KESSLER - FROCH 6 MARCA W DANII

Największy przegrany pierwszej rundy turnieju "Super Six" Mikkel Kessler (42-2, 32 KO) w kolejnej walce tej imprezy zmierzy się z mistrzem WBC, Brytyjczykiem Carlem Frochem (26-0, 20 KO). Na mocy porozumienia zawartego pomiędzy menedżerami  pięściarzy, odpowiednio Kalle Sauerlandem i Micki Hennessey'em bokserzy zmierzą się w ojczyźnie Duńczyka, prawdopodobnie 6 marca.

- Jest to dla nas bardzo ważne, że Mikkel  może boksować przed duńskimi fanami i uzyskać ich wspacie, które jest tak ważne dla bokserów przy wyrównanych pojedynkach. Duńczycy będą mogli zobaczyć walkę, która jest większa i ważniejsza od starcia Briana Nielsena z Mike Tysonem. - powiedział syn Wilfrieda Sauerlanda.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tonio77
Data: 22-11-2009 17:51:51 
no i dobrze ze nie w anglii, bo znowu froch by dostal sedziowanie.

licze ze kessler wygra, i powroci do rywalizacji w turnieju.

ogolnie w polfinale chcialbym zobaczyc warda, dirella, kesslera i abrahama. bez frocha ktorego nie cierpie, i starego taylora.
 Autor komentarza: Dudas
Data: 22-11-2009 18:01:34 
Dokładnie tak. Abrahama też nie cierpię, ale on już jest jedną nogą w drugiej rundzie...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 22-11-2009 18:11:06 
Abraham to wygra..
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 22-11-2009 18:15:27 
sądzę, że kessler poczuje to coś i przygotuje się na 100%. może odzyskać mistrzostwo, przynajmniej mnie by to zmotywowało do każdego wysiłku.
 Autor komentarza: alfagta
Data: 22-11-2009 18:19:40 
Mam nadzieję, że Kessler zniszczy tego angielskiego pajaca. Froch to nie Ward.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 18:51:06 
Nie waidomo jeszcze czy napewno walka odbędzie się w Dani. Negocjajce trwają.
 Autor komentarza: tonka
Data: 22-11-2009 19:19:50 
Nie dopuszczam do siebie nawet jednej myśli, że Froch może mieć jakiekolwiek szanse z Mikkelem. Kessler to ciągle wielki champion, który (mam nadzieję) zniszczy pompowanego mistrza cepów, Carla.
 Autor komentarza: McCall
Data: 22-11-2009 19:33:41 
ja myślę, że Sauerland chciał powiedzeić : ,, Dla nas jest ważne, że Mikkel może boksować przed naszymi sędziami i uzyskać ich wsparcie, które jest tak ważne podczas wyrównanych pojedynków ''.
Jakkolwiek jestem przeciwko każdemu Sauerlandowemu pupilowi, to Frocha nie znoszę jeszcze bardziej i jestem za Kesslerem
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 19:39:53 
Za co wy tego Frocha tak nie lubicie?
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 19:42:13 
Panowie administratorzy! Macie jakiegoś Robaka !!! Tak mi mówi mój kasperczak.
 Autor komentarza: kolaj
Data: 22-11-2009 19:51:25 
Woody10- za co Ty go lubisz? Nie lubie boksu w jego wykonaniu, opierajacego sie na sile fizycznej i dosyc dobrej kondycji, bije jak drwal.Z taylorem mu si udało ale jak wiemy to nie ten bokser kiedy walczy z bhopem, a walka z Dirrellem poszła na korzyśc gospodarza.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 20:02:34 
A kto powiedział że lubię? Raczej traktuje go neutralnie. Pytam bo siejecie nienawiść w stosunku do niego. Pytam za co?
 Autor komentarza: kolaj
Data: 22-11-2009 20:43:50 
Jeżeli chodzi o mnie nie ma zadnej nienawiści . Frocha uważam za nadmuchany balon( oczywiście są jeszcze gorsi mistrzowie), który pękł w walce z dirrellem , może nie z wielkiem hukiem, werdykt na korzyśc gospodarza. Co do walki to stawiam na kesslera. Pozdro
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 22-11-2009 20:56:26 
Ja Frocha nie lubię bo to wielki Pajac, coś typu David Haye tylko, że mniejsze umiejętności. Też z miłą chęcią zobacze go jak zaliczy deski. Szkoda mi Kesslera ale Ward był tego wieczoru lepszy...
 Autor komentarza: tonka
Data: 22-11-2009 20:59:30 
Woody10
A kto powiedział, że kogoś nie lubimy? To jest serwis o tematyce bokserskiej, a nie miłość-bliźniego.pl. On (moim i nie tylko moim zdaniem) jest boksersko prosty jak budowa cepa. Wali "rozpaczliwcami" a nóż widelec trafi, i ja tego nie cenię. Dlatego zimno się o nim wypowiadam, ponieważ on sam na swój temat ma bardzo mylne zdanie. Ale spokojnie, już niebawem przekona się o tym i owym. Kessler go zajedzie i już nie będzie przekrętów "swojej ziemi", jak w walce z Dirrellem.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 21:29:45 
Ja do Frocha nic nie mam. Wali cepami, fakt. Ale ma przekonywujacą pewność siebie. Uważam że z Dirrellem wygrał zasłużenie. Myslę że może on nawet znokautować Kesslera.
 Autor komentarza: tonka
Data: 22-11-2009 21:38:56 
Woody10
Kessler musiałby być w formie Taylora, a wszyscy wiemy, że to bzdura i że w przypadku Duńczyka przypadków nie ma. Wczoraj był słabszy - przegrał. Wielka niespodzianka, ale to zasłużona dwójka w rekordzie pod przegranymi.
Kto ma chociażby względne pojęcie o boksie, ten wie, że między Frochem a Wardem jest przepaść talentu, poziomu wyszkolenia etc.
Moim zdaniem walka Froch - Kessler będzie zupełnie odwrotna do wczorajszej potyczki tego drugiego z Wardem.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 21:56:28 
Jeśli by tak było zawsze jak piszesz to Abraham i Froch nie byli by niepokonani. No ale zobaczymy.
 Autor komentarza: drag
Data: 22-11-2009 22:25:16 
Wrzucam statystyki z walki Froch - Direll

Data Boxing Stats: Blows- Froch 153/475 32%, Dirrell 105/315 33%

Ogladalem walke na zywo przez neta ,na goraco sadzilem ze walek . Sciagnolem walke z neta ogladnolem i zmienilem zdanie
Dirrell nie zasluzyl na zwyciestwo swoja postawa w ringu

Jako ciekawostka , jego walka z Curtisem zostala uznana przez Ledermana(ten co punktuje rundy)za najgorsza walke jaka kiedykolwiek widzial :DD
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.