HENRY POKRZYŻOWAŁ PLANY PACQUIAO
Omar Henry (5-0, 5 KO) miał być tajną bronią Manny'ego Pacquiao (49-3-2, 37 KO) przed pojedynkiem z Miguelem Cotto (34-1, 27 KO). Obóz Filipińczyka od kilku tygodni zapowiadał na łamach mediów, że w czasie przygotowań do listopadowej potyczki z Portorykańczykiem będzie współpracować z 'klonem Cotto", którym miał być właśnie 22-letni Amerykanin. Henry ostatecznie odmówił jednak sparingów z bardziej znanym pięściarzem, wybierając edukację i codzienne zajęcia na uczelni.
Pacquiao ponad tydzień temu rozpoczął już sparingi ze stałym partnerem Urbano Antillonem (26-1, 19 KO) oraz Shawnem Porterem (10-0, 8 KO). Trzecim sparing partnerem lidera niektórych rankingów P4P będzie podstarzały Jose Luis Castillo (60-9-1, 52 KO).
Zupełnie inne wieści napływają z przeciwnej strony. Pomimo problemów zdrowotnych, Ivan Calderon (33-0-1, 6 KO) wspomoże swojego rodaka Miguela Cotto w przygotowaniach do najważniejszego sprawdzianu w profesjonalnej karierze. Dominator najniższych kategorii wagowych w zawodowym boksie podobnie jak Pacquiao walczy z odwrotnej pozycji i pomimo, że jest mniej odporny na ciosy silniejszych rywali, to nie ustępuje szybkością Filipińczykowi oraz jest zdecydowanie lepszy technicznie od "Pac Mana".
ZOBACZ JAK WALCZY 'KLON COTTO' >>
Calderon - jest z niższej kategorii więc jest podobnie lotny na nogach dzięki swojej wadze, szybki i jak wspomniałeś odwrotna pozycja
A co do Henry'ego to zajebiście się go ogląda
Racja, ale myślę że Calderon ma jedno zadanie - symulowanie szybkości Pacquiao...