JOHNSON O PORAŻCE Z DAWSONEM
"Nie jestem zadowolony z tego co pokazałem" - mówi szczerze Glen Johnson (49-13-2, 33 KO) o zeszłotygodniowej porażce z Chadem Dawsonem i zaraz dodaje - "Spodziewałem się, że on będzie uciekał od otwartej wymiany, ale nie wierzyłem, iż może tyłem być szybszy na nogach niż ja goniący go przodem. Udowodnił jednak, że się myliłem. Przez to walka była nudna. Po raz pierwszy w mojej karierze dałem nudną walkę. Dawson był znacznie szybszy niż za pierwszym razem i za to należą się mu wyrazy szacunku. Cały czas musiałem za nim biegać, więc nawet jak trafiałem, to te ciosy były malo efektywne."
Obchodzący za miesiąc 41. urodziny bokser z Jamajki nadal widzi przed sobą wyzwania i nowe cele - "Wciąż widzę dla siebie kilka ciekawych ofert i walk. Musimy tylko teraz usiąść i poczekać na konkretne oferty. Na pewno chętnie zmierzyłbym się znów z Tarverem, tylko on raczej nie wykazuje takiej ochoty. Są jeszcze Roy Jones, Bernard Hopkins, Tavoris Cloud - jest jeszcze kilka innych nazwisk. Po prostu musimy chwilę poczekać. Ze swojej strony chciałbym przeprosić swoich kibiców za tą walkę. Nie spodziewałem się, że pojedynek będzie tak wyglądać. Chciałem pokazać się z jak najlepszej strony i obiecuję, iż następnym razem będę się starać by wyglądalo to lepiej"