ERDEI LEPSZY PO PRAWDZIWEJ WOJNIE
Po świetnym pojedynku Zsolt Erdei (31-0, 17 KO) zdetronizował z tronu WBC kategorii cruiser Giacobbe Fragomeni'ego (26-2-1, 10 KO). Sędziowie stosunkiem głosów dwa do remisu wytypowali wygraną Węgra 114:114 i dwukrotnie 115:113.
Pierwsze dwanaście minut należało do pretendenta, który będąc znacznie szybszym kontrował z defensywy ciosami prostymi Włocha. Fragomeni nie dawał jednak za wygraną i jego nieustający presing oraz ciosy na korpus dały znać o sobie. W rundach piątej, szóstej i siódmej Zsolt przeżywał poważny kryzys, a rozpędzony Giacobbe widząc to jeszcze bardziej podkręcił tempo.
Po słabszym ósmym starciu, w dziewiątym Włoch znów brylował. Spychał rywala na liny i tam zasypywał całymi seriami, nie zawsze mocnych ciosów. Erdei w jedenastej rundzie był już krańcowo wyczerpany i wydawało się, że zaraz sam przewróci się o własne nogi. Pokazał jednak niesamowity hart ducha i podjął otrwartą wymianę w ostatnich trzech minutach tej elektryzującej walki.
Wygrał Erdei, ale po tym co pokazali dziś obaj pięściarze, najsprawiedliwszy byłby chyba remis...
kumpel dał 116-112
JAK ZWYKLE ZDRADLIWE SĘDZIOWANIE PO ZACHODNIEJ GRANICY, ZNISZCZYŁO PIĘKNO BOKSU. I gdzie tu sprawiedliwość w tym sporcie? przecież to jest żenujące
Wynik jak najbardziej sprawiedliwy, choć gdyby był remis nikt nie miał by pretensji.
Powtarzam: świetny pojedynek.
Dla mnie walka roku na europejskich ringach.
pozdrawiam
cicho... ludzie śpią...pobudzisz
JA ZNOWU POWTÓRZĘ. Czy ktoś zdaje sobie sprawę o której mniej więcej Kessler walczy? 6godziny wystarczy budzik przykręcić?
pozdrawiam WINKY
Co do samej walki to naprawdę ciekawa, ale wkurzające jest to, że pupilek szwabów musi jedynie ustać na nogach, by wygrać, tu był kolejny tego przykład, znów mam wrażenie, że wynik został ustalony już w momencie podpisania kontraktu. Ja osobiście skłaniałbym się ku 3-4 punktowej przewadze Fragomeniego, nawet remis tutaj moim zdaniem krzywdziłby Włocha, no ale przynajmniej zachowałby pas. Ciekawe, że jakby ta walka odbyła się we Włoszech punktacja była pewnie coś w granicach 116-109 albo nawet wyższa.
Rewanż tutaj nie wiele zmieni bo walka odbyłaby się w Niemczech i byłaby powtórka z rozrywki. A Włodarczyk jak Erdeia nie znokautuje to na punkty przegra na bank nawet bez pomocy szwabskich pieniędzy
kumpel dał 116-112
JAK ZWYKLE ZDRADLIWE SĘDZIOWANIE PO ZACHODNIEJ GRANICY, ZNISZCZYŁO PIĘKNO BOKSU. I gdzie tu sprawiedliwość w tym sporcie? przecież to jest żenujące"
CHLOPAKU
Takie są zasady punktowania, że nie liczy się ostateczne wrażenie (kto lepiej zniósł walkę) tylko przebieg rund i ich poszczególne punktowanie.
było niemal pewne że Erdei zostanie wynagrodzony za potulne zawakowanie pasa WBO w półciężkiej , ważne aby tylko ustał na nogach do końca "pojedynku"
80 do 20 że Krzysiu Włodraczyk zaliczy efektowne KO na Węgrze, liczne na jak najszybszą datę pojedynku
a co do samej walki to stala na dobrym poziomie,ja bym dal remis
jest Polakiem więc mu kibicuje
2. z tego co widzę to w rankingu WBC nie ma na 2 miejscu Alexeeva (jest na 6), a o zawakowany pas toczą pojedynki ludzie z 1 i 2 miejsca
więc trzymaj zwieracze
W walkach mistrzowskich (WBC,WBA,IBF,WBO) nie można dawać remisów za runde. Jesli runda jest wyrównana to i tak trzeba sie na kogoś zdecydować, a nie dawać np. 10-10
Tylko mi nie pisz że tego nie wiedziałeś :)