RING TELEGRAM
Wczoraj wszyscy kibice boksu w Polsce skupili swoją uwagę i emocje na gali w Ełku gdzie Rafał "Wojownik" Jackiewicz (35-8-1, 18 KO) i Delvin Rodriguez (24-4-2, 14 KO) dali spektakl godny walk wieczoru w owianych wspaniałą historią arenach w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj, gdy emocje już trochę opadły możemy spojrzeć co jeszcze interesującego miało miejsce w świecie.
Udanie na ring powrócił były mistrz świata WBC w wadze półśredniej Carlos Manuel Baldomir (45-12-6, 14 KO). Przebiegiem kariery przypominający Rafała Jackiewicza Argentyńczyk znokautował w 4. rundzie Jairo Jesusa Sirisa (19-15-1, 18 KO). Była to pierwsza walka Baldomira po minimalnej porażce z Jacksonem Osei Bonsu.
Na gali w fińskm Trampere Juho Haapoja (10-3-1, 7 KO) przegrał po niejednogłośnej decyzji (1:2) z Jarno Rosbergem (9-0, 4 KO). Stawką pojedynku był pas zawodowego mistrza Finlandii w wadze ciężkiej. Tego samego wieczoru szwedzki ciężki Attila Levin (34-3, 27 KO) znokautował 1. rundzie Łotysza Edgarsa Kalnarsa (20-21, 11 KO).
W walce o pas Wspólnoty Brytyjskiej w kategorii junior średniej Anthony Small (23-1, 16 KO) pokonał po 12. rundach Thomasa McDonagha (34-3-3, 7 KO). Walka miała bardzo wyrównany przebieg o czym świadczy decyzja punktowa sędziów, która dała zwycięstwo Small'owi stosunkiem punktów: 115-114, 115-113 i 115-114.
Francuz Malik Bouziane (13-1, 1 KO) obronił pas mistrza Europy w wadze koguciej. W swojej drugiej obronie nie dał szans pretendentowi z Włoch Emiliano Salviniemu (13-9-1, 2 KO). Pojedynek odbył się na pełnym dystansie 12. rund.
24- letni Panamczyk Luis Concepcion (19-1, 14 KO) pokonał przez KO w 4. rundzie Roberto Carlosa Leyve (26-10-1, 21 KO) z Meksyku. Zdobywając tym samym tymczasowy pas mistrza świata WBA w wadze muszej. Pełnoprawnym czempionem w tej kategorii jest Taj Denkaosan Kaovichit (48-1-1, 20 KO).
Co do Baldomira jeszcze to stoczył walkę w limicie... wagi średniej. To już chyba dobijanie do emerytury niż poważne myślenie o zwojowaniu kategorii średniej.
Do tych informacji dodałbym:
Michael Brodie - 3-krotny pretendent do tytułu mistrzowskiego(super kogucia, piórkowa), w drugiej walce po 4 letniej przerwie od boksu, przegrał z conajwyżej przeciętnym Anthonym Crollą.
Oleydong Sitsamerchai po raz 4 obronił pas mistrza świata federacji WBC, pokonując niejednogłośną decyzją punktową świetnego nikaraguańczyka Juana Palaciosa. Walka doszła do skutku po ponad rocznych pertraktacjach;)
Bardzo ciekawie zapowiadający się Oyewale Omotoso z Australii, znokałtował zupełnie anonimowego koreańczyka Hwana - Younga Parka w 3 rundzie. Lecz patrząc na poprzedników australijczyka można dojść do wniosku, że to nie była heroiczna sztuka. Czas na kogoś lepszego.
Tyle ode mnie. Pozdrawiam