HOPKINS WRACA DO FILADELFII
Wczoraj odbyła się konferencja prasowa anonsująca oficjalnie zaplanowaną na 2 grudnia walkę byłego króla kategorii średniej Bernarda Hopkinsa (49-5-1, 32 KO) z Enrique Ornelasem (29-5, 19 KO).
Pojedynek zakontraktowany na 12 rund w limicie wagi półciężkiej, który dla Hopkinsa ma być rozgrzewką przed przyszłoroczną konfrontacją z Roy’em Jonesem Jr, będzie pierwszym od sześciu lat występem "Kata" w rodzinnej Filadelfii.
- Wiele się zmieniło, od czasu gdy ostatnio tu boksowałem.- skomentował powrót w rodzinne strony Hopkins- Chciałem, by moi fani zobaczyli mnie jeszcze raz walczącego tutaj. Część z dochodów z imprezy przeznaczona zostanie na tak ważną dla mnie działalność charytatywną. 2 grudnia będzie wspaniałym dniem dla boksu i wspaniałym dniem dla Filadelfii.
gdyby babka miała wąsy byłaby alfonsem
tyle ze pobicie tamtego emeryta pokochalby go caly narod i uslyszal caly bokserski swiat a za pobicie tego drugie pol narodu go znienawidzi i niewielu ludzi poza Polska o tym uslyszy moze tylko specjalisci
Nic dodać, nic ująć.
...sala treningowa to drugi dom Bernarda.Dlatego jest przygotowany ZAWSZE na 100%,to właśnie cechuje ,,Kata,,PROFESJONALIZM.On zawsze przechodził cykle treningowe,nawet jak długo nie boksował.Majewski zna dobrze Hopkinsa od tej strony,zresztą nie tylko on,Gołota też.Staro wygląda to fakt,no ale 45 lat i ponad 25 boksowania musi znalezc odbicie,najczęsciej znajduje na twarzy.Pokona RJJ i zejdzie ze sceny,już wkoncu czas.Roy pokazał w ostatniej walce z Lacym ,że walczy bardo ekonomicznie i nie ma przesłanek,żeby było inaczej.Zresztą Calzaghe pokazał,że genialny RJJ nie posiada już wielu atutów na zawodników z najwyższej ligi.Oczywiscie z jakimiś Erdeiami i innymi,może boksować.Należy pamiętać,że to Roy wraca do HBO dzięki Hopkinsowi...a nie odwrotnie.Kiedyś niewąpliwie Bernard ustepował Juniorowi,teraz wygląda to inaczej.
pozdrawiam
napisałeś cytuje "Poza tym nie lubię Hopkinsa" i to tłumaczy twoje powyższe wywody, bo argumenty są słabe.
Hopkins za wolny? Przecież to on boksował "szybciej" z Calzaghe,czyż nie? Poza tym zafundował Tarverowi liczenie, Calzaghiemy knockdown (Roy też), rozkwasił Pavlikowi twarz, to chyba mocno musi uderzać?
A to że znokautował Oscara i Felixa to mało? Bo napisałeś to tak jakby to było nic.
Tomek ko od B-hopa? chyba zly sen dzis miales
Hopkins to jednak nie Sheika czy Lacy!!jest za sprytny dla Roya a w ostatnich latach to on mial bardzioej klasowych przeciwnikow niz Roy, wiec nie wiem skad twoje twierdzenie
Dudas mógłbyś sprecyzować co masz na myśli pisząc: "Poza tym nie lubię Hopkinsa, a RJJ zawsze miał jaja".
Czyżby Bernard kiedyś w swojej karierze cierpiał na okresowy zanik jąder?Bo jakoś chyba przegapiłem u niego wystąpienie tej choroby.
Trinidad za mały?? W jakim znaczeniu? 180 to mało? jak na średnią to normalny wzrost, Roy ma tyle samo
Dudas
Hopkins to też naturalny średni, więc nie umniejszamy zwycięstwa nad Pavlikiem....
To będzie powtórka z Calzaghe - Jones jr czy Dawson - Adamek oczywiście na korzyść Hopkinsa
Tak pewnie mieszkańcy będą płakać ze szczęścia. To był zawsze wielki bokser, ale jakoś nigdy nie lubiłem jego walk. Szanuję osiągnięcia Bernarda, wiem że teraz ma większe szanse na wygraną z RJJ, ale... Hopkins nie ma szybkości Calzaghe, nie ma też super ciosu, a więc może być niespodzianka i RJJ wygra np na ptk.
