ROY JONES MA GREENA NA CELOWNIKU
Mistrz IBO kategorii juniorciężkiej Danny Green (27-3, 24 KO) nie jest dla Roy'a Jonesa (54-5, 40 KO) przypadkowym rywalem. Do ich walki dojdzie 2 grudnia na Acer Arena w Sydney. Manager Jonesa - McGee Wright przyznał, że Green był od dawna rozpatrywany jako potencjalny przeciwnik dla Roy'a. Na kilka miesięcy przed jakąkolwiek propozycją walki Jones i jego team ustalali plan na 2009 rok i nazwisko Greena przewinęło się już wtedy.
- Danny Green był jednym z kolesi na naszym celowniku. On tego nie wiedział, ale ta walka była zaplanowana jeszcze zanim wyszliśmy z propozycją. - powiedział Wright AAP. - Był jednym z pięciu lub sześciu nazwisk, które braliśmy pod uwagę. Później skontaktowaliśmy się z jego teamem. Byli zainteresowani zrobieniem walki, więc doszliśmy do porozumienia.
Olbrzymia popularność Greena w Australii pozwoliła zorganizować pojedynek na jego terenie, a ogromna wypłata w kontrakcie Jonesa skusiła Amerykanina, by przybył do "krainy kangurów". Dla Roy'a to pierwsza walka poza granicami USA w jego dwudziestoletniej karierze zawodowca.
- Green ma bardzo wielu zwolenników, świetne nazwisko, jest ikoną w swoim kraju. Walczy w tej samej kategorii, co Roy i jest świetnym pięsciarzem. - komplementował najbliższego przeciwnika Jonesa McGee Wright.
,,lecieć wiele godzin samolotem, zawalczyć 36 minut. to jakieś 6 milionów na godzinę. chciałbym mieć takie zarobki"
Tak jak to kiedyś Dariusz Tiger Michalczewski powiedział że ludzie obliczają jego zarobki w ringu - a nie wiedzą ile on robi roboty na treningach,sparingach !
Więc to nie jest tak łatwo jak sie wydaje !
A co do walki to wierze w Roya że rozniesie nie tylko Greena ale również i Hopkinsa jak dojdzie do ich rewanżu !
I odejdzie w blasku chwały na zasłużoną emeryture - tak to widzę !
bo takiego boksera jak darek nie bedziemy mieli a adamek ha ha nie ma co gadac on tylko chce wmerytow lac a nikt btego nie kupi a tayson w soojej prime by go zabil przez garde pozdrawiam
Pozdraiwam