KONIEC BIDENKI
Jeszcze pół roku temu Taras Bidenko (26-4, 12 KO) klasyfikowany był przez federację WBA na drugim miejscu. Klaus Peter Kohl zakontraktował mu wtedy nieoczekiwanie walkę z kolegą klubowym, Denisem Boytsovem. Krążą plotki, iż Bidenko dostał od Boytsova ciężki nokaut podczas sparingu, a Kohl jego kosztem postanowił wypromować młodego Rosjanina. Boytsov zastopował Tarasa w szóstej rundzie i kariera Ukraińca stanęła na zakręcie.
Dziś można śmiało powiedzieć, że wielką karierę Bidenko ma już chyba z głowy. Robert Helenius (10-0, 6 KO), były srebrny medalista amatorskich mistrzostw Europy (2006), rozbijał go przez dziewięć minut ciosami prostymi i gdyby lekarz nie przerwał pojedynek w przerwie pomiędzy trzecim a czwartym starciem, zapewne Taras mógłby zaliczyć kolejny ciężki nokaut. 25-letni Fin wygrał efektownie i już może się szykować do jeszcze cięższego sprawdzianu - 5 grudnia Helenius zmierzy się z byłym championem federacji WBO, Lamonem Brewsterem (35-5, 30 KO).
Wynik walki był wygwizdany, a w 12 rundzie Bidenko miał Wałujewa na skraju nokautu...
A jak weźmiemy pod uwagę że Bidenko jest wacianym technikiem...
Co do walki Bidenko - Walujew, to warto spojrzez na punktacje sedziow, gdzie byla walka, jakiej narodowosci byli sedziowie, kto byl wowczas promotorem obydwu bokserow i kto organizowal impreze na ktorej obaj piesciarze skrzyzowali rekawice. pozdro
Rzeczpospolita, tekst J.Pindery "A Wałujew wygrał już 50 pojedynków, z tego 34 przed czasem. Przegrał tylko raz, po bardzo wyrównanej walce z Uzbekiem Rusłanem Czagajewem, dwa lata temu."
Komu ufasz? powaznej gazecie czy swoim oczu. Wałujew nie wygral nawet rundy czy moze przegral po bardzo wyrownanej walce?
a rację ma nie był na skraju KO ale blisko zaliczenia desek. A swoją drogą czasami po takiej serii bardzo ostrożni sędziowi ringowi przerywali walki
Może nie był na skraju nokautu, ale waciany Bidenko, regularnie go trafiający, potrafił go zamroczyć
Dzomba
Moim zdaniem Wałujew wygrał góra 4 rundy... Że pisze coś Pindera to nie oznacza że nie może się pomylić;)
Stonka
Walkę organizowało Universum, dlatego Chagaev wygrał