JANIK PRZEPRASZA
Marcin Mlak, lukaszjanik.com
2009-11-23
Łukasz Janik (15-1, 8 KO) po porażce jakiej doznał z rąk Mateusza Masternaka przeprasza kibiców. Na swojej prywatnej stronie internetowej zamieścił następującą treść:
- Chciałem przeprosić wszystkich, którzy trzymali za mnie kciuki. Przegrałem bo zlekceważyłem mojego przeciwnika. Smak porażki na długo pozostanie w mojej głowie. Nie czytałem walki,nie analizowałem tego co działo się w ringu. Na szczęście ciosy nie były zbyt mocne i gdyby nie decyzja sędziego, kontynuowałbym walkę.- napisał Janik.
Nie bardzo rozumiem dlaczego tak sracie BKP ,przeciez maja dobrych trenerow i jest duzo dobrych zawodnikow w grupie a to ze Lukasz przegral to jeszcze nie jest zadna tragedia a wrecz przeciwnie,porazki ucza czasem wiecej niz zwyciestwa.
Pawel Kolodziej,Dawid Kostecki i Andrzej Wawrzyk no i Tomek Hutkowski
Mysle ze to bardzo dobrzy bokserzy Mateusz Masternak jest jak najbardziej w zasiegu Lukasza.
Lukasz dalej kibicuje tobie i wierze ze pokazesz jeszcze swoj potencjal.
Pozdrawiam
A swoją drogą to "nie zbyt mocnymi ciosami" - chciał powiedzieć to skrytykować Masternika że nie ma siły czy siebie że pada po byle czym???
Pozdrawiam resztę ;)
Mimo, że byłem za Masterem, to po tej wypowiedzi Janik zyskał w moich oczach.
Co powiesz o przegranej Wilczewskiego ?
Przeciez to ten sam przypadek co Janik z tym,ze Janika bym nie skreslal.
Byloby nie bylo ale to medalista mistrzostw Europy bodaj i ta porazka moze go czegos nauczyc.
Fakt ,ze w obu grupach dmuchaja na zimne i dostarczaja zawodnikow do stukniecia a pozniej sa efekty.
Gadanie ,ze Gmitruk ma inne metody nie jest prawda - ma moze lepsze przebicie i uklady w Stanach.
Gdyby nie wyszlo z Adamkiem w 2005 r.gdy dostal walke o mistrza swiata to dalej bysmy mowili o dwoch grupach ktore cos robia i nie wybijaja sie ponad europejska przecietnosc a tak wyszla propozycja walki z Briggsem (pierwotnie mial walczyc z kims innym-zreszta sam Gmitruk to mowil podczas komentowania gali w 2005 r.w Swiebodzicach dla Canal Plus) i tylko to wynioslo go wyzej niz grupe Wasyla i teraz wszyscy stawiaja Gmitruka jako tego najlepszego.
Dziś mnie napadło i trochę piszę co mi siedzi w głowie w związku z BKP. Wasyla szanuje, że coś zaczął robić, ale niestety jakoś ta machina jakby zaczęła gwałtownie zwalniać. Czemu nie poszukają jakiegoś innego trenera, że mógł spojrzeć na wszystko z boku i może podpowiedział kilka kwestii. To naprawdę w wielu przypadkach potrafi zdziałac cuda... Oby !!
gdyby to chociaż był wyrównany pojedynek, ale janik niczym mastera nie potrafił zaskoczyć. skromny repertuar ciosów, naprawdę przeciętne nogi. i tutaj się kłania cały bkp i walki z kelnerami. jeszcze kilka miesięcy temu cieszyłem się, że na naszym polskim poletku coś się w boksie zaczęło dziać, teraz bullici, może poza 'cichym mistrzem' i krnąbrnym jackiewiczem, których kariery nabierają rozpędu, stoją w miejscu. niedawno cieszył jeszcze nawet drewniany diablo, z tym swoim potężnym ciosem, ale on po prostu za rzadko walczy. niedługo całkiem spróchnieje.
uf,rozpisałem się. wiem, że nie jestem ekspertem, ale tak jak większość kibiców sądzę, że potrzebna tam jest jakaś świeża krew. jeśli nie zmiana trenera, to chociaż zatrudnienie nowego. a może selekcja pośród pięściarzy i kontynuowanie pracy tylko z najlepszymi jest jakąś metodą?
pozdrawiam.
Stary nie gadaj bzdur, ty po drugim ciosie nie wiedziałeś co się dzieje, pewnie myslałes ze cie samochód potrącił...Master jest leszy o klase taka prawda, nie mówie ze ty jestes słaby bo umiesz walczyć, na prawde jestes gorszym bokserem od Mastera, Mateusz szacun dla ciebie, Janik teraz jak chce to może wykupić abonament roczny na liście w pape od ciebie, za free juz nie dostanie:)
Janikowi nie wychodzilo nic i to nie przypadkiem - za to Masterowi szlo bardzo dobrze i jak bylo wczesniej mowione ze ring zweryfikuje wszystko tak tez sie stalo !
skoro mamy juz odpowiedz "kto jest lepszy" to rozumiem ze mamy tez odpowiedz "Kto jest Gorszy"
czy jest jeszcze jakies wytlumaczenie porazki Janika?
ps. panie Lukaszu -dopiero teraz wyjdzie Pana wartosc. mam nadzieje ze skoro nie udalo sie przeskoczyc raz poprzeczki nie bedzie Pan udowadnial nam Swojej wartosci nabijajac rekord na nic nie znaczacych nazwiskach tylko w konkretnych walkach - bo tylko po takich zwyciestwach udowodni Pan cos sobie i nam....
pozdrawiam zarowno Mastera jak i Janika
Albo wtedy oszukiwał swoich kibiców, napinając sie i twierdzac że jest przygotowany wyśmienicie i że zakończy ere Masternaka
czy teraz drwi ze swoich fanów mówiąc że go zlekceważył?
Niech sam każdy sobie odpowie na takei pytania.
Walka przerwana całkowicie zasłużenie! Nie było Łukasza, nie podniósł nawet rąk w trakcie liczenia, nie chciał juz tej walki. Kto dokłądnie ogładał ten zauważy jak Łukasz wraca do sowjego naroznika ... i to juz po złożeniu gratulacji Mateuszowi i jego ekipie - nadal ma miękkie nogi ;)
JASIU 76
Czy Piotrek Wilczewski napinał sie tak przed walką z Curtisem jak Janik przed Walką z Mateuszem.
Dla Mateusza nie był to największy sprawdzian umiejętności, no chyba że weźmniemy fakt że walczyło dóch niepokonanych ;) Choć ciśnienie przed walką było i bardzo dobrze mentalnie ta walka dała Mateuszowi wiele.
Przebieg walki i wynik zweryfikowałe co po niektórych, jeśłi chodzi o umiejętności czysto bokserskie.
a co do Gmitruka to wskaże, że patrząc na warsztat pracy, komunikacje z bokserami, prowadzenie walki czytanie boksu przeciwnika .... to on sam całą ekipę Bulitta (Wojaka, BKP) przewyższa kilkukrotnie. Teraz ma jescze obok siebie kilka zaangażowanyc osób wiec powino byc tylko lepeiej. Klimat jest naprawde dobry.
Gmitruk w tym czasie przygotowywał WYŁACZNIE Adamka i nie miał czasu na jakoeś pirdoły. Ale jak widać śmietankę spił.