WINKY JUŻ W GRUDNIU?

Jak podają źródła portorykańskie, Ronald "Winky" Wright (51-5-1, 25 KO) wystąpi podczas organizowanej 11. grudnia w tym kraju gali bokserskiej z udziałem miejscowych pięściarzy. Były mistrz świata kategorii junior-średniej miałby zaboksować w wadze średniej z nieznanym jeszcze rywalem. 

Pojedynek w Portoryko byłby powrotem Wrighta po kwietniowej porażce z Paulem Williamsem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 13-10-2009 12:08:10 
Williams pokazał, że Winky nie może już być najlepszy ale to i tak wspaniała wiadomość, że wraca.
 Autor komentarza: Woody
Data: 13-10-2009 12:52:55 
Stać go jeszcze na dużo. Sturm, Abraham, Froch, Ward, Kessler, Pavlik, Dirrell, Bika wszyscy są w jego zasiegu.
 Autor komentarza: Danny
Data: 13-10-2009 13:12:53 
WRIGHT-Williams zgarnął pare razy od ,,zardzewiałego,, Ronalda.Wnki zaprezentował sie dobrze po takiej przerwie i z takim rywalem.Oczywiscie nie ujmuje Williamsowi.

pozdrawiam
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-10-2009 13:40:24 
Winky to ikona pięściarskiej defensywy synonim zamku nie do zdobycia ale z całą pewnością nie można rzec, że swoje umiejętności prezentuje w nudny sposób do dziś pamiętam jego porywające walki z Harry Simonem, Fernando Vargasem(przekręt) i Jermainem Taylorem to nie był nudny pokaz boksu to była wręcz kunsztowna uczta dla fanów szermierki na pięści, dzisiaj Wright to taki Mercedes 123 lekko przechodzony ale nadal całkiem dobrze się sprawuję i spokojnie napsuje wiele krwi niejednemu młokosowi aspirującemu wysoko, może już nie gwiazda pierwszej wielkości jak za dawnych lat ale nadal bardzo solidna firma.
 Autor komentarza: waden15
Data: 13-10-2009 14:35:06 
Puncher48

Przkręt?? Przekręt to był w walce Wałujew - Holyfield... W walce z Vargasem wynik mógł iść w dwie strony moim zdaniem...

Wright jest już past prime, ale jego forma nadal wystarcza na pokonanie prawie całej czołówki od junior średniej do super średniej... Z Williamsem przegrał zdecydowanie ale wysokie UD na pewno nie świadczy o dyspozycji Wrighta
 Autor komentarza: Woody
Data: 13-10-2009 14:57:47 
Waden15
Vargas był na koksie w walce z Wrightem, co wykryto po walce, do tej pory nie wiem jakim cudem Vargas nadal ma "policzone" to zwycięstwo.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 13-10-2009 15:30:58 
Winky może i faktycznie jeszcze byłby w stanie napsuć trochę krwi pięściarzom wymienionym przez Woodyego, jednak po pierwsze jak wiadomo jest dosyć konsekwentnie omijany przez tak zwaną czołówkę, a po drugie czasu oszukać się nie da i rzeczą oczywistą jest, że to już nie jest ten sam pięściarz co jeszcze kilka lat temu.

Swoją drogą być może zawalczy z jakimś Portorykańczykiem, jak np. Manny Siaca.Kto wie teraz Wright nie będzie pełnił roli takiej legendy obieżyświata i zawalczy kilka razy gdzieś poza Ameryką,np. w Europie gdzie na pewno będzie wzbudzał spore zainteresowanie.Skoro nie ma za bardzo perspektyw na ciekawe walki w USA to być może nie jest to najgłupsza metoda na kontynuowanie kariery.
 Autor komentarza: Dudas
Data: 13-10-2009 19:41:57 
Ja bym chciał, żeby jeszcze komuś chociaż zawiesił na jakiś czas karierę. Ale bym się cieszył, jakby Winky dostał Johna Duddy pod warsztat :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.