Sportowe wyzwania - walka Hopkinsa - emeryta z Kellym Pavlikiem, który miał go zjeść na śniadanie według fachowców... To nie jest sportowe wyzwanie?? Moim zdaniem jest... Dalej - przeskok o 8 kilo do góry i walka z Tarverem, gdzie wielu skazywało go na porażkę, spokojnie wypunktował Tarvera...
Inteligencja niekoniecznie po stronie Hopkinsa, ringowa również :) Trinidad ma inny kościec niż B-HOP, to tak jak Pacman przy Hattonie. Niby ten sam wzrost, ale jednak inna budowa i naturalna siła. Felix nie miał prawie żadnych argumentów w tamtej walce, poza walecznością i determinacją. Nie zachował szybkości i siły ciosu po nabraniu masy, nie był też od Hopkinsa lepszy technicznie. Roy przy tym samym wzroście ma (miał) masę mięśni, fenomenalną szybkość, siłę i umiejętnościami bokserskimi nikomu w ringu nie ustępował. To jest ta różnica.
Pavlik miał w ringu Hopkinsa, który od 2 lat ważył ok. 185 funtów. To, że wcześniej był średnim nic nie znaczyło. Jego naturalna waga się zwiększyła. Jones przecież też zaczynał od tej kategorii, a wszyscy zapamiętają go jako zawodnika półciężkiej (bo spędził w niej większość kariery).
Mam nadzieję, że bukmacherzy pomyślą tak, jak wy i będzie wysoki kurs na RJJ :) może się opłacić. A jak nie to wyjdzie na wasze, bardziej czekam na tę walkę niż na Adamek-Gołota, bo to może być czysta formalność...
- 1 walka z RJJ
- 2 walki z Taylorem
- Calzaghe
Hopkins nie miał już warunków na rządzenie w średniej, więc poszedł tam gdzie były pieniądze. Pewnie sam się nie spodziewał, że tak łatwo będzie mu się tam zaaklimatyzować. W każdym razie na Jones'a może mu zabraknąć szybkości i siły.
Hopkins kiedyś zmienił bardziej diametralnie wagę niż Pavlik i jakoś sobie poradził z Tarverem, Pavlik był za to bezradny w walce z Hopkinsem...
Z tą inteligencją to chodziło mi o to że Hopkins zdecydowanie bardziej wykorzystuje sposoby walki typu klincze czy faule... Myślę że może zamęczyć Jonesa.
Co do Trinidada... Z pewnością to nie była jakaś diametralna zmiana wagi więc wpływu na jego boks wielkiego nie miała. Trinidad był szybki w tej walce, tylko po prostu był słabszym bokserem. Walka nie była jednostronna... Nie wiem czy 2 kilo więcej niż we wspaniałym boju z Vargasem miały duży wpływ na jego dyspozycję
Pozdro
....nie,zaczynał kaiere w LHW,jego waga naturalną przed laty było jakieś 80 kg.Jest wiekszy od RJJ i to widac gołym okiem.
,,Czy Hopkins podjął podczas swojej kariery jakieś wyzwanie, jeżeli nie miał zagwarantowanej wielomilionowej wypłaty?,,
Dudas-zawsze boksował z najlepszymi,walki po 2000r były tylko komercyjne,sprawdz kariere przed milenium,za swoją 16 obronę kasował tylko 600tys$$$...więc?...Hopkins to przedewszystkim średnia i kapitalna kariera oraz najwięcej obron w historii.Manipulujesz troszke faktami.Nikomu nie musisz przypominać kim był RJJ,ja stawiam go przy Alim.Natomiast kierujesz się emocjami,więc trudno prowadzic z toba polemike.
Pozdrawiam,3maj się!
