KLICZKO - JOHNSON 12 GRUDNIA
Piotr Momot, Informacja własna
2009-10-06
Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, 12 grudnia w szwajcarskim Bernie dojdzie do pojedynku o mistrzostwo świata WBC kategorii ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczko (38-2, 37 KO) i Kevinem Johnsonem (22-0-1, 9 KO). W ten sposób Ukrainiec zaliczy czwarty występ po kilkuletnim rozbracie z boksem. 30-letni Amerykanin będzie zdecydowanie najmniej wymagającym rywalem z jakim Kliczko zmierzył się od tego czasu.
Warto przypomnieć, że Johnson wiedząc o możliwości skrzyżowania rękawic ze starszym z braci Kliczko zrezygnował z planowanej od kilku miesięcy i wielokrotnie przekładanej potyczki z Odlanierem Solisem (14-0, 10 KO). W starciu z Kubańczykiem Amerykanin przez większość ekspertów był także skazywany był na porażkę.
Finansowo dla Kevina się bardzo opłaca, też wziąłbym takie lanie za kilka zer na koncie. Z Kliczko przegrać to nie wstyd.
Z kimś te obrony toczyć trzeba, a że nie ma z kim, jest Johnson.
Walka najpewniej bez historii.
pozdrawiam
a przy okazji Vitek odprawi kolejnego amerykanskiego prospekta czym calkowicie dobije amerykancow:)).
Poniekąd zgadzam się z Twoją opinią, że testem dla Kliczki może być Waluew, w kontekście tego, co napisałeś. Taką "klasówką" przed dyplomem.
Przypuszczam ze wiele osob ocenia go mimo ze nie widzieli jego zadnej walki albo widzieli ta jedna z Vargasem do ktorej byl slabo przygotowany i olal rywala.
Johnson jest twardy, ma bardzo dobry lewy prosty, ktorym moze Vitaliowi napsuc sporo krwi bo ten dyszel (5 cm wiekszy zasieg niz Vitali) moze dosyc czesto dochodzic celu.
Na zwyciestwo z Klitschkiem Johnson szanse sa marne, ale jestem gotowy uwierzyc w pelen dystans.
6′ 3″ / 191cm
82″ / 208cm
Ma twardy łeb więc jest większa szansa na 12 rundówke, a to jest spore zagrożenie kontuzji u kontuzjogennego Kliczki - drugi + dla niego
Nikt nic nie oczekuje od niego, więc walczy bez presji... Oczekiwania w stosunku do Arreoli były zdecydowanie większe - trzeci + dla niego
Więc moim zdaniem może nie być tak jak piszą niektórzy, którzy zresztą pewnie nie oglądali ani jednej jego walki,czyli może nie być tak strasznie jednostronnie... Johnson ma znikome szanse na pokonanie Kliczki ale może sprawic mu pewne problemy...
Pozdrawiam
Twarda szczęka to nie kwestia mocniejszego układu kostnego, czy wiekszej ilości spożytych środków anabolicznych. Twarda szczęka oznacza umiejętność pójścia na wymianę ciosów(brak bariery psychicznej), jeśli sytuacja tego wymaga, mocny charakter, większy też respekt u rywali.
Dla mnie Vitalij jest lepszym bokserem od swego brata.
Witalij na pewno nie bije słabiej od brata, lepsza szczęka, szybkość do brata podobna, ale najważniejsza jest szczęka - ona jest zdecydowanie po stronie Witalija i to dlatego moim zdaniem jest lepszy
Siła uderzenia? Ja uważam, że Vitalij ma mocniejsze uderzenie, ale nie zmierzymy tego, więc uznajmy iż biją podobnie.
Vitalij jest też bokserem niezwykle konsekwentnym. Jego bratu zdarza się przysnąć, oddać na moment inicjatywę. Vitalij to mistrz taktyki i kontroluje walkę. Łeb też ma bardziej twardy, ma więcej charakteru i lepszy bilans.
Coż, oczywiście można dyskutować. To moja opinia.
McCline miał na deskach Arreoli - dobrze wiedzieć:] Dzięki Tobie moja wiedza bokserska sie znacząco poszerze... Nogdaun z Walkerem to nie był po ciosie tylko świadomo przyklęknięcie Arreoli - ale to tak na marginesie...
Szybkość - odpisał ci capricornxxx - moim zdaniem Władimir jest TROCHĘ szybszy od brata
Cios - jeżeli twoim zdaniem wyznacznikiem ciosu mają być "czyste" nokauty to ja nic nie mówie... Ale najśmieszniejsze jest to że ich liczba czystych KO jest bardzo wyrównana(14-17 o ile się nie mylę na korzysć Władimira) a biorąc pod uwagę to że Władimir stoczył o ponad 15 więcej walk od brata to jest powiedzmy, równa...
Kończąc dyskuusję - bracia Kliczko mają porównywalny cios i nie da się tego ocenić, kto ma lepszy...
Pozdrawiama