeba myśleć, bo waga "ciężka" to nie przelewki.
Jedna niewłaściwe opcja na teraz, np. Tua, i może być po karierze, a po co...
Tua moze byc niebezpieczny dla kazdego nawet dla Braci..
Estrada jak dla mnie nie bedzie faworytem tego pojedynku..Owszem jest szybki, jest techniczny piszecie ze sprawial Povietkinowi tyle problemow..O ile dobrze pamietam to Sasza w ostatniej rundzie prawie go znokautowal..Adamek bedzie szybszy i lepszy kondycyjnie do tego ma lepszy cios..Osoiscie jednak wolalem Rahmana..
Kalifek - bo dostał za walkę za mało hajsu. Widocznie jest na tyle bogaty, że nie chce mu się ćwiczyć i dostać po ryju za np. 50tys a może za te same lub większe pienądze może bić się z łatwiejszym przeciwnikiem niż Adamek.
Rahman jakoś nie miał problemu z wyjściem do o niebo silniejszego niż Adamek- Kliczki chociaż nie miał najmniejszych szans na wygraną, ale dostał też jedną z największych wypłat w życiu. Proste?
jeśli wydaje Ci się że pojedynki w boksie zawodowym odbywają się o HONOR, SŁAWĘ, MIŁOŚĆ I OJCZYZNĘ to przestań oglądać walki i poczytaj sobie "Krzyżaków" lub "Ogniem i Mieczem"