RINGOWE WOJNY: GOŁOTA - SANDERS

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Czytelników dziś w cyklu ringowe wojny prezentujemy jedną z najbardziej widowiskowych walk Andrzeja Gołoty, stoczoną w 1998 roku batalię "Andrew" z Corey'em Sandersem.

CAŁA WALKA GOŁOTA - SANDERS >>

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: dariusy
Data: 08-10-2009 20:21:20 
Nie ma co,taki Andrzej zrobil by wiatraka z Adamka.Moze poczuje zew krwi...
 Autor komentarza: saddam
Data: 08-10-2009 20:28:18 
straszny młodzian był z Sandersa a dał taką świetną walkę.
 Autor komentarza: Maras
Data: 08-10-2009 20:30:00 
Pie.....sz kolego . Jeżeli już to Andrzej na Tomku . Poza tym Góral ma czym jeb.ąć , a Andrzej nie skończył Coreya .
Pozdrawiam .
 Autor komentarza: dugen
Data: 08-10-2009 20:47:32 
Rahman który kometował ta walke powiedzial ze to najkrwawsza walka w historii hehe
Szkoda, ze Sanders pozniej sie spał jak swinia napewno mial bardzoo duzy potecjal skoro dal taka dobra walke z Golota pomimo niewielkiego doswiadczenia, chyba w 2005 czy 2006 dal sparing z Tysonem gdzie wypadl fatalnie.
Wydaje mi sie ze ta walka pokazala dlaczego Andrzej nigdy nie zostal mistrzem swiata
 Autor komentarza: dariusy
Data: 08-10-2009 20:52:55 
To Góral czy Tomek?Bo Adamek ponoc to obrazliwe jest.Goral ma czym uderzyc ,ale to nie ta waga.A ndrzej nie skonczył Sandersa to fakt,ale Sanders to nie Adamek,Cos Ci sie pomyliło.Napisałem "taki" Andrzej ,teraz jest starszy i buki stawiaja na Adamka,ale zeby sie nie przeliczyli.To nie Many i Oskar.
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 08-10-2009 20:55:46 
Jak wiadomo Sanders zapłacił bardzo wysoką cenę z tę bijatykę, stracił wzrok w jednym oku. Ciekawe jakby potoczyła się jego kariera , gdyby nie to oko. Facet nie był cieńki, znokautował przecież Maskajewa.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 08-10-2009 21:06:20 
dugen-"Wydaje mi sie ze ta walka pokazala dlaczego Andrzej nigdy nie zostal mistrzem swiata"- dokładnie sandersa Lewis utłukł by max w 2 rundy podobnie jak któryś z Kliczko czy młody bowe....
Z Tysonem to totalna żenada obaj spasieni jak wieprzki walczyli w koszulka aby obciachu kałdunami i cylcami przed publiką nie robić a |Sanders wygądał jakby po raz pierwszy miał rękawice na rękach.
 Autor komentarza: otke
Data: 08-10-2009 21:09:43 
Nawet Michael Grant znokautował Sandersa, a przecież mistrzem nie był. Z najlepszymi wielkolud nie miał czego szukać w ringu.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 08-10-2009 21:44:39 
Andrzej nie miał bardzo mocnego ciosu w najlepszych latach to był dobry technik z betonową szczęką, fajną pracą nóg, kapitalnym lewym prostym i fatalną psychiką od najmłodszych lat i to by było chyba na tyle, niemniej utalentowany pięściarz tyle, że do końca nie spełniony.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 08-10-2009 22:06:30 
puncher48 - można jeszcze dodać że gołota ogólnie byl świetny w "szermierce na pięści"- ale niestety był słaby w bójkach, jak ktoś go zepchnął do głębokiej obrony to zazwyczaj był koniec, nie potrafił też zaatakować gdy naruszył przeciwnika i dokończyć dzieła. Boks amatorski takie wady najczęściej wybacza, zawodowy nie!
 Autor komentarza: waden15
Data: 08-10-2009 22:18:06 
O czym wy piszecie? Że niby Sanders mógł coś osiągnąć??
Przecież dla niego szczytem marzeń mÓgł być pas WBF, chociaż to by były za wysokie progi dla niego... Pokonał Maskajewa? No i co z tego, w tamtej walce dostawał nieźle po dupie tylko wykorzystał przeciętną szczękę Maskajewa... Przed pojedynkiem z Gołotą przegrał z kolesiem mającym bilans 9 - 23... Sanders był klasycznym przykładem zmarnowanego, ale jednak journeymana.
"skoro dal taka dobra walke z Golota pomimo niewielkiego doswiadczenia"
To chyba świadczy negatywnie o Andrzeju aniżeli pozytywnie o Sandersie...

dla mnie najśmieszniejsze jest to że pokonanie journeymana uznaje się za najlepszą walkę Andrzeja Gołoty w całej karierze... To chyba o czymś świadczy
 Autor komentarza: sknerus
Data: 08-10-2009 22:42:37 
Ten :journeyman: był w zyciowej formie i trzeba pamiętac,ze kilka lat pózniej znokautował cięzko Maskaeva.Miał dobrą szczenę tylko 3 przegrane przez Ko z 13.Saneders mógł cos osiagnac tylko nie miał inwestora i promotora,który popropwadził by jego karierą.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 08-10-2009 22:51:25 
StonkaKartoflana-myślę jednak ,że Gołta ze swoim stylem mógł spokojnie zostać mistrzem HW Nie każdy bokser musi dysponować kosmicznym uderzeniem żeby to osiągnąć .Gołota był bardzo odporny i myślę ,że to jednak psychika a nie styl boksowania zaważyły na jego karierze
 Autor komentarza: ArtekG
Data: 08-10-2009 23:32:10 
Moja ulubiona walka.

