MAYWETAHER JR GOTOWY NA PACQUIAO
Floyd Mayweather Jr (40-0, 25 KO) jest przekonany, że bez problemów uporałby się ze swoim następcą w roli króla rankingów P4P Mannym Pacquiao (49-3-2, 37 KO) i w przeciwieństwie do większości obserwatorów bez zbędnej ekscytacji ocenia sobotni występ Filipińczyka przeciwko Miguelowi Cotto.
- Pacquiao [z Cotto] zrobił to, co miał zrobić. Potrafi co prawda mocno uderzyć, ale brak mu wszechstronności.- powiedział w wywiadzie dla Sky Sports Mayweather.
"Piękniś" zasugerował także, że nowo koronowany mistrz wagi półśredniej federacji WBO nie kwapi się zbytnio do pojedynku z nim.
- Zapytano go wczoraj trzy razy, czy chce walczyć z Mayweatherem.- zauważył Floyd- Odpowiedział najpierw "Chcę wyjechać na wakacje z moją rodziną", potem "Miałem ciężką walkę z Miguelem Cotto", a później "Muszę porozmawiać z moim promotorem Bobem Arumem". Widać, że to jest coś, czego świat oczekuje od niego. Jeśli naprawdę chce ze mną walczyć, niech podejmie wyzwanie.
co do przebiegu pojedynku to mysle, ze Floyd wygra na punkty cos w stylu 116-110..
Fajnie by bylo, gdyby obaj tam po razie wyladowali.
Jesli dojdzie do tego pojedynku mozemy byc swiadkami kolejnej juz w ostatnich latach 'walki stulecia'
Oczywiście jestem całym sercem za Mannym i nie wątpię, że pierwszy raz w życiu da Floydowi coś, czego jeszcze nie odczuł w ringu w swojej karierze. Z drugiej zaś strony mam obawy, ponieważ "Piękny" rzadko kiedy był w ogóle skaleczony podczas walk - to wirtuoz taktyki i uniku, podobnie jak Pacman nieprawdopodobnej szybkości i siły ciosu. Patrząc na twarz sławnego Cotto po pojedynku z Mannym, jest szansa zapoznać (po części) z tym stanem rzeczy również Floyda. Na wszystkich do tej pory miał refleks, ale ciosów Pacquiao nie widać. Ten fakt potwierdzają najwięksi. Z owego typu szybkością F.M.Jr jeszcze się nie spotkał, więc niech nie opowiada bzdur, że Pacman się go obawia, ucieka od tematu etc. Normalne, że chce odpocząć, ale w odpowiednim czasie stanie i spojrzy mu z sympatycznym uśmiechem bez mrugnięcia w oczy, podczas gdy ten będzie robił "pyskate show".
Floyd zaraz powie ze bracia kliczko tez sie go boja
"a Floyd juz nie ten co kiedys"
...tylko trochę lepszy.
A ja myślę że walka Pacquiao - Mayweather jr wyglądałaby podobnie do walki PFB - Marquez.
Pacquiao miał problemy z bokserami walczącymi z kontry vide Morales,Marquez... Z wypalonym Moralesem w drugiej walce strasznie się męczył. Wracając - Pacquiao nie lubi bokserów walczących na wstecznym, walczącym z kontry - Mayweather jr dodatkowo jest 1,5 razy większy i ma zdecydowanie większy zasięg. Dodatkowo nie ustępuje Mannemu szybkością, ciosu też nie ma słabszego. W obronie jest genialny, refleks pomoże mu unikać ciosów Mannego.Moim zdaniem najlepiej wyszkolony pięściarz w historii boksu, nie pamiętam innego tak kapitalnie wyszkolonego boksera.
Pierwszy klasowy bokser w prime w karierze Pacquiao - zobaczymy jak zda ten test. Nie mniej jednak moim zdaniem 70/30 dla Mayweathera jr