SARRITZU ZNÓW NA TRONIE EBU
Łukasz Furman, Informacja własna
2009-11-15
Andrea Sarritzu (30-4-4, 12 KO) oraz Christophe Rodrigues (15-16-3, 2 KO) spotkali się już po raz czwarty i po raz trzeci lepszy okazał się Włoch. Sarritzu (na zdjęciu) miał przewagę od początku, bił doładniej, ale o wszystkim tak naprawdę zadecydowała kontuzja barku Francuza, która uniemożliwiła mu kontynuowanie pojedynku. Rodrigues poddał się pomiędzy siódmą i ósmą rundą, dzięki czemu Andrea już po raz drugi w karierze został mistrzem Europy w wadze muszej.
Wg mnie taki koles nie powinien walczyc o zaden pas mistrzowski przeciez to zwykly journeyman