ABRAHAM NIE WIERZY W HAYE'A
Paweł Rosiński, Bild
2009-11-09
Po zwycięskiej walce z Nikołajem Wałujewem, swieżo upieczony mistrz WBA wagi ciężkiej David Haye (23-1, 21 KO) zapowiedział, że zrobi porządek w królewskiej kategorii i pokona także braci Kliczko. Na słowa Brytyjczyka natychmiast zareagował starszy z ukraińskich mistrzów, Vitali, który wyraził gotowość walki z "Hayemakerem". Jak szanse Haye z braćmi Kliczko widzą ludzie boksu? Opinie są podzielone.
- Widzę duże szanse dla Haye'a szczególnie przeciwko Wladimirowi, który jest znany z tego, że nie ma najlepszej szczęki.- ocenia Wilfried Sauerland.
Innego zdania jest były mistrz wagi średniej, Arthur Abraham.
- Haye jest za mały i lekki dla Kliczków. - twierdzi "Król Arthur".
Trochę rzygać się już chce od komentowania takich walki i takich bokserów. Przykro jest patrzeć jak HW się stoczyła.
A Adamek oczywiście sprałby Kliczków jak psów dwóch na raz pokazując kawał dobrego boksu i smoka Wawelskiego też by napierdzielił (gołymi rękoma oczywiście)
Kiedyś był pokaz walki Yokozuny z Tysonem walił w sumitę jak w bęben nawet go nie poruszając- ten natomiast z nudów "przesunął" go trochę po ringu :D
Obecny boks do złudzenia zaczyna przypominać wrystling- kibice jednak długo się nie dadzą robić w balona.
Gaymaker może uchodzi za boksera, ale na wybiegu dla modeli. Mam wrażenie, ze duże korporacje TV dostrzegły "cyrkowy" motyw wielu organizacji bokserskich, stąd własne "mistrzostwa" w postaci chociażby "supersix".