HAYE - WAŁUJEW STATYSTKA CIOSÓW
Redakcja, sport.pl
2009-11-08
Znana jest już statystyka ciosów wczorajszej walki David Haye (23-1, 21 KO) - Nikołaj Wałujew (50-2, 34 KO) o tytuł WBA wagi ciężkiej, której wynik wzbudził tak wiele kontrowersji.
W ciągu dwunastu rund Haye wyprowadził zaledwie 143 ciosy z czego jednak aż 98 okazało się celnymi (68,5 % skuteczność). Broniący mistrzowskiego pasa Wałujew wyprowadził znacznie więcej uderzeń - 390, ale był dużo mniej skuteczny albowiem zaledwie 64 z nich znalazło drogę do celu (16% skuteczność). Dla porównania Vitali Kliczko w 10-rundowej walce z Chrisem Arreolą zadał 802 ciosy w tym 301 skutecznych.
Sprawdziło się stare indiańskie powiedzenie 'krowa co dużo ryczy mało mleka daje' ...
Tak poza tematem perfekcyjne posunięcie zastosował Sauerland, pewnie jak wspomniał w studiu Przemysław Saleta zapewnił sobie współpromocje na kilka walk Haye'a, który jest lepszym produktem marketingowym. Sauerland otworzył sobie rynek brytyjski (już odezwały się porównania do Lennoxa Lewisa i pompowanie balonu, co wiążę się oczywiście z sowitym wynagrodzeniem), nie chce się wypowiadać o rynku amerykańskim, ponieważ tam nawet bracia Kliczko się nie "sprzedali". Poświecenie Wałujewa, który z "cyrkowej" ciekawostki ze względu na wzrost i wagę, którego nazwisko stało się z czasem synonimem oszustwa w boksie (walki między innymi z Donaldem, Ruizem, Holyfieldem) było jak najbardziej na rękę (chociaż może uda się jeszcze zarobić Niemcom na Rosjaninie przy ewentualnej walce z którymś z braci). Kolejnym argumentem jest to, iż Wałujew nie przekonał do siebie mało wymagającej niemieckiej publiczności, która ślepo toleruje przecież często naciągane zwycięstwa "swoich" mistrzów i promowanych przez Niemców zawodników. Na koniec wspomnę o ostatnim argumencie wraz z Wałujewem, Sauerland pozbywa się balastu jakim był Don King i jego współpromocja Rosjanina (może King ma wpływ na rynek amerykański, ale towar o nazwisku Wałujew nikogo tam raczej nie interesuje, a w Niemczech na swoim terenie Sauerland nie potrzebuje podobnego do siebie starego "cwaniaka" jakim jest Amerykanin. Niestety biznes po raz kolejny wygrał z boksem, co zabija tę dyscyplinę.
Wybaczcie, że się rozpisałem trochę nie na temat i pewnie to już gdzieś było poruszone o czym piszę, ale dopiero teraz odwiedziłem stronkę po dłuższym czasie. Pozdrawiam.
coś dla fanów mutka :P
wyprowadzone/celne
421/129 - 30 proc. 189/92 - 48,6 proc.
Moim zdaniem kolejny przyklad potwierdzajacey regule, ze waga ciezka to nuda, przez duze N.
a te statystyki to chyba sam Sauerland liczyl niby kiedy Haye trafil Nikosia prawie sto razy?
Jeśli Wałek tak mało trafiał i do tego lekko niecelnie to skąd na ciemnej twarzy Haye sińce i obtarcia widoczne w TV bez HD
jak zwykle niektórych obiektywność ogranicza się do wyolbrzymiania pozytywów ulubieńca i jednoczesnym ujmowaniu nielubianemu.
Wałka ciężko oglądać ale w tej walce był lepszym od Haye. Takim sposobem to Paciayo dał by radę i Kliczków pokonać szybko spie...lając po ringu, zagoniny do lin wpaść pod pachę puknąć 2x i dalej zmykać.....
właśnie w tym problem że Haye 1/3 ciosów przestrzelił, 1/3 ciosów wyłapał skutecznie Nikoś na gardę i tylko około 1/3 ciósów które zadał Haye doszło do celu a najwyraźniej fanatycy Davida ślepo doliczają to co Wałek wyłapywał na gardę jako trafiony Davida.
i odwrotnie w drugą stronę - to co Wałek bił a Haye niby na gardę brał a naprawdę było to przebicie gardy i cios wchodził to nie liczone dla Walujewa jest ewidentnie.