HASIM RAHMAN PĘKA?
Przeciągające się negocjacje pomiędzy zespołem Tomasza Adamka i przedstawicielami dwukrotnego mistrza świata wagi ciężkiej Hasima Rahmana stawiają pod coraz większym znakiem zapytania walkę "Górala" z tym rywalem. Termin - 6 lutego, 2010 roku w Prudential Center w Newarku pozostaje ten sam, wydaje się jednak, że Rahman nie za bardzo chce walczyć z Adamkiem, stawiając coraz bardziej wygórowane, praktycznie niemożliwe do zrealizowania, żądania finansowe.
"Tomek chce i będzie walczył 6 lutego w Newarku. To jest pewne. Mniej pewne jest, czy rywalem będzie Rahman" - mówi Kathy Duva, prezydent firmy promocyjnej Tomka Adamka , Main Events. W imieniu Tomka, negocjacje z przedstawicielami "The Rock" Rahmana, Bobem Arumem prowadzi Zyggi Rozalski. On sam nie chce na ten temat zbyt wiele mówić, ale jak się dowiedzieliśmy wszystko wskazuje na to, że w ciągu ostatnich 24 godzin, żądania Rahmana podskoczyły o... 100 procent, stając się dla Adamka po prostu nieopłacalne.
Rahman miał przed rozpoczeciem negocjacji z obozem Tomasza Adamka walczyć 3 grudnia 2009 roku w Rochester, w pobliżu Nowego Jorku. Miał walczyć za sumę dwukrotnie mniejszą niż ta zaoferowana przez Zyggiego Rozalskiego, więc wiadomo, że natychmiast zainteresował się walką w Newark z Polakiem . Nawet różnica między żądaną przez Rahmana dopłatą w wysokości 25 tysięcy dolarów została przyjęta przez obóz Adamka, wszystko było na dobrej drodze do czasu, kiedy "The Rock" przez swojego przedstawiciela powiedział, że konktrakt podpisze, ale ogólna suma musi wzrosnąć o... 100 procent w stosunku do wcześniej negocjowanej. "To normalna taktyka bokserów, którzy nie chcą przyjąć walki, a chcą z negocjacji wyjść "z twarzą" - mówi zajmująca się od strony Rahmana kontraktem osoba chcąca zachować anonimowość. "Hasim liczy na to, że jak wygra łatwą walkę za niewielką stosunkowo sumę na początku grudnia, to może doczeka się propozycji walki o tytuł w 2010 roku za, jeśli nie milion dolarów, to za niewiele mniej. Na razie nie ma takiej propozycji, ale Adamek byłby zbyt ryzykownym przeciwnikiem by walczyć z nim za trochę więcej niż 100 tysięcy dolarów."
Decyzja w sprawie ostatecznego rywala Tomka zostanie najprawdopodobniej podjęta w ciągu najbliższych kilku dni. Jedną z ostatnich kandydatur jest osoba byłego reprezentanta USA na igrzyska olimpijskie w Atenach Jasona Estrady (16-2, 4 KO), w światowych rankingach sklasyfikowanego zaraz za Rahmanem, a przed tak znanymi nazwiskami jak Evander Holyfield czy Lamon Brewster. Estrada w swojej ostatniej walce wygrał przez nokaut z Zuri Lawrence, który łatwo pokonał Polaka Alberta Sosnowskiego i przegrywając w kwietniu po 10 rundach na punkty z bardzo wysoko notowanym (na drugim miejscu w klasyfikacji "The Ring"!) Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem. Co ciekawe, jedna z porażek Lawrence’a została poniesiona z rąk Rahmana, w 10 rundzie przez nokaut po niezwykle wyrównanym pojedynku, w którym do momentu zakończenia walki, jeden z sędziów punktowych miał na prowadzeniu właśnie tego właśnie pięściarza.
ASInfo
Kiedyś bokserzy byli honorowi i często kasa była kwestią drugorzędna, ponieważ liczyło się przede wszystkim to, aby udowodnić, kto jest prawdziwym "kozakiem" ... po prostu.
Teraz coraz częściej obserwujemy jakieś szopki i brak honoru. Żal.pl :(
A to przez to ze za dużo odsmażanych kotletów wpada na ring tylko po wypłatę
Andrew, byłeś moim nr 1 i nim pozostaniesz. Przez długi czas nikt nie będzie w stanie cię zastąpić, bo emocji fundowanych przez ciebie nie dostarczy żaden tam Adasiek.
jakie emocje ??? KO w pierwszych rundach ,czy ucieczka przed Tysonem ,albo mowisz o emocjach z Austinem :)KOMEDIA I TYLE
chłopcze ty to drugi kaszpirowski jesteś.. sam napoleon nie powstydziłby się takiego toku rozumowania, brawo. ehh zenada
,,Adamek by zrobił z niego trwałego kaleke.,,
Nie przesadzaj Tomasz to katolik
endriu , czym sobie tak Haye bardziej od Adamka zapracował od Adamka w CW ??? .... jak dla mnie , to pokonał podobnej klasy rywali , a przegrał przez KO z leszczem.