Jasne, że masz prawo do swoich opinii i możesz bardziej cenić RJJ.Niemniej faworyzując Roya (zarówno on jak i Bernard to jedni z moich ulubionych pięściarzy) niekoniecznie musisz wbijać szpilę w piękną karierę Kata.Sprowadzasz go chcąc nie chcąc trochę do poziomu gościa, który dzięki cwaniactwu, faulom i klinczom doszedł jakimś cudem na sam szczyt.Piszesz:
"On woli łatwe walki i duże pieniądze. Minimum wyzwań sportowych, ale ego ma tak wielkie, że aż trudno je opisać"
Po pierwsze facet bronił tytułu 20 razy w wadze średniej i przez długi okres swojej kariery nie dostawał godziwych pieniędzy za swoje pojedynki.On właśnie długo pracował na taki status i na taki luksus aby móc dzisiaj pobierać wielomilionowe wypłaty.Po drugie cały jego życiorys to jest jedno cholerne sportowe wyzwanie, zresztą wątków biograficznych nie ma sensu tutaj powielać.Nie chcę się czepiać ego Roya i jego ostatnich rywali, bo bardzo go cenię jak już wspomniałem.
To, że czasem gadał głupoty czy robił niesmaczne show to jedno, ale przecież to pewien standard w tym sporcie (banał wiem).Zresztą jeśli ktoś bierze naprawdę na poważnie tę całą otoczkę wokół ringu to ma duży problem.Gdybym kibicował tylko tym wiecznie poważnym, grzecznym i niekontrowersyjnym pięściarzom to chyba byłby fanem tylko i wyłącznie Krzysia Bieniasa.
To może jeszcze jedno, chyba ostanie :)
Jones walczy regularnie, Ha opkins raz do roku i w dodatku wygrywa średnio co drugą walkę. Z Pavlikiem był do przodu... ;D pozdrawiam
"Jones walczy regularnie, Ha opkins raz do roku i w dodatku wygrywa średnio co drugą walkę."
Jones walczy regularnie tylko szkoda że od 4 lat stoczył jedną poważną walkę, Hopkins walczy "nieregularnie" i takich walk w ciągu 4 lat stoczył 6... No to ja wolę tą "nieregularność" Hopkinsa niż intensywność Jonesa w pokonywaniu rozbitych bądź średniaków...
"Faktycznie tak to mogło zostać zrozumiane, ale nie umniejszam osiągnięć Hopkinsa w średniej. Ja się tylko uczepiłem jego kariery w LHW :)"
Kariera w LHW Bernarda Hopkinsa:
- Antonio Tarver - najlepszy bokser według The Ring w wadze LHW przed tą walką. Dodatkowo pierwsza 10 rankingu p4p przed tym pojedynkiem. Stawiany przeez wielu za faworyta w pojedynku z Hopkinsem
- Winky Wright - również czołówka p4p w tamtym momencie, bardzo wyrównana walka z Taylorem, która według wielu powinna skończyć się zwycięstwem Ronalda. Nie przegrał do momentu tej walki od 9 lat
- Joe Calzaghe - 23 czy ileś tam obron pasów w SMW - to mówi samo za siebie
- Kelly Pavlik - dominator średniej, czołówka p4p przed tą walką, Hopkins w tej walce był skazywany na porażkę
Nie wiem co Ci się nie podoba w jego karierze w tej kategorii wagowej, mi nic bo walczył z samymi wybitnościami...
Tak czy siak myślę, że nie ma już sensu dalej ciągnąc tego wątku skoro wszystko zostało wyjaśnione.Pozdrawiam :)
nie pal głupka proszę cię,cyt.:
"Co do Trinidada... Z pewnością to nie była jakaś diametralna zmiana wagi więc wpływu na jego boks wielkiego nie miała. Trinidad był szybki w tej walce, tylko po prostu był słabszym bokserem. Walka nie była jednostronna"
Nie mogę juz ciebie czytać i ostatni raz odnoszę się do twoich wypocin-człowieku o czym ty bredzisz??
RJJ karierę zaczynał ważąc ponad 70kg. a Trinidad zaledwie 62 kg.,więc naprawdę nie widzisz dysproporcji w ich budowie naturalnej??
Dudas-podziwiam Cię za cierpliwość do wadena15 i oczywiście przychylam sie jak najbardziej do Twoich opinii,pzdr.
sorry, ale masz problemy z myśleniem...
W 2000 pokonał prime Vargasa ważąc prawie 70 kg i spisał się w tej walce wybitnie ... W walce z Hopkinsem ważył 2 kg więcej i dlatego napisałem że wielkiego wpływu na jego dyzpocyję to 2 kg nie miało... Już rozumiesz? Czy jeszcze wytłumaczyć? A już zupełnie nie wiem co z Trinidadem wspólnego ma Jones jr. OŚwiecisz mnie? Bo na pewno mój tekst o Trinidadzie związany z Jonesem nie był...
