JOHNSON WIERZY W SIEBIE
12 grudnia panujący na tronie WBC Vitali Kliczko (38-2, 37 KO) stanie do kolejnej obrony swojego pasa, mając za przeciwnika niepokonanego dotąd Kevina Johnsona (22-0-1, 9 KO). Pojedynek odbędzie się w Szwajcarii, a pierwsza tura biletów została w mig wykupiona. Kibice liczą na w mierę wyrównaną walkę i jednego chyba mogą być pewni - pretendent nie wyjdzie przestraszony...
- Vitali to wielki mistrz, ale nie wyjadę ze Szwajcarii bez pasa WBC. Złożyłem obietnicę swojej córce, że wrócę do domu z tytułem mistrza świata i nie zamierzam jej łamać.- stwierdził challenger.
- Zdaję sobie sprawę, że Kevin jest bardzo niebezpiecznym bokserem. To zawodnik wszechstrony, dużo wszechstronniejszy niż mój poprzedni przecinik - Chris Arreola - i dlatego podchodzę do tej walki mocno skoncentrowany. Patrząc mu dzisiaj głęboko w oczy zauważyłem, że on naprawdę wierzy iż odbierze mi pas mistrza. Na pewno się mnie nie boi. Pewnego dnia on zostanie mistrzem, ale nie 12 grudnia.- komplementował swojego najbliższego rywala starszy z braci Kliczko.
Wladek ma kontuzje barku i zawalczyc ma z Edim po nowym roku.
i tak Witek wygra
bedzie dobra wyplata to i corka zmieknie jak jej tatus kupi jakis fajny prezent.:)
Dudas- masz rację taki zawodnik ma spore szansę wypaść lepiej niż opasieni wojownicy z McDonalda. Tak jak dla Vitka Byrd był jednym z trudniejszych przeciwników(choć i tak wygrał wielkim fartem)
Na chwile obecna moim zdaniem z Kliczkami wygrac moga tylko bokserzy o swietnej jak na HW szybkosci, ktorzy beda potrafili unikac wiekszosci ciosow braci ( do miana boksera tego typu na chwile obecna kandyduje chyba wylacznie Eddie Chambers). Badz zawodnik, ktory dysponuje naprawde poteznym ciosem oraz dodatkowo swietna dynamika wyprowadzanych silnych uderzen ( obecnie jest to wedlug mnie tylko David Tua ).
Pozostali piesciarze mysle ze maja szanse tylko w przypadku jakiegos naglego pogorszenia sie stanu zdrowia jednego z braci przed starciem, badz kontuzja w trakcie samego jego trwania.
Pozdrawiam
Kurde ale Witek to ma klasę, zawsze z szacunkiem do rywala, żadnych spinek. A w ringu udowadnia swoją wyższość. Wielki szacunek
wczas!!
Johnson na większy zasięg ale ledwie o 5cm wiec to mocny atut nie jest,tym bardziej ze ma watę w lapie,moze cos tam na początku walki poskacze ale mysle ze jak Vitek go przycisnie to padnie.