AKTYWNY LEVIN
Attila Levin (33-3, 26 KO) był jeszcze kilka lat temu obiecującym bokserem wagi ciężkiej, ale kłopoty z narkotykami oraz dwie porażki z rzędu zastopowały jego karierę. Wówczas czarnoskóry Szwed zrobił sobie ponad trzyletnią przerwę, by powrócić w ubiegłym roku cięższym, lecz mądrzejszym życiowo.
W sobotni wieczór Levin zanotował już czwarte zwycięstwo z rzędu, w tym trzecie przed czasem. Attila po wygranych dwóch rundach, w trzeciej dwukrotnie posłał na deski Leri Okhanashvili (7-6-2, 5 KO) zanim sędzia zastopował walkę.
W Helsinkach cenne zwycięstwo zanotował także Roman Seliverstov (11-8, 2 KO), który do swojego notesu dopisał kolejne znane nazwisko. Doświadczonego Rosjanina zlekceważył chyba trochę były pretendent do mistrzostwa wagi półśredniej - Cosme RIvera (31-13-2, 22 KO). Po dwunastu rundach pełnych akcji sędziowie jednogłośnie wytypowali wygraną 33-letniego Romana w stosunku 116:112, 117:111 i 119:111.
Tomek cały wieczór miedzy linami, a panowie będą po kolei wchodzić i schodzić z ringu. I następny, i następny, i następny... hehehehe :D