LEWIS: HAYE MOŻE POKONAĆ WŁADIMIRA
Były mistrz świata kategorii cieżkiej Lennox Lewis odwdzięczył się pozytywnymi komentarzami pod adresem świeżo upieczonego czempiona WBA Davida Haye (23-1, 21 KO). "Hayemaker" przed swoją mistrzowską walką wychwalał dokonania wielkiego poprzednika. Teraz Lewis stwierdził, że jego brytyjski następca na tronie królewskiej kategorii ma szansę na pokonanie młodszego z braci Kliczko, Władimira. Dodał jednak, że w ewentualnej konfrontacji z Vitalijem Kliczko Haye'a czekałoby już dużo trudniejsze zadanie.
- Z tej dwójki Wladimir byłby łatwiejszą opcją. Vitali jest bardzo wysoki i niewygodny, dobranie się do niego zajęło mi kilka rund.- przyznał w wywiadzie dla BBC Lewis, który ze starszym Kliczką w 2003 roku stoczył bardzo zacięty bój- On wie, jak wykorzystać swój zasięg ramion, choć trzeba powiedzieć, że David ma atut w postaci szybkości i dobrej pracy nóg. Jeśli nad tym popracuje, stać go będzie na przedostanie się do półdystansu i zrobienie tego samego, co w walce z Wałujewem, czyli trafianie rywala i unikanie bycia trafionym. Walka z Vitalijem będzie jednak bardzo trudna dla niego.
Lennox Lewis dodał, że był pod wrażeniem tego, co Haye pokazał w ubiegły weekend w starciu z "Betsią ze Wschodu":
- Boksował z zawodnikiem, który jest duzo większy i cięższy, jest wręcz "wybrykiem natury". David pokazał, że jest mądrzejszym bokserem. Sposobem boksowania zamienił wady w zalety, znakomicie wykorzystał swoją szybkość, precyzję ciosów i świetne poruszanie się w ringu.
pozdro
Chagaev to tez dobry technik i z wolnym Nikosiem sobie ladnie poradzil a z Wladkiem nie istnial,byl na dalekim dystansie i nic nie mogl zrobic,a czysty cios to zadal po gongu:).
chodzilo mi o to ze Chagaev to tez dobry technik i nic nie zdzialal a jesli chodzi o puncherow i technikow to sie mylisz:) bo Vitek po powrocie walczyl tak:
Peter-puncher
Gomez-technik
Arreola-puncher
i bedzie walczyl z technikiem Johnsonem a wiec naprzemiennie,Wladek podobnie,zresztą nikt ich(pretendentow)nie podsuwa,oni sami sie pchają.
Oczywiście mozna polemizować. Witek dopiero teraz będzie walczył z wacianym bokserem bo nawet Gomez prawie 80% walk wygrywal przez KO. A co do Władka to od walki z Brewsterem tylko Rahmana można uważac za punczera , a teraz jeszcze szykuja mu się Chambers i Povetkin . Nie uważam by to bylo celowo robione, tak zwyczajnie wyszło .
Gomeza zaliczyłbym do puncherów.. W cruiser przynajmniej takim był...
krzysiek34
"A co do Władka to od walki z Brewsterem tylko Rahmana można uważac za punczera"
Jeszcze Samuel Peter
Mam na myśli rewanż z Brewsterem.
A i nie wiem skąd tytuł, bo w tej wypowiedzi nie ma powiedziane że Haye pokona Władka. Więcej gadki jest o starszym z braci, jako bardzo trudnym rywalu.
Zbyt wiele w komentarzach podszycia emocjonalnego wynikającego ze stylu bycia Haye'a. A kto dziś pamięta jak Kliczkowie przechodzili przez kelnerskie walki w równie kelnerskich stajniach w Germanii? Dzisiaj robi się z nich wielkich mistrzów bo zapomina się, że ich styl nie jest jedyny skuteczny i w historii o sukcesach dycydowały cechy, których bracia nie mają zbyt wiele. Ale tak dziś wygląda konkurencja w HW... niestety.
