ZAMIAST SOTO BĘDZIE VELAZQUEZ
Łukasz Furman, boxingscene
2009-10-22
Kibice już ostrzyli sobie apetyt na wojnę Edwina Valero (25-0, 25 KO) z Humberto Soto, ale ostatecznie nie dojdzie do tego wyczekiwanego pojedynku. W zastępstwie Valero zmierzy się 19. grudnia z innym Meksykaninem, Hectorem Velazquezem (51-13-2, 35 KO).
W związku z kłopotami Edwina z prawem amerykańskim, mistrz wagi lekkiej federacji WBC znów będzie skazany na występy poza granicami USA. Najbliższą walkę stoczy w swojej ojczyźnie, Wenezueli, gdzie nie pokazywał się już od blisko czterech lat.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=_bsqXUV3QqQ (w pięciu częściach).
Ja jednak należę do entuzjastów jego widowiskowego, wojennego stylu. Póki co rekord też ma imponujący. Wiadomo, walczy tam, gdzie ma szansę. A ponieważ Stany odpadają, więc i przeciwnicy do tej pory nie byli najwyższego sortu, choć niejednokrotnie przyzwoici.
Natomiast szybki nokaut nad dobrym Antonio Pitaluą udowodnił, że wcześniej nic nie stało się przypadkiem, bo jest po prostu niszczycielem. Musi poprawić gardę, jak również popracować nad większą techniką unikania ciosów. Tego na razie mu brak.
ps.
Podobał mi się sparing Valero z Erikiem Moralesem. Oczywiście nic specjalnego on nam nie mówi, bo prawdziwa walka to co innego.
Pacman to może nie ale jak Gamboa ciut przybędzie na wadze to by był w sam raz a taką walkę pewnie wszyscy byśmy chętnie obejrzeli, prawda ?