KONIEC BIDENKI

Jeszcze pół roku temu Taras Bidenko (26-4, 12 KO) klasyfikowany był przez federację WBA na drugim miejscu. Klaus Peter Kohl zakontraktował mu wtedy nieoczekiwanie walkę z kolegą klubowym, Denisem Boytsovem. Krążą plotki, iż Bidenko dostał od Boytsova ciężki nokaut podczas sparingu, a Kohl jego kosztem postanowił wypromować młodego Rosjanina. Boytsov zastopował Tarasa w szóstej rundzie i kariera Ukraińca stanęła na zakręcie.

Dziś można śmiało powiedzieć, że wielką karierę Bidenko ma już chyba z głowy. Robert Helenius (10-0, 6 KO), były srebrny medalista amatorskich mistrzostw Europy (2006), rozbijał go przez dziewięć minut ciosami prostymi i gdyby lekarz nie przerwał pojedynek w przerwie pomiędzy trzecim a czwartym starciem, zapewne Taras mógłby zaliczyć kolejny ciężki nokaut. 25-letni Fin wygrał efektownie i już może się szykować do jeszcze cięższego sprawdzianu - 5 grudnia Helenius zmierzy się z byłym championem federacji WBO, Lamonem Brewsterem (35-5, 30 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kubazak
Data: 07-11-2009 20:36:28 
bidenko-forma zero ,chyba pierwsze ciosy heleniusa tak go wystraszyły.
 Autor komentarza: Rymbaba
Data: 07-11-2009 20:43:10 
Może coś będzie z tego Heleniusa - młody jest i warunki mu służą. Niechby ktoś się porządnie za niego wziął!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 07-11-2009 20:44:08 
szkoda Bidenki kiedyś się dobrze zapowiadał. Co ciekawe to pierwszy bokser który sprał Walujewa a nawet był blisko położenia go na deski.(oczywiście był i pierwszy przekręt - no cóż i tak jest do teraz) choć sądzę że dziś to się skończy.
 Autor komentarza: dzomba
Data: 07-11-2009 20:46:14 
Stonka skad wiesz ze Bidenko spral Walujewa i byl przekret? Widziales cala walke, czy moze swoje zdanie piszesz po tym krotkim fragmencie jaki mozna obejrzec w necieo. Jesli masz linka do calej batali to podziel sie z nim. pozdro
 Autor komentarza: Rymbaba
Data: 07-11-2009 20:48:21 
Bidenko sprał Wałka ale Niemcy już wtedy wiedzieli, że kiedyś spierze go Helenius więc po co promować takiego boksernika. Hans z Wilfriedem wiedzą najlepiej - zaufajmy im :-)))
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 07-11-2009 20:56:21 
dzomba-widziałem tyle co wszyscy- czytałem w dość poważnych gazetach którym bardziej ufam niż niemieckim sędziom
 Autor komentarza: dzomba
Data: 07-11-2009 21:00:18 
Stonka w powaznych gazetach czy serwisach pisza rozni "specjalisci", wiec trzeba byc ostroznym.
 Autor komentarza: waden15
Data: 07-11-2009 21:04:04 
dzomba

Wynik walki był wygwizdany, a w 12 rundzie Bidenko miał Wałujewa na skraju nokautu...
 Autor komentarza: dzomba
Data: 07-11-2009 21:06:11 
Jezeli wynik jest wygwizdany to nie oznacza bynajmniej ze zawsze jest niesprawiedliwy. Skraju nokautu? On nawet na deskach nie byl...
 Autor komentarza: waden15
Data: 07-11-2009 21:11:34 
Wałujew nie miał siły gardy trzymać.Juan Manuel Lopez był na skraju nokautu z Mtagwą a jakoś też na deskach nie był;)
A jak weźmiemy pod uwagę że Bidenko jest wacianym technikiem...

 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 07-11-2009 21:16:38 
dzomba-czytałem regularnie the ring kiedy były do dostania w polsce później czasem kupiłem za granicą. Nawet na "znienawidzonym " boxrecu walki oceniane jako przekręty zgadzają się z tym co widziałem- np Holy-Lewis 1, Foreman-Briggs, DLH Trinnidad, Wał-Donald. Wał-Holy , Mayweather-Casttilo 1 itd- dlaczego miał bym nie zaufać i wtej kwesti a wałów z Walujewem widziałem dwa i dwie bardzo kontrowersyjne decyzje nawet próbowano zrobić wał z Chagajewem gdzie Wał nie wygrał nawet rundy- a jeden dał 114-114. Więc komu mam ufać????
 Autor komentarza: dzomba
Data: 07-11-2009 21:17:38 
troche inaczej rozumiemy pojecie skraj nokautu.
Co do walki Bidenko - Walujew, to warto spojrzez na punktacje sedziow, gdzie byla walka, jakiej narodowosci byli sedziowie, kto byl wowczas promotorem obydwu bokserow i kto organizowal impreze na ktorej obaj piesciarze skrzyzowali rekawice. pozdro
 Autor komentarza: dzomba
Data: 07-11-2009 21:21:36 
"zrobić wał z Chagajewem gdzie Wał nie wygrał nawet rundy- a jeden dał 114-114. Więc komu mam ufać???? "
Rzeczpospolita, tekst J.Pindery "A Wałujew wygrał już 50 pojedynków, z tego 34 przed czasem. Przegrał tylko raz, po bardzo wyrównanej walce z Uzbekiem Rusłanem Czagajewem, dwa lata temu."
Komu ufasz? powaznej gazecie czy swoim oczu. Wałujew nie wygral nawet rundy czy moze przegral po bardzo wyrownanej walce?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 07-11-2009 21:21:43 
dzomba-niestety nie mogę sprawdzić kto rozdawał łapówki:))))
a rację ma nie był na skraju KO ale blisko zaliczenia desek. A swoją drogą czasami po takiej serii bardzo ostrożni sędziowi ringowi przerywali walki
 Autor komentarza: waden15
Data: 07-11-2009 21:25:18 
dzomba
Może nie był na skraju nokautu, ale waciany Bidenko, regularnie go trafiający, potrafił go zamroczyć

Dzomba
Moim zdaniem Wałujew wygrał góra 4 rundy... Że pisze coś Pindera to nie oznacza że nie może się pomylić;)
 Autor komentarza: waden15
Data: 07-11-2009 21:26:35 
sorry za dwa razy dzomba ale chciałem napisać do stonki i myślałem że to napisałem... Mea Culpa;)
Stonka
Walkę organizowało Universum, dlatego Chagaev wygrał
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 07-11-2009 21:36:10 
dzomba- a czy napisałem że Pinedzie ufam ;). a tak poważnie to oczywiście jak całej walki nie widziałem to głowy na pieniek bym nie położył, ale ze 500zł bym dał że Bidenko był lepszyl.
 Autor komentarza: Dudas
Data: 08-11-2009 00:47:46 
A nie na temat, Pinderę dzisiaj trochę ośmieszył Saleta. Aż było widać, że mu trochę głupio, kiedy wszyscy w studiu nieśmiało poparli Przemka. Potem wycofał się ze swoich wcześniejszych wypowiedzi o wyniku walki Haye-Valuev. Może w końcu ludzie przestaną ślepo go słuchać i traktować jak wyrocznię
 Autor komentarza: waden15
Data: 08-11-2009 04:31:38 
Co on powiedział? O co chodziło dokładnie?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.