CYTAT DNIA
Znany amerykański dziennikarz piszący o boksie, Scoop Malinowski o Andrzeju Gołocie po jego przegranej walce z Tomaszem Adamkiem:
- Dla Andrzeja Gołoty to jest z pewnością koniec. Ostatni rozdział jednej z najbardziej nieprzewidywalnych, emocjonujących, frustrujących i niewytłumaczalnych karier jakich kiedykolwiek świadkiem był sport. Chociaż nigdy nie był mistrzem, Don King nazywał go po walce z Ruizem niekoronowanym mistrzem. Tyson, Lewis, Holyfield wszyscy uważali, że zrobił wystaraczająco dużo aby pokonać Byrda. Przybył do Ameryki, zrobił test aby być kierowcą ciężarówki,ale potem nagle wrócił do bokserskiego gymu. Gołota nie tylko przetrwał ale stał się bardzo znany i majętny dzięki boksowi. Wziął życie w swoje ręce. I uczynił je wielkim. Walczył z najlepszymi bokserami wszechczasów i chociaż jego kariera zakończy się tą porażką to była to kariera, która zawsze będzie pamiętana z niesamowitej magii, którą pokazał w walkach z Bowe. Te spektakle nie tylko zachwyciły świat ale zainspirowały i otworzyły drogę następnej fali bokserów z Europy Wschodniej, ktorzy teraz dominuja. Można by nazwać Andrzeja Gołotę zawodnikiem wagi ciężkiej i pretendentem do tytułu światowego. Ale Andrzej Gołota jest także w pewnym sensie pionierem. Pionierem, który przyczynił się do zmiany oblicza boksu, jaki my znamy. Pionierem, który dotknął sport - i pozytywnie i negatywnie.
barbie221 co Cie tak dziwi? Taka mentalnosc niestety...polaki najlepsze w krytykowaniu i dojezdzaniu...smutne ale prawdziwe
"Pięknie powiedziane. Andrzej w naszej kulturze boksu to już postać legenda. I niech tak zostanie."
i inne też są moim zdaniem jak najbardziej prawdziwe. Kto był w hali Atlas Arena w Łodzi ten sam zobaczył ilu wiernych kibiców ma Goły w Polsce a po walce ich liczba niewiele się zmieniła.
W sobotę Jędrek był w ogóle nieprzygotowany!!!Kto choć trochę się zna na boksie ten wie!Ciało nie dało rady tej nocy,ale serce walczyło do końca.Andrzej zrobił już swoje.Niech powiesi rękawice na kołku i cieszy się rodziną.