SONGALIA: KASA TO FANTASTYCZNA MOTYWACJA
Ryan Songalia, jeden z filarów zespołu redakcyjnego boxingscene.com, to być może najlepszy z najmłodszych dziennikarzy amerykańskich piszących aktualnie o boksie. Poproszony przez redakcję BOKSER.ORG o podzielenie się swoimi odczuciami dotyczącymi walki Tomasza Adamka z Andrzejem Gołotą, zrobił to z klasą i ...wielką przyjemnością. Sprawdźcie więc jaki jest jego punkt widzenia:
-Co do tej walki... myślę, że mamy tu taki układ, że Gołota, szalenie popularny w latach 90-tych polski pięściarz, ma zejść ze sceny, ustępując miejsce ulubieńcowi nowego pokolenia, Adamkowi.
W ostatnich latach urazy ramion utrudniały życie Gołocie, co szczególnie było widać w ostatniej walce z Austinem. Jeśli Gołota nie może polegać na punktowaniu prostymi, to już nie jest ...Gołotą.
W ostatniej walce Adamka z Gunnem ujrzeliśmy zawodnika szybszego i ogólnie lepszego boksera, niż przedtem sądzono. Zgoda, że jego przeciwnik nie był gwiazdą światowego formatu, ale Gołota niezdolny do walki w swoim stylu to tylko duży cel dla wyprowadzanych przez Adamka kombinacji ciosów.
Gołota będzie miał po swojej stronie sporawą przewagę masy, bo Adamek zasadniczo walczy w swojej naturalnej wadze. Mimo wszystko uważam jednak, że istotniejsza będzie tu przewaga Tomasza w szybkości.
Śmieszna sprawa, pamiętam, jak jakiś czas temu Adamek i jego promotor Ziggy Rozalski mówili mi, że chętnie zmierzyliby się z którymś mniejszym zawodnikiem wagi ciężkiej, a tu proszę, zaraz stawią czoła jednemu z największych. Pieniądze jednak są fantastyczną motywacją - zakończył Ryan.