HUTKOWSKI: TRZEBA BĘDZIE ZBIERAĆ PUNKTY
Jak informowaliśmy, doświadczony w bojach ze światową czołówką kategorii junior ciężkiej Ismail Abdoul (32-16-2, 13 KO), a nie jak zakładano Tony Ingelrest, będzie ostatecznie rywalem młodzieżowego mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej Tomasza Hutkowskiego (15-0-1, 11 KO) podczas piątkowej gali "Wojak Boxing Night" w Ełku.
"Krzysiek [Włodarczyk] i Dawid [Kostecki] odradzają mi nastawianie się na nokaut, muszę boksować swoje."- mówi "Tommy" pytany na kilkadziesiąt godzin przed walką o taktykę na nowo zakontraktowanego oponenta.
- Tomasz, kiedy dowiedziałeś się, że twoim przeciwnikiem będzie Abdoul?
Tomasz Hutkowski: Dzisiaj rano. Jak wiadomo, na początku miał być Bacurin, który podobno złamał rękę, potem miał być Ingelrest, ale gdy dziś przyszedłem na trening, trener powiedział mi, że, nie wiadomo dlaczego, Ingelrest nie chce przyjechać. A ponieważ belgijska ekipa miała już wszystko zorganizowane, jeśli chodzi o dojazd i pobyt, to zaproponowali Abdoula, który był w treningu, a początkowo miał być sekundantem Ingelresta. Odparłem, że jeśli taka jest sytuacja, to zaboksuję z Abdoulem.
- Abdoul to inny zawodnik, niż pozostali dwaj wymieniani, a na pewno bardziej doświadczony i najbardziej z tej trójki wymagający…
TH: Zgadza się, ale widziałem w kilku walkach Abdoula i mniej więcej wiem, czego się mogę po nim spodziewać. Takie zmiany rywala zdarzają się w boksie zawodowym i muszę być na nie gotowy. Nastawiam się na pełne 10 rund, muszę być przede wszystkim bardzo skoncentrowany, kontrolować sytuację ciosami prostymi i zbierać punkty runda po rundzie. Jeśli nadarzy się okazja na wygraną przed czasem, oczywiście spróbuję, ale znając tego zawodnika, to będzie naprawdę ciężkie.
TOMASZ HUTKOWSKI: SERWIS SPECJALNY >>
- Zdążyliście już wspólnie z trenerem ustalić taktykę na nowego przeciwnika?
TH: Będziemy dziś oglądać walki Abdoula i wtedy będzie można podyskutować trochę więcej na ten temat. Jeszcze nie było czasu na dłuższe analizy.
- Otrzymałeś jakieś wskazówki od Krzysztofa Włodarczyka i Dawida Kosteckiego, którzy mieli okazję bić się z Abdoulem?
TH: Krzysiek i Dawid odradzali mi nastawianie się na nokaut, powiedzieli, że po prostu muszę boksować swoje i pokazać, co potrafię. Nie mogę dać się zdominować, nie mogę dać mu zbyt dużo miejsca, by złapał wiatr w żagle i zaczął boksować w swoim stylu, bo wtedy może być niebezpieczny.
Transmisja z piątkowej gali, której główną atrakcją będzie eliminator IBF w kategorii półśredniej z udziałem Rafała Jackiewicza (34-8-1, 18 KO) i Delvina Rodrigueza (24-3-2, 14 KO), w Polsat Sport od godz. 20.30 i w Polsat od godz. 22.10.
Jeżeli będzie inaczej to sprawa jest bez sensu.
Tomkowi życzę wszystkiego dobrego, niech zostanie mistrzem świata.
Równocześnie jednak nie wierzę w żaden jego sukces, realnie, choć subiektywnie oceniając to co prezentuje w ringu.
Raz jeszcze podkreślam, korzystając z okazji, że jego pozycja w rankingu wbc to kpina.
pozdrawiam
Zawsze myślałem, że jeżeli zawodnik ma wyznaczona walkę, to przygotowuje się pod konkretnego przeciwnika. Przynajmniej tak sprawa przedstawia się w boksie dużego formatu. Tutaj chyba jednak wszystko odbywa się w sposób podwórkowy, na zasadzie: "kogo dostaniesz, z tym zaboksujesz". I nawet nie 'chyba' a 'na pewno', skoro przeciwnicy zmieniają się jak rękawiczki, a ostateczny kandydat pojawia się 3 dni przed walką.
Aj ten polski boks... ;/