Myślę że twoje czepianie na siłę cie jedynie ośmiesza...
pozdrawiam
Mam 176cm. wzrostu i przed niespełna 1,5 roku ważyłem 60kg.
Czyli wyglądałem jak indiańska włócznia.Rzuciło mi sie na dekiel i przestałem palic fajki ponad półtora roku temu.Wściek jedzenia ogarnął mnie całkowicie i na dzień dzisiejszy wazę 80kg.Te 20kg. które przybrałem rozłozyło sie dość równo ale zapewniam cię,że przytyć 20kg. to jest koszmar,szczególnie w dość krótkim czasie.Stękam przy zakładaniu skarpetek,butów,spodnie wyrzucam masowo i kupuje nowe.W d..pie mam,że biegam teraz jak lebiega bo moje bieganie nikogo nie interesuje....ale dla sportowca u którego szybkość ma pierwszorzędne znaczenie to jest bardzo poważna sprawa.Nie jest ważne w jakim czasie Tito przytył do walki z RJJ kilkanaście kg.On zawsze w porównaniu do Jonesa był chudziną,słabszym fizycznie bo z natury lżejszym zawodnikiem i to było widać gołym okiem podczas ich walki.Przyznasz chyba,że Tito to też pięściarz wybitny a tak na dobrą sprawę Jones po prostu nie chciał mu robić krzywdy i dawac mu ko.Nie umiejętności zaważyły w tym pojedynku a siła fizyczna...
Zrozum że ja pisałem o walce Trinidada z Hopkinsem!! A nie o jakiś Jonesach;]
Czytaj ze zrozumieniem...
Walka Trinidad - Jones jr mnie pier**** bo to komercyjne gówno...
Następnym razem na prawdę czytaj ze zrozumieniem
Prosze cie,nie porównuj Vargasa do RJJ,spójrz w bilans Vargasa-z najlepszymi dawał d..py. nagminnie.Pokonali go de la Hoya,Mosley dwukrotnie,Mayorga no i oczywiście Tito.
I nie pieprz mi o Hopkinsie bo piszemy o RJJ!!!!!!!!!!
Ja ci może wytłumaczę tok tej rozmowy bo chyba nie kapujesz...
Dudas napisał:" Trinidad ma inny kościec niż B-HOP, to tak jak Pacman przy Hattonie. Niby ten sam wzrost, ale jednak inna budowa i naturalna siła. Felix nie miał prawie żadnych argumentów w tamtej walce, poza walecznością i determinacją. Nie zachował szybkości i siły ciosu po nabraniu masy, nie był też od Hopkinsa lepszy technicznie"
Ja mu odpisałem:"Co do Trinidada... Z pewnością to nie była jakaś diametralna zmiana wagi więc wpływu na jego boks wielkiego nie miała. Trinidad był szybki w tej walce, tylko po prostu był słabszym bokserem. Walka nie była jednostronna... Nie wiem czy 2 kilo więcej niż we wspaniałym boju z Vargasem miały duży wpływ na jego dyspozycję"
To było wszystko w kontekście jego walki z Hopkinsem...Kur**, jeszcze powiedz że nie rozumiesz;]
Vargas w prime z tymi najlepszymi dawał przeje**** wyrównane walki...
W prime przegrał tylko z Trinidadem i Oscarem... Mosley i Mayorga to był zmierzch jego kariery. Szybko jego prime minęło...
zapewniam cie,że napewno nie kapuję kur**
Skoro ważąc 70 kg dał świetną walkę to ważąc 72 nie powinno się to zmienić... I się nie zmieniło, tylko Hop był lepszy... Oczywiście to co napisałeś miało wpływ na ten pojedynek + budowa ciała, nie przeczę, ale mi chodziło jedynie o to że Trinidad nie walczył gorzej niż z Vargasem. Tylko Hopkins mu nie pozwalał na wygranie tego pojedynku
Kapujesz?
pisałem juz,że nie kapuję...czy ty kojarzysz co znaczy kapować???
Rozumiesz?*:)
Nie zaśmiecajmy już forum... Tak będzie lepiej...
Reasumując całą dyskusję - Hopkins będzie faworytem i obstawiam wysokie UD dla niego, szanse rysują się między 70/30 a 60/40 dla niego... Oczywiście to moja oppinia.
Pozdro:)
i tu się z tobą zgadzam