No zbił takich dwuch złych ludzi jako pierwszy, Tomasz zbil jednego wcześniej zbitego
Dobra bez jaj w sumie to już napisałem, ale chyba jednak zadecydowali lepsi promotorzy i oczywiście jak dobrze pamiętam to przechodząc do HW pozostawił dwa pasy
"a przegrał przez KO z leszczem. "
Taa, z mistrzem świata, który dwukrotnie pokonał Chrisa Eubanka.
Przypomnieć z kim przegrał Kliczko??
Myślę że raczej Adamkowi by się opłacało, po pierwsze do walki o pas jest kolejka coś trzeba robić przez ten czas, bijąc takie nazwisko przybliża się do takowej walki. A przecież może się to skończyć jak ostatnio z Hopem. Wtedy trzeba było brać taką walkę nawet po kosztach, bo była szansa na wielką katapultę do góry. Teraz jest podobna sytuacja czas ucieka a na koniec chwycą jakiegoś może nawet leszcza
Hasim Rahman za ostatnia walke dostal kilka milionow dolarow, wiec wiadomo ze za Adamkowe np 50-60 tysiecy mu sie nie chce dostac w łeb. Do walk z Banksem i Gunnem doszlo dlatego, ze tylko oni zgodzili sie wziasc psie pieniadze. Jedyna realna kase za walke z Tomkiem moze dac Polsat jesli ta bedzie w Polsce, inaczej, jesli walka ma byc w USA to bedzie szukanie kolejnego "dziada" ktory sie koszmarnie nisko ceni...
dziwnya wpadka to byles ty 14 lat temu :)
Zamieszczony artykuł dotyczy Rahmana i Adamka,więc nie bardzo rozumiem po co "wrzucasz" teksty o Gołocie?Jest póżno,więc idż chłopcze lulu bo głodne kawałki powrzucaj z kolesiami na przerwie w Gimnazjum,a nie wysilaj się aby zaistnieć na tym forum.Dziwną wpadką Jesteś Ty!!!Podejrzewam,że kiedyś Cię z tego portalu wykopali i przyjąłeś "nowy nick" aby znowu "błyszczeć".
Wojslaw1 splodzil juz dzisiaj dlugiego paszkwila na Golote wiec sie wypsztykal intelektualnie na dluzszy czas:)
Panowie spokojnie Rzygi napewno ma w zanadrzu jakis cwancyk,boje sie tylko ze by to nie byl rewanz z Bobbym Gunnem:(
To jest właśnie taktyka negocjacji Adamka najpierw 10 nazwisk potencjalnych rywali w tym kilka dobrych, a potem podpisanie kontraktu z Gunnem żeby wyjść z "twarzą"
Dokładnie tak i mi sie wydaję, zreszta pisałem już o tym kilkakrotnie.
W każdej wadze jest podobny scenariusz. Najpierw wielka napinka i ogromne oczekiwania,że posypie się grad lukratywnych propozycji z samymi sławami, a potem jakiś leszcz i niemrawe wyjaśnienia typu - BO TAMCI SIĘ BALI albo CHCIELI DUŻO ZA DUŻO ( w domyśle bo sie bali). Mimo wszystko chciałbym i mam nadzieje,że tym razem będzie inaczej (czyt. lepiej)
Adamek czy raczej jego sztab chyba nie do końca żyją w realnym świecie. Wydaje im się ,że do Tomka - świetnego bądź co bądź choć jeszcze nie zbyt znanego szerokiej publiczności boksera z jakimiś tam perspektywami ustawi sie kolejka znanych, jako tako jeszcze trzymających się bokserów - byłych mistrzów lub byłych świetnych pretendentów. Każdy z nich mając świadomość zbliżjącego się końca kariery, jak ma dać się poobijać to tylko za konkretne gaże i najlepiej w walce o pas - bo zawsze jest ten cień szansy na zostanie mistrzem.
Józek jest dobry technicznie, ma też parę w łapie i w ogóle to jest z niego wielkie chłopisko tylko na nogach jest słaby, nasuwa się tylko pytanie czy potrafi się przygotować do takiej walki:)