KESSLER: ABRAHAM TO SILNY BOKSER
Paweł Rosiński, ARD
2009-10-18
Jednym z ponad 14 tysięcy widzów, którzy oglądali w berlińskiej hali O2 World Arena efektowne KO Arthura Abrahama na Jermaine Taylorze w pojedynku otwierającym turniej "Super Six" był inny uczestnik tego turnieju, mistrz świata federacji WBA, Mikkel Kessler (42-1, 32 KO). Oto co powiedział po pojedynku duński pięściarz, zdaniem wielu faworyt tej imprezy:
- Wiedziałem, że Arthur jest silnym bokserem. Ale także Taylor pozwolił mu się zbliżyc, to nie powinno mieć miejsca.
Przeczytałem twoje komentarze i nie do końca się z nimi zgadzam. Mówisz że gładko poskładał w 2 walce Pantere-przez pierwsze rundy była wyrównana walka,do tego lewego kontrującego sierpa. Miranda byl w tej walce juz past prime,troche wczesniej zlamal go Pavlik. Taylor nie mial na Niemca pomyslu,byl sztywny i wystraszony,wyniszczony 2 walkami z Pavlikiem i KO z Frochem.Kessler moze okazac sie duzo trudniejszym rywalem dla Arthura niz Taylor-równie szybki,obdarzony szczelna obrona,twarda szczeka i nokautujacym ciosem;bedzie tez pewny siebie. Przy sprzyjajacych okolicznosciach Ward i Dirrell tez maja z nim szanse-czas dziala na ich korzysc,sa sprytni i szybcy, duzo bardziej wszechstronni technicznie;ustepuja jedynie sila. Poczekam na kolejne walki,jak Abraham poradzi sobie z ta trojka to przyznam Ci racje, jednak rownie dobrze moze byc odwrotnie,tylko podejrzewam ze, w tym przypadku zachowasz sie jak psychofan i powiesz ze Arthur mial zly dzien tudziez znow nazwiesz ktoregos z forumowiczow idiota gdy ktorys z nich powie "a nie mowilem?".