GOŁOTA: BYŁ WAŁUJEW, TERAZ ROCKY
Temat polskiej walki stulecia nie znika z łam "Super Expressu". Wczoraj dziennik pisał o tym, że Don King obiecywał Andrzejowi Gołocie walkę z Nikołajem Wałujewem, jeśli ten wygra pojedynek.
VIDEO. GOŁOTA PO WALCE Z ADAMKIEM >>
"Zamierzałem zorganizować mu [Gołocie - red.] walkę z Nikołajem Wałujewem o pas mistrza świata. Albo chociaż walkę eliminacyjną z Kalim Meehanem, bokserem z Australii. Zmierzyliby się w Chicago. Gdyby tylko Andrew wygrał z Tomaszem... A teraz? Nie wiem, co zrobić. Nie mam pojęcia. Wszystko się zawaliło. Jestem zdruzgotany. Miał wygrać, a on przegrał." - cytował Kinga "Super Express".
Dzisiaj z kolei dziennik namawia Sylvestra Stallone aby ten przygarnął Andrzeja do swojej najnowszej produkcji o sławetnym Rocky'm:
"...i Stallone (Rocky), i Gołota wbrew wszystkim i wszystkiemu, nie chcą jeszcze schodzić z ringu. Amerykański gwiazdor szuka rywala, z którym Rocky stoczy pożegnalną walkę w ostatnim filmie (premiera prawdopodobnie w 2011 roku). Cztery lata temu w filmie "Rocky Balboa" w rolę boksującego z Rockym Masona Dixona wcielił się słynny bokser Antonio Tarver. Niewykluczone, że teraz Stallone zaprosi do współpracy Gołotę, którego zna osobiście i szanuje, wiele razy był na jego walkach."
Ciekawe, nieprawdaż?
z Dixonem przegral
Wracając do lipy, to chyba mogą się sprawdzić słowa Andrzeja. "Gdy będzie lipa trzeba będzie pod nią usiąść."
1. Transporter 4
2. Efekt motyla 3
3. Oszukać przeznaczenie 5
A tak na poważnie to zagranie roli przeciwnika rockiego było by ładnym ukoronowaniem jego kariery. Pozdr
efekt motyla 3? chyba 2..
Po walce Adamek z Gołotą nie podali sobie rąk. Rozalski twierdzi, że to przez to, iż właśnie jego zabrakło na walce. Obiecuje, że doprowadzi do spotkania "Górala" z "Andrew" i zrobi wszystko, aby ich ze sobą pogodzić.
Rozalski przyznał, że rzeczywiście jest oferta dla Gołoty, aby walczyć w trzeciej wielkiej bitwie z Riddickiem Bowe. - Bowe sam zadzwonił do mnie, jak wybierałem się do Polski. I mówił, że chce walczyć, bo to byłoby fajne wydarzenie. Ale ja nie wiem. Odradzam Gołocie boks od wielu lat. W tym sporcie w wieku 35-36 lat traci się refleks.
Teraz ta żmija chce ich pogodzic a sam napedzał ten cyrk
Na miejscu Andrew żygiego bym dał w odstawke
C do 3 czesci filmu Golota vs Bowe, to fajnie by było
http://www.youtube.com/watch?v=OkDGZVyUkOQ
Czytałem kiedyś wywiad z Gołotą gdzie mówił że miał kiedyś propozycję zagrania w filmie ale ją odrzucił bo miał brać udział w scenie, gdzie bodajże Harrison Ford uderza go w twarz. Gołota odmówił właśnie z tego powodu i powiedział że jedynym aktorem który mógłby go uderzyć w filmie jest Bruce Willis :))
Data: 28-10-2009 13:00:03
"TeddyBear- Gołota -Bowe to ewentualnie można by było określić mianem parodii.Riddick jest skończony pod względem bokserskim,psychicznym i fizycznym,Gołota zresztą też ale nie tak jak Bowe.Amerykanin prezentuje poziom jakiś Łotyszy co boksują po galach w Białymstoku itp.Pomysł takiej walki jest conajmniej żenujący."
Dokladnie sie z toba zgadzam. Jednak to co dla mnie jest najgorsze to to, ze ludzie na tym portalu czyli portalu zwiazanym tylko z boksem, uwazaja pomysl walki GOloty z Bowe III za swietny. Nie dosc, ze denerwuja mnie kretynscy dziennikarze z ogolnotematycznej prasy komplementujac ta cala smieszna gale to jeszcze kibice boksu zaczynaja takie rzeczy traktowac nie tylko powaznie bo nawet sie tym zachwycaja. Podoba mi sie podejscie amerykanow, podstarzali mistrzowie wagi ciezkiej nie sa wogole powaznie traktowani, jednym slowem amerykanscy kibice nie chca lipy wiec nie maja lipy.