VALERO: MAM SIŁĘ BY POKONAĆ PACQUIAO
Niezwyciężony mistrz świata wagi średniej WBC Edwin Valero (25-0, 25 KO) zamierza podnieść poprzeczkę wyżej w 2010 roku. 12 grudnia będzie bronił tytułu w Wenezueli, skąd pochodzi, a jego przeciwnikiem będzie Meksykanin Hector Velazquez.
Obdarzony niezwykle mocnym uderzeniem pięściarz uważa, że tylko on posiada wystarczająco dużą siłę by pokonać Mannego Pacquiao. Valero chce skrzyżować rękawice również z Antonio DeMarco oraz Humberto Soto.
- Czuję się dobrze, jestem gotowy by jak zwykle dać publiczności wszystko co najlepsze, szczególnie teraz, kiedy walka odbędzie się w Wenezueli. Mam nadzieje, że Bóg pozwoli mi wygrać, a następnie będę chciał pokonać DeMarco. Każda walka jest dla mnie ważna, a przede wszystkim liczy się zwycięstwo. Zamierzam poczekać na szansę walki z Pacquiao. Uważam, że to ja jestem człowiekiem, który może pokonać Filipińczyka, a mogę to osiągnąć dzięki sile, jaką mają moje pięści.
A walka Pacqiao-Valero to byłaby dla mnie ciekawsza walka niż Pacqiao-Mayweather. Jakoś jednak osobiście wydaje mi się że do tej konfrontacji nigdy nie dojdzie :(
Nie jest powiedziane że walka odbyłaby się w półśredniej... Jr. półśrednia - taka kategoria też istnieje
waden15-dobrze gadasz.
Ludzie,nie podniecajcie się tak kolesiem,który nie miał jeszcze prawdziwego sprawdzianu!!!
Sytuacja E.Valero bardzo przypomina mi karierę Hattona i pewnie też tak się skończy...
Valero ma zdecydowanie większy potencjał od Hattona jeżeli chodzi o fizyczne aspekty boksu... Ale koleś jest drwalem, nie wiemy jaką ma szczękę, jego cepy wyglądaja bardzo komicznie, obrone to on widział jedynie na walkach Mayweathera jr...
A swoją drogą to w Wenezueli byłem dwa razy ostatnio w maju - Valero jest strasznie popularny. No i oczywiście pupilek latynoskiego Leppera - Chaveza
Podstawy bokserskie, strasznie łatwo natknąc się na kontre. A taki Pacman ma cios.
waden15,
Łatwo Ci mówić,bo wiesz już,co się stało z Hattonem.Gdyby od czasu zwycięstwa z Castillo nie stoczył żadnej walki,napewno byś tak nie stwierdził...
Swoją drogą,Gołota też miał siłę w ostatniej walce...
Boks to nie Strong Man,tu najważniejsza jest szybkość i technika.
Dla mnie Valero to lipa...
Nadal bym twierdził że to jest drwal bez techniki i bez szczególnego ciosu. Trochę podobny bokser do Ruiza(tylko jeżeli chodzi o klincze, bo technika o niebo lepsza u Ruiza)
"Swoją drogą,Gołota też miał siłę w ostatniej walce...
Boks to nie Strong Man,tu najważniejsza jest szybkość i technika.
Dla mnie Valero to lipa.."
Mialem na myśli wrodzoną siłę fizyczną(czyt. cios):)
waden15
"Swoją drogą,Gołota też miał siłę w ostatniej walce...
Boks to nie Strong Man,tu najważniejsza jest szybkość i technika.
Dla mnie Valero to lipa.."
-pisząc to odnosiłem się do słów Edwina
Z kelnerami to może wygrywać tylko siłą,ale geniusz pokroju Pacman,Floyd będzie dla Niego znikającym punktem.I co Mu z siły???
"Swoją drogą,Gołota też miał siłę w ostatniej walce...:
Gołota nigdy nie słynął z mocnego ciosu...
"Z kelnerami to może wygrywać tylko siłą,ale geniusz pokroju Pacman,Floyd będzie dla Niego znikającym punktem.I co Mu z siły???"
1.Słowo kelnerzy to za dużo powiedziane. Jednak wielu z nich to pretendenci do tytułu światowego.
2.Lucky punch.
3.Jakiś trener - specjalista od znakomitej obrony tj Floyd Mayweather Sr. i Valero liderem p4p. Pisze zupełnie poważnie
To są tylko domysły,wcale nie musiałoby tak być.Przypomnij sobie jaką obronę miał Hitman po treningach z Predatorem :).
Być może Valero to nieoszlifowany diament,ale nie możemy snuć domysłów,że popracuje i będzie najlepszy.
Fakty są takie,że dzisiejszy Valero zostałby ośmieszony przez Floyda,czy Pacmana...
Tak na marginesie:
Przez to,że niepotrzebnie zajmuje się jakimiś ideologiami hamuje sobie karierę,i możemy nigdy nie poznać Jego prawdziwego potencjału(chociaż oficjalnym powodem zakazu walk Edwina w Stanach jest fakt,że po wypadku ma jakiś uraz głowy).
"Treningach":)
StonkaKartoflana,
Czy nie sądzisz,że z Valero jest tak samo jak z Hattonem??
Od la 10 podróżuję byłem w Senegalu, Gambi, Gwineii Bissau,Etiopii Maksyku,Jamajce,Kolumbii,Wezezueli,Laosie,Tajlandii,Kambodzy,Kaukazie,Uralu, Syberii, Armenii,Gruzji, Turcji, spływałem rzekami za kołem podbiegunowym w Rosji itd. Jestem alpinista zdobywałem góry po 5700 w MMeksyku,Iranie, Kaukazie i dużo takich po 5-4tys-Etiopa Kaukaz czy Mtblanc. byłem oczywiście w prawie całej Europie.
Byłem na dwóch wojnach w Gruzjii rok temu i na domowej w Wenezuelii.biegam maratony byłem bokserm a najbardziej teraz lubię Konie ogólnie robiłem sporo ale we wszystkim jestem do dupy:)))
Co do Valero: niech zacznie na poważnie walczyć w stanach i zobaczymy jak to będzie . Z Mannym może walczyć, on już przeciez 15 kg poszedł do góry i jak ze dwa zejdzie w dół to nic się nie stanie. Dwa razy mocniej się wysra i akurat.
Ale ja licze na walkę Pacman - Floyd. Hit konkretny będzie.