TYSON W HOŁDZIE JOHNNY OWENOWI
Redakcja, Sky Sports
2009-11-05
Przebywający w Europie były król wagi ciężkiej Mike Tyson zawitał wczoraj do walijskiego Merthyr Tydfil, gdzie oddał hołd miejscowemu bohaterowi Johnny Owenowi, który zmarł 4 listopada 1980 roku, sześć tygodni po tym jak stracił przytomność po nokaucie w 12. rundzie pojedynku o mistrzostwo świata wagi koguciej.
- Cieszę się, że mogę pokazać mój szacunek dla tego wojownika.- powiedział "Żelazny" po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Owena- Kocham wspaniałych pięściarzy. Tak jak faceci kochają piękne kobiety, ja kocham wspaniałych pięściarzy.
Kto by pomyslal ze z takiego wscieklego byka wyjdzie kiedys taki wporzadku facet. Czas swoje zrobil a Tyson nie raz musial przechodzic ciezki okres w swoim zycju. Dalo mu pewnie duzo do myslenia. Zycze mu jak najlepiej.
Facet widocznie nie ma wstydu.