LEGENDY: ROCKY MARCIANO
Marcin Mlak, youtube.com
2009-11-19
Dzisiaj rozpoczynamy kolejny nowy cykl pt. "Legendy". Będziemy przypominać w nim największych zawodników w historii boksu zawodowego. Zaczynamy od legendarnego Rocky'ego Marciano, właść. Rocco Francis Marchegiano. Na uwagę zasługują warunki fizyczne jakie posiadał mistrz, 178 cm wzrostu i około 85 kg wagi.
ale np. nawet w komentarzu jakoś się ustosunkować do relacji miedzy Rocky Marciano a filmem Rocky , jakieś ewentualne podobieństwa i róźnice
czy można zaryzykować stwierdzenie że film Rocky to jest niejako taka quasi biografia Rocky Marciano ??
Szkoda, ze nie ma do tego jakiegos szerszego opisu, no nie wiem, moze troszke historii, przeciez pierwszych 16 walk to byli ludzie, ktorych chyba nikt nie zna. :)
Super sa te walki
czekam na Joe Louis'a :D i cos wiecej od redakcji
pzdr
Marciano byłby bez najmniejszych szans z Lewisem,Holym,Alim,Holmesem,Bowem,Tysonem,Formanem jak również niewielkie by miał szansę z Tuckerem,Whiterspoonem,Tuą jak również raczej by przegrał np z Ruddockiem, Barrettem,Brawsterem itp.
Jak dla mnie Marciano to raczej postać "historyczna" jak Sulivan niż wielki sportowiec.
Aż się wierzyć nie chce oglądając jego walki,że z tak toporną techniką stoczył tyle zwycięskich walk.Szczególnie bije po oczach jego firmowy cios zza głowy w tył głowy.Nigdy nie lubiłem go oglądać choć uwielbiam stare,archiwalne walki...
Bracia Kliczo mogli by walczyć w każdych czasach i w wielu byli by mistrzami. Sądzę że z Kliczkami wygrywali by tylko najlepsi jak Lewis,Holmes,Ali itp. Marciano mógł być mistrzem tylko wtedy\!
wogóle jestem za tym żeby było znów 15 rund to może by sie do walki jakoś przygotowywali konretnie a nie na odpiernicz,
do tego jeszcze jakby limit w cięzkiej wprowadzili który mówił by o tym że zawodnik moze waży max 17 kg więcej jak do wałsnego wzrostu a zawodnik po 35 roku życia 22 kg to może by grubasy do pracy wzięli:)
Twoje porównanie tez nie za bardzo jest na miejscu...Jack Johnson walczył 100 lat temu,czyli pół wieku przed Marciano i jestem pewien,że Johnson spuściłby ciężki łomot Rocky'emu.
takze nie piszcie juz na kim sie wzrorowal Stallone,jest jeszcze taka sprawa ze Sylwek wydymal bez mydla pana Wepnera i nie zaplacil mu ani grosza,tak jak sie umawiali,wiem ze mial byc sąd ale nie wiem jak to sie skonczylo.
Wspomniany przez Ciebie Gene Tunney to jeden z moich ulubionych pięściarzy.W tamtych czasach na topie był uwielbiany przez tłumy Jack Dempsey-zabijaka ringowy który nie miał z pewnych względów dobrej prasy(taki ówczesny Tyson).Tunney w pięknym stylu,walcząc wzorowo technicznie okiełznał brutalną siłę Dempseya dwukrotnie lecz poklasku tłumów nie zdobył.Myślę,że zarówno Dempsey jak również Tunney daliby radę Marciano.Masz całkowitą rację,że w bokserskim rzemiośle nie wymyslono nic nowego i jak powiedział swego czasu A.Kostyra o Holyfieldzie-"nawet jakby w jego narozniku stał Michael Jackson Holyfield i tak wiedziałby co ma robić".
Ale zawsze porównuje się mistrzów z różnych okresów i tu według wielu wielki Rocki mógłby wypaść blado.- wyobrażacie sobie go np z Lewisem 43cm krótsze ręce prawie 20cm niższy lżejszy 25kg. do tego znacznie gorsza technika, beznadziejne nogi i na nieszczęście wolniejszy od lenoxa. Wypadłby znacznie gorzej niż Tua z Lewisem!
Już raz ci to pisałem że "dziś" Marciano żarł by sterydy tak jak Adamek, Lewis czy inni, i NAPEWNO byłby większy, szybszy i... lepszy :/
Marciano miał niesamowity cios, serce prawdziwego wojownika i tytanową szczękę i rządził by w dzisiejszej junior ciężkiej.
Może nie był wybitnym technikiem ale coś sprawiało że nie przegrał żadnej walki i ma do dziś nie pobity rekord.
Koksów po odejsciu Brrigsa iMcClaina też za wielu nie widzę raczej grubasków.
Tyson był naturalnie dużo cięższy od Mariano w wieku 14lat ważył tyle o Rocky gdy zostawał mistrzem
Tak, tak stonka marciano był najsłabszym ciężkim wszechczasów.
No i teraz napewno pan Stonka ma radoche.
skromny, danny: ja bym wogóle chciał, żeby walki o mistrzowski pas miały minimum 20 rund - zobaczcie, że np w walce Vałka z Hayem zawodnicy mieli parę jeszcze na dobrych parę rund, ani nie byli zsapani ani obici - powinni podnieść poprzeczkę dla prawdziwych zawodowców.
stonkakartoflana: jasne, że z dzisiejszymi ciężkimi wygłądałby bladziej niż w swoich czasach, to właśnie czasy tworzą wspaniałych bokserów, a nie odwrotnie. pozdr