Dziś w cyklu "Nokauty" przypominamy rozstrzygnięcie walki Roy Jones Jr-Glen Johnson.
Dodaj do:
KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
Autor komentarza: Dudas
Data: 23-11-2009 09:38:02
pamiętam dokładnie ten nokaut... Jones leżał tam chyba z 10 minut, niedobrze oglądać swojego idola w takiej walce. Mam nadzieję, że Green wyląduje na deskach za niecałe dwa tygodnie, ale nie tak masakrycznie. Nikomu nie życzę takich nokautów.
Autor komentarza: Artur69
Data: 23-11-2009 10:24:46
to jest tak jak się pajacuje i opuszcza kompletnie lewą rekę...
Autor komentarza: Tomasz
Data: 23-11-2009 11:32:00
Parę lat wcześniej RJJ mógłby opuścić nawet obie ręce, a i tak Johnson nie byłby w stanie mu zagrozić. Ale po porażce z Tarverem to już nie był ten sam pięściarz, niestety. Rzeczywiście oglądanie swego ulubieńca i jednego z najlepszych pięściarzy w historii, w sytuacji tak ciężkiego nokautu, jest bardzo przykre. Ja również czekam na deski Greena i zgadzam się z Dudasem, że niekoniecznie tak bolesne jak ten nokaut.
Autor komentarza: kuba2
Data: 23-11-2009 11:53:49
trzeba przyznać że RJJ i tak się świetnie odnalazł po serii tak przykrych porażek. Po tej walce uchodził za skończonego a on wciaz jest w grze chociaż lata jego świetności to odległa przeszłość
Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 23-11-2009 14:54:01
o ile dobrze widzę, to ten cios był w okolice skroni... bardzo nieprzyjemna sprawa.
Autor komentarza: Orion89
Data: 23-11-2009 20:42:11
http://www.youtube.com/watch?v=UDWnMXzgeZo
cos dla fanów Roy Jones`a Jr :)
Autor komentarza: waden15
Data: 23-11-2009 21:22:23
Ta walka pokazuje jakie szanse Jones jr ma z Hopkinsem...
To dla Dudasa:)
cos dla fanów Roy Jones`a Jr :)
To dla Dudasa:)
Pozdrawiam:)