PRZEGLĄD PRASY. GOŁOTA O RUIZIE
Dziennik Gazeta Prawna publikuje obszerny wywiad Roberta Piątka z Andrzejem Gołotą. Zapytany czy odpowiada mu ranga "polskiej walki stulecia", Andrzej odpowiada:
- Na pewno nie. Ale w tej chwili w Polsce praktycznie nie ma innych bokserów. No bo kto jeszcze? Zresztą nie wiem.
W tym samym wywiadzie nasz najsłynniejszy ciężki zaznacza, że to Tomasz Adamek chciał tego pojedynku, on sam na to nie nalegał. Zagadnięty o pojedynki z Chrisem Byrdem i John'em Ruiz'em Golota mówi:
- No tak, ale co zrobić? Tak to już jest. Drugim razem błąd był w tym, że Don King się dowiedział, że po tej walce i zdobyciu tytułu mistrza świata zamierzam zakończyć karierę. Stało się jasne, że jeśli nie wygram przed czasem, to nie wygram tej walki. I tak było. Co poradzisz? Nic. Możesz pojechać na narty.
Andrzej jestem z Tobą dla mnie juz dawno jestes mistrzem !!!
Pozdrawiam
wiele nocy nie przespałem czekając na twoją walkę i powiem ci
że dwa razy bYłeś mistrzem świata a że żli ludzie odebrali ci tytuł
tytuł swoim sędziowaniem na to nie mogłeś nic poradzić . ja cię uważam za mistrza świata i zawsze tak będzie niezależnie jak będą wyglądać twoje dalsze walki.
akurat tak się składa że Andrzej był lepszym w ringu z dwoma niejednorazowymi mistrzami świata z Byrdem i Ruizem którzy skutecznie wiele razy bronili tytułu a nieszczęściem było to że Gołota już wiekowy walczył dla Kinga (przy szczęściu takim że King dawał mu wiele walk o tytuł co było opłacalniejsze niż Gołota miistrz)
z kolei szczęściem młodego Adamka było walczenie dla Kinga bo w walce z Brigsem wszyscy komentatorzy się trzęśli kto zostanie ogłoszony Champinem co świadczy że wynik mógł pójść w drugą stronę i finito
więc pisanie o Gołocie że przegrał wszystko jest krzywdzące dla Andrzeja bo lepiej poradził sobie dwukrotnie z mistrzmi świata i nim nie został z powodów komercyjnych niż Adamek z Brigsem który na szczęście był tylko pretendentem a Adamek człowiekiem Kinga - z całym szacunkiem dla Tomka bo jest szczęśliwie mistrzem i chwała.
Gołota miał lekką przewagę w wyrównanej walce z Byrdem i to samo z Ruizem. Co do jego super treningów i całej reszty to zawsze się zastanawiałem, niby wielki ale bez super ciosu, no i ciągle kontuzje. Lubię Andrzeja, ale to jego luzakowanie, gadanie o nartach i rowerach zaczyna być irytujące w kontekście tekstu: "Ale w tej chwili w Polsce praktycznie nie ma innych bokserów. No bo kto jeszcze?"
Trochę przesadził w tym akurat zdaniu, ale każdemu może się przydarzyć gafa, więc nie ma co się czepiać.
pooglądałem sobie wspomniane walki nie raz i nie dwa i może lepiej się znasz ale przywołuję tutaj opinie komentatorów którzy mieli wątpliwości czy sędziowie dadzą wygraną Adamkowi
co do walk Gołoty z Byrdem i Ruizem nikt kto się zna na boksie nie miał wątpliwości i nie ma tych wątpliwości dzisiaj że Andrzej był może i nieznacznie ale lepszy łącznie z takimi sławami jak Lenox, Tyson, Kliczko i paru znanych komentatorów światowego formatu
konsesus odemnie taki że Gołota w tych przypadkach pomijając co mógł jeszcze zrobić był lepszy od nieprzypadkowych mistrzów świata
Brigs był wtedy jednym z najlepszych i najbardziej unikanych zawodników w półciężkiej. Szkoda że zdrowie mu nie dopisało.
mam nadzieje ze adamek wygra zdecydowanie bo przednim przyszlosc a nie przed golota!!!
Gołota wpisał się na stałe do świadomości kibiców sportów walki, przyznaję że to dzięki niemu zaczołem uprawiać sport i jestem za to b.wdzięczny. Poza tym walki Gołoty przemawiały do mnie 10 razy bardziej niż te Adamka.
Pewnie nie ale na pewno pokazał by "kawał dobrego boksu"
Masz coś do Warszawiaków zakompleksiony buraku???? Pisz do rzeczy a nie wyskakuj z chu...... tekstami.
A tak do tematu to Gołota walczył z najwiekszymi gwiazdami światowego boksu (Lewis, Bowe, Tyson), natomiast Adamek i Michalczewski nie. Najwięksi potencjalni rywale przeszli im jak narazie koło nosa.