Gołota bez presji: piękny balans, timing, czyste ciosy, refleks, szybkie nogi, szybka prawa i lewa, wymiany, bijatyka, krew się toczy, schodzenie z linii ciosu, lekko skaczące 110kg - rewelacja dla oka kibica.

To jedna z ostatnich walk AG w takiej dyspozycji - po wypadku nigdy już nie był tym samym bokserem... Stawał się bardzo szybko ciężkim klockiem bez dynamiki..
 Autor komentarza: McCall
Data: 09-10-2009 07:09:13 
waden15, ten koleś z bilansem 9-23 co pokonał Sandersa to Marion Wilson a porażka z nim to nie jest aż taki wstyd, to mimo fatalnego bilansu, club-fighter wręcz legendarny.
sknerus : wyobrażasz sobie, aby w latach 90 w złotej erze HW miał ,,coś osiągnąć '' koleś, dosięgający do 300 funtów ? I tak osiągnął dużo : pokonanie Maskaeva, Terrence'a Lewisa i walka o najważniejszy amerykański pas NABF
 Autor komentarza: Danny
Data: 09-10-2009 08:59:31 
Sanders za odważnie był prowadzony.Ciosy Gołoty skumulowały się na twarzy amerykanina,co spowodowało poważną kontuzje.Utrata pola widzenia wpłyneła na dalszą kariere tego zawodnika a szkoda.

pozdro
 Autor komentarza: odyniec
Data: 09-10-2009 11:00:01 
krwawa jatka ale fakt ze powinna byc zakonczona przed koncem
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 09-10-2009 11:23:43 
Według fanów Gołoty ta wojna z journeymanem to jedna z najlepszych walk ich idola.To mówi wszystko o naszym wiecznym challengerze.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-10-2009 11:32:19 
Wojslaw1-Gołota nigdy nie pokonał wybitnego czy naprawdę bardzo dobrego zawodnika w primie. Nawet ze starym malutkim ex cruiserem Norrisem męczył się tragicznie - to fakt.
 Autor komentarza: amin
Data: 09-10-2009 11:36:47 
wedlug mnie 2 runda tej walki byla najlesza w karierze goloty. gdyby ten andrzej mial stanac z adamkiem do walki to skonczyl by go w 1 rundzie. a co do sandersa to danny ma racje. w tej walce amerykanin doznal urazu oka i juz nigdy potem niebyl tym samym zawodnikiem.
 Autor komentarza: ZIBI
Data: 09-10-2009 12:53:42 
przykład Sandersa jasno daje do zrozumienia czym mogła sie skończyć walka Witalija z Lewisem, który bił mocniej i przecyzyjniej od Andrzeja.To nie Gołota zrobił kalekę z Sandersa lecz sędzia i lekarz.Ta walka powinna się skończyc najdalej po 3 - 4 rundzie
 Autor komentarza: waden15
Data: 09-10-2009 15:45:33 
McCall

Dla takiego journeymana jak Sanders to zdecydowanie nie, ale jak dla zawodnika który jak to niektórzy napisali "mógł coś osiągnąć" to jednak jakiś wstyd jest... Wilson to jest uznany journeyman ale dla boksera którego niektórzy namaścili zawodnikiem który może coś osiągnąć to nie powinna być przeszkoda
 Autor komentarza: gazda
Data: 09-10-2009 21:50:53 
Danny problem w tym, ze Sanders w ogole nie byl prowadzony. On bral walki nawet jak byl nieprzygotowany.

To, ze przegral z Grantem w 2 to nicmu nei ujmuje. Grant mial potezny cios.


Ogolnie rzecz biorac, zmarnowany talent. Brak opieki i nierowna forma. W efekcie wyszlo jka wyszlo.
Trzeba jednak zaznaczyc, ze mial moment w karierze kiedy wszystko moglo si epotoczyc zupelnei inaczej.
Walka z Williamsonem, ktorej niestetyy nei widzialem. Mial tam gosica na deskach, ale przgeral w ogolnym rozrachunku. Gdyby to wygral...

 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 06-01-2011 15:56:07 
Co to w ogóle kurwa za opinie, że Gołota nigdy mistrzem nie został, bo Sandersa nie posadził. Wy w ogóle widzieliście tę walkę ? Przecież to było masakra w czystej postaci. Pokażcie mi w dzisiejszej HW takie pojedynki ! Zresztą gdyby to działo się dzisiaj, to sędzia przerwałby walkę w 2 rundzie. Ale kiedyś walczyli gladiatorzy, a nie panienki. Sanders dał najlepszą walkę w karierze. Nie wymiękł do końca.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.