Przezabawne jest pisanie o tym, że nie można przedostać się przez "dyszel". Ależ można!!! Gdyby się nie dało to Cotto walczyłby z Mannym inaczej a wcześniej Manny przegrałby z Oscarem.
Dla mnie bracia, głównie Wlad to szachiści boksu, którzy trafili w lukę HW. Luka polega na braku szybkich, "pływających" czarnych bokserów - ze znakomitą elastycznością, bujaniem sie przy unikach, wyprowadzaniem ciosów w różnych płaszczyznach. Ich obecni konkurenci walczą "pod styl" Kliczków i nie ma tu znaczenia ich gabaryt.
Z Kliczkami może więc wygrać facet poniżej 100kg i 190cm wzrostu. Takim bokserem jest Haye czy Cunningham. Zgięty tors, balans, świetna praca nóg... Takim bokserem nie jest nasz Tomek (chociaż nauczył się wiele w USA) i inni biali z państw WNP. Oni są skonstruowani pod lewy prosty.
W walce Haye'a z Wałkiem 90% znawców widzi delikatnie pisząc - pasywnośc Haye'a. Proponuję jednak by docenić formę i przygotowanie Wałka i... to jak trudno jest trafić Haye'a, jak facet pracuje na nogach i tułowiem, jak zmienia płaszczyzny, jak wyprowadza ciosy i wreszcie jak potrafi uderzyć. Przy całym szacunku ale nie wierzę by Kliczkowie przetrwali cios z 12 rundy walki Haye - Wałek. Nie wierzę również by Haye stał jak kołek zbierając lewe proste. Haye bawi się we Floyda - nie będzie zasadniczo walczył w natarciu tylko z kontry. Oczywiście będzie się tym samym narażał na wielką krytykę... co już widać hehehehe
Otóż, bardzo często jest to zbieżne z tym, co robi boxrec jako ranking komputerowy. Oceniamy rzeczywistość w olbrzymim stopniu tylko na bazie wyników walk i nie pogłębiamy swej analizy o obserwację rzeczywistych umiejętności bokserów oraz zmiany w jakości tych umiejętności.
Sztywny sposób rozumowania zakłada, że przykładowy Haye nie nadaje się do czołówki HW bo... "z kim on walczył?" Ze słabiutkim Macarinellim, Barretem i Wałujewem... a kiedyś to sklepał go emeryt Thompson
Tymczasem Haye bardzo szybko się uczy i rozwija (nazywa się to trendem lub tendencją), jest cholernie szybki, trudny do trafiania i ma piekielnie silny cios. Tego niestety krytycy już nie widzą.
Powiadam więc, że trzeba widzieć umiejętności a nie tylko styl (świetny przykład krytyki Floyda), trzeba widzieć rozwój i nie bazować na przeszłości (Wlad - "Wielki Mistrz" sromotnie oberwał od Sandersa i Brewstera) i wtedy można poważnie pogadać :-)))
Przyznam że Haye zaskoczył mnie swoją konsekwentną taktyką ( nie sądziłem że jest do tego zdolny) , ale bracia są dużo szybsi i zwinniejsi , a warunkami niewiele Wałkowi ustepują. Haye o tym wie doskonale i dlatego ta walka będzie dla niego ostatecznością. Osobiście uważam że przy swojej odporności na ciosy Arreola miałby duże szanse go pokonać.
Bokserzy co mogą coś pokazać w walce z Kliczko to bardzo szybki i zwinny Chambers(niestety bez nóg i bez ciosu), Haye jest chyba nawet minimalnie szybszy niż Eddi do tego kopie jak koń i jest sporo większy i co najważniejsze ma ma obecnie najlepszą pracę nóg w HW(choć daleko mu pod tym względem do Alego, Holmesa czy Holego), problemem może być to że jednak zawsze miał przewagą warunków i siły nad przeciwnikiem - teraz będzie w roli mniejszego i słabszego i będzie musiał być dużo sprytniejszy. Trudno oceniać szansę supertalentu - Solisa bo ten jeszcze prawdziwej formy nie pokazał i nie i może nie pokaże..Powetkin jest dość szybki ale bez ciosu i ten jego balans jest taki se - a ataki to nie "huragan Tysona".
Dodam przekornie że trudniejszym rywalem dla Haye może być Władimir bo jest lepszy technicznie, troszkę szybszy niż brat a przede wszystkim sporo młodszy. Vitali zbliża się do 40stki, i niestety możliwe że jego forma zacznie szybko spadać. Jednym słowem nie ma obecnie trudniejszego przeciwnika dla Kliczków niż Haye (choć ostatnia walka z Wałem nie powiedziałeana co go stać)
Data: 15-11-2009 22:59:24
Lewis byl wielkim mistrzem ale słodzi tyłek heyowi prawda jest taka że nawet lennox jakby sie nadział na ciso władmira i sie nie pszedostał mógłby przegrać ??mozę narazie sie na snieszność ale moim zdaniem jedynymi bokserem który może pokonać władimira !! o ilew okrzepenie na bierze dośwaidczenia w wadze cieżkiej jest Nasz Tomasz Adamek!!
;)
lepjej haye niz tua dla wladka !!
ty kur...nie masz wstydu zeby wypominac Wladkowi przegrane walki sprzed lat ze juz nie wspomne o przegranej z Puritty w 1998r.moze jeszcze napisz o jego bodajze 6 przegranych walkach amatorskich bo przeciez Ci co go pokonali w amatorce tez byli gorsi niz Haye
co ty myslisz ze Wladek nie jest lepszy niz byl 11 lat temu?ze wszyscy sie rozwijają tylko on stoi w miejscu?
Wladek kiedys mial taki styl ze szedl do przodu,nie patrząc na nic bo byl mlody i glupi:)i albo nadzial sie na takiego punchera jak Sanders albo padal kondycyjnie i przegrywal
i on w porownaniu do Haye przynajmniej ma jaja bo po przegranej z Brewsterem wziąl dwie walki na odbudowe i wyszedl do Petera ktory byl wtedy uwazany za najwiekszego punchera i byl bez porazki,tylko zaraz nie pisz ze 3 razy lezal bo dwa nokdauny to z dupy byly wziete a Peter lal w tyl glowy i ostro faulowal a wtedy Wladek dopiero przestawial sie na nowy styl walki.
Haye moze sobie byc lepszy od kogo chcesz ale to styl robi walke a takie gadanie jak twoje to moze dzieciak napisac a nie ktos kto pisze ze zna sie na boksie.Lennoxa pokonal Rahman a Rahmana jak psa zlal Wladek,czy to znaczy ze pokonalby Lennoxa?oczywiscie ze nie dlatego twoje bazgroly są warte funta klakow:
Dokladnie !!
Poprostu Tua jest ograniczony warunkami szybkością nóg i zwinnością i z pewnymi bokserami jest bez szans w tym z braćmi Kliczko
mielibyśmy najlepszego HW poza Kliczkami, cios trochę za słaby ale rzekłbym że dostateczny żeby go się bać. Warunki Dimitrenki(przy jego ograniczeniach ruchowych) przy bokserze "gimnastyku" są wadą a nie zaletą (łatwiej wychodzić Eddiemu pod ręce robić niskie uniki, z bliska jest bezpieczniejszy) Eddi z mniejszym primitywnym Peterem zawalczył znacznie gorzej niż z Dimitrenko bo właśnie nie mógł stosować tych technik i musiał walczyć twarzą w twarz. Myślę że Chambers byłby obecnie najtrudniejszym przeciwnikiem dla Walujewa!
Tua moim zdaniem absolutnie nie- była by powtórka z Lewisa. Tua super bokser ale na tych co idą do przodu. Tua jest ograniczony warunkami a zrywu jak Tyson nie ma! z Chambersem też by pewnie przegrał. Moim zdaniem powalczyc z Kliczkami mogą Haye